gorący temat
44 minut temu
58 minut temu
godzinę temu
dzisiaj o 9:49
dzisiaj o 9:28
14.01 o 21:11
29.01 o 13:58
Domowy sposób na mocne paznokcie
6.03 o 17:19
28.02 o 21:39
Najpiękniejsze smutne piosenki
8.08 o 11:52
Oczyszczająca czarna maska na wągry
26.07 o 13:36
Nie daję rady z sąsiadką :(
Nie daję rady z sąsiadką :(
Zakładam wątek otóż nie daję rady psychicznie z 10-letnią dziewuchą nie dość że jest niedojrzała emocjonalnie jak na te 10 lat to jeszcze bezczelna do entej potęgi! NIe chcę ją puszczać do domu to potrafi dobijać się do drzwi i okien nawet przez 40 minut! i tak potrafi siedzieć od 9-ej rano do wieczora, za nic ma moje prośby żeby nie przychodziła tak rano bo zmęczona jestem po nocce.Potrafi nawet zajrzeć do lodówki i zamrażarki i stwierdzić że jest pusto!a to co potrzebuję to w lodówce jest! Krzyczy mi na małego, a nawet mi go uderzyła po twarzy, to wrzasnęłam na nią a ta się tylko bezczelnie ucieszyła, bije mi go ,popycha ja wrzeszczę a to żadnego skutku nie przynosi, chciałam porozmawiać z jej rodzicami a ich wiecznie nie ma!wczoraj przeszła sama siebie jak mi autkami rzucała w kury albo jak rozdarła mi pół paczki chusteczek od małego, albo głupie pytania typu czy lubię mieć piegi, bo mam ich trochę, albo jak mój m przywiózł z lasu drewno na opał to padło pytanie po co panu Andrzejowi drewno na zimę?Ja już z nią nie wytrzymuję , moje prośby i krzyki nic nie nie skutkują, a przecież nie będę z małym siedziała non stop w domu żeby się uchronić przed nią.Ja już nie wiem co mam robić!Dzisiaj też już była i mam gardło całe zdrapane od darcia się...
Nie daję rady z sąsiadką :(
Może najlepiej jej nie otwieraj, nie wpuszczaj... tez mam po sąsiedzku taką trójkę ale na szczęście mamy ogrodzenie i groźnego psa... Najlepszym wyjściem to dorwanie jej rodziców... jeśli ich ciągle nie ma to nawiedź ich nawet o 22...
Nie daję rady z sąsiadką :(
Kategorycznie powiedz rodzicom tego dziecka że nie chcesz żeby do was przychodziła a jej nie otwieraj drzwi, niech sobie i 2 godziny wali, kiedyś się jej znudzi.
Nie daję rady z sąsiadką :(
Popieram powyższe wypowiedzi, musisz być stanowcza, nie otwieraj jej drzwi i nie wpuszczaj! Jeśli jednak zobaczy Cię np. na podwórku i będzie chciała u was przebywać to powiedz jej po prostu żeby poszła do domu bo nie chcesz jej towarzystwa. Kobieto nie daj by tobą rządziła 10latka!!!
Nie daję rady z sąsiadką :(
po za tym zaraz wrzesień i pójdzie do szkoły
Nie daję rady z sąsiadką :(
o kurcze, rzeczywiscie nie wesolo:/ ale nie otwieraj jej, w koncu sie jej znudzi, ja do jej rodzicow bym poszla nawet o polnocy
Nie daję rady z sąsiadką :(
Z utęsknieniem czekam na wrzesień jak nigdy dotąd!Ja niestety nie mam groźnego psa, tylko malutkiego owczarka, któremu też potrafi zadać kopa, przez te dwa miesiące się postarzałam z nerwów o 5 lat i sińce pod oczami dostałam od tych zszarpanych nerwów co do jej rodziców co ich wiecznie nie ma, bo w pracy albo na wycieczce, a małą się zajmuje schorowana, starsza babcia.A ostatnio mi powiedziała że ona nie przychodzi do mnie tylko do Sebka i że się z nim bawi grzecznie. Ja osobiście myślę że ma jakieś problemy emocjonalne, może nawet ma adhd i może powinnam to zgłosić szkole?
Nie daję rady z sąsiadką :(
Tu mamy doczynienia już żeby tą sprawe zgłosić do sądu. Najpierw pani mósi ją nagrać pokryjiomu wszedzie chodzić z takim długopisem fajowym dostępnym na allegro w którym jest kamerka wtedy skierować sprawe i będzie dziecko miało kurotora a rodzice będa wreszcie siedzieć w domu i się zajmną wychowaniem.
Nie daję rady z sąsiadką :(
o kurczę... myslę że jej zachowanie to chęć zwrócenia na siebie uwagi. Poza tym widzi jak na Ciebie działa jej zachowanie i Cię prowokuje. Zajmuje się nią babcia więc brak rodziców rekompensuje sobie taką atrakcją... zamknij się dzień - dwa. przy najbliższej okazji porozmawiaj z rodzicami i powiedz że nie życzysz sobie takiego nachodzenia i takiego zachowania. Jeśli kontakt zz nimi masz utrudniony poproś babcię o komórkę któregoś z nich i zakończ sprawę bo wykończysz się psychicznie
Nie daję rady z sąsiadką :(
Monisia idź pokolorować książeczki dziewczynko!
Nie daję rady z sąsiadką :(
Cytat
Monisia282930
Tu mamy doczynienia już żeby tą sprawe zgłosić do sądu. Najpierw pani mósi ją nagrać pokryjiomu wszedzie chodzić z takim długopisem fajowym dostępnym na allegro w którym jest kamerka wtedy skierować sprawe i będzie dziecko miało kurotora a rodzice będa wreszcie siedzieć w domu i się zajmną wychowaniem.
hahahahahahaaaaa ale sie ubawiłam ...nie mogę....
Cytat
asiunia2706
Monisia idź pokolorować książeczki dziewczynko!
racja, albo pobawic sie w piaskownicy
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-08-30 14:46 przez dortys.
Nie daję rady z sąsiadką :(
Ja bym pogoniła gówniarę gdzie pieprz rośnie!!! Weź od babci numer telefonu do rodziców - zadzwoń do nich i powiedz im wszystko to co tu napisałaś. I absolutnie nie wpuszczaj smarkuli do domu!
Nie daję rady z sąsiadką :(
A ja trochę nie rozumiem tej sytuacji. Wydaje mi się dość zabawna, jak czytam, to co piszesz. Jesteś dorosłą kobietą a sąsiadka ma 10 lat i nie możesz sobie z tym poradzić?
To tych rodziców nie ma w ogóle w domu? Nigdy nie wracają z tej pracy, albo z tych wycieczek? Skoro to sąsiedzi, to zwróć uwagę kiedy są w domu idź i wyjaśnij sprawę. Co to za problem? Albo weź numer telefonu i zadzwoń, umów się na spotkanie i porozmawiaj.
Zastrasza Cię jakaś 10-latka i chcesz się przez nią w domu zamykać?! )
Nie daję rady z sąsiadką :(
Nie tylko nachodzi nas w domu, ale i też na podwórku, na spacerze, czy w sklepie, a z tym telefonem to też nie wiem bo kilkakrotnie młoda próbowała się z nimi skontaktować i jakoś dziwnie nie odbierali, z jednej strony szkoda mi dziecka bo lata jak ten bezpański pies, a z drugiej strony to nie moim interesie jest ją wychować i tłumaczyć co wolno a czego nie wolno...
Nie daję rady z sąsiadką :(
Widać,że dziewczynka znalazła sobie zastępczych rodziców skoro jej biologiczni się nią nie interesują.Jedynie co mi przychodzi na myśl to rozmowa z jej rodzicami