zwolnienie na stażu

Nic nie bedziesZ musiala zwracac!! Jedynie koszty badania lekarskiego napiszesz powod dlaczego sie tak stalo i to w urzedzie zadecyduja czy zostaniesz wyrzucona na 120 dni(o ile to twoja pierwsza odmowa) i tyle tego.
NIE SLUCHAJ tych co sie NIE ZNAJA! A JA SIE ZNAM pozdro jak masz jeszcze jakies pytania to wal

Cytat
evellin1987

Cytat
kojack18
w tamtym wątku pisał ktoś że znajomy miał taki przypadek i udał się do psychiatry czy psychologa, dostał zwolnienie , może i Ty sprobuj.

można dostać zwolenienie od psychologa np z powodu nerwicy??

nie mam pojecia ,ale ja bym brala nawet takie gdyby byla mozliwosc mi to obojetne aby dalej z tej roboty

Przeczytalam Twoj wpis o mobbingu. To co sie tam dzieje to sie w glowie nie miesci. Jak tak mozna? Ja na Twoim miejscu nagralabym to co ona mowi na Ciebie i innych pracownikow i poszlabym z tym do dyrektorki (chociaz jej zachowanie tez jest karygodne) a jesli ona nic nie zrobi to do urzedu pracy ale nie do pracownikow tylko dyrektorki. Nie rozumiem jak taki czlowiek moze pracowac i to jeszcze w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Nie mozesz tego tak zostawic bo tak sie ludzi nie traktuje i to czy ona Cie lubie czy nie nie ma nic do rzeczy. Ludzi trzeba szanowac a nie nimi pomiatac. Kim Ty dlaniej jestes, ze ona sobie na takie cos pozwala.

To, że na L-4 masz napisane, że możesz chodzić nie znaczy, że możesz sobie gdzieś wyjechać. Możesz chodzić ale po domu, na zastrzyki czy rehabilitację, również po zakupy ale tylko wtedy, jeżeli nie ma innej osoby w domu, która może je zrobić. Przy tak długim zwolnieniu na bank będziesz miała kontrolę a nawet możesz mieć kilka. I jak Cię nie zastaną to nie dostaniesz zapłacone za cały okres chorobowego i możesz zostać dyscyplinarnie zwolniona. Poczytaj sobie Kodeks Pracy.

Cytat
confetti3353
To, że na L-4 masz napisane, że możesz chodzić nie znaczy, że możesz sobie gdzieś wyjechać. Możesz chodzić ale po domu, na zastrzyki czy rehabilitację, również po zakupy ale tylko wtedy, jeżeli nie ma innej osoby w domu, która może je zrobić. Przy tak długim zwolnieniu na bank będziesz miała kontrolę a nawet możesz mieć kilka. I jak Cię nie zastaną to nie dostaniesz zapłacone za cały okres chorobowego i możesz zostać dyscyplinarnie zwolniona. Poczytaj sobie Kodeks Pracy.

a tali nalot na dom robia bez zapowiedzi??

Cytat
ZdrowoZakrecona

Cytat
kojack18
ja jestem w 99% pewna że trzeba oddać pieniądze, też byłam na stazu tez miałam nie ciekawie chciałam zrezygnować , ale jak się dowiedziałam że będę musiała oddać pieniążki , to przecierpiałam już końcówkę stażu

a ja jestem pewna na 100% ze nie trzeba bylam w czwartek pytalam jak to jest i gdybym mi zwracali koszty dojazdu to je bym musiala oddac a ta oddaje tylko 20zł za badania lekarskie

to chyba obsługiwała cie niekumata babka bo NIE MOZESZ ZREZYGNOWAC ZE STAZU no teoretycznie mozesz ale wtedy musisz oddac im pieniazki taka jest umowa a co do zwolnienia za l4 jest płacone 100 procent i np jezeli masz 4 miesieczny staz wtedy musisz 3 miesiace byc na tym stazu zeby dostac oswiadczenie ze go ukonczyłas a miesiac mozesz sobie chorowac i nic ci za to nie zrobią

Cytat
ZdrowoZakrecona

Cytat
confetti3353
To, że na L-4 masz napisane, że możesz chodzić nie znaczy, że możesz sobie gdzieś wyjechać. Możesz chodzić ale po domu, na zastrzyki czy rehabilitację, również po zakupy ale tylko wtedy, jeżeli nie ma innej osoby w domu, która może je zrobić. Przy tak długim zwolnieniu na bank będziesz miała kontrolę a nawet możesz mieć kilka. I jak Cię nie zastaną to nie dostaniesz zapłacone za cały okres chorobowego i możesz zostać dyscyplinarnie zwolniona. Poczytaj sobie Kodeks Pracy.

a tali nalot na dom robia bez zapowiedzi??

Oczywiście.

Cytat
princeska22

Cytat
ZdrowoZakrecona

Cytat
kojack18
ja jestem w 99% pewna że trzeba oddać pieniądze, też byłam na stazu tez miałam nie ciekawie chciałam zrezygnować , ale jak się dowiedziałam że będę musiała oddać pieniążki , to przecierpiałam już końcówkę stażu

a ja jestem pewna na 100% ze nie trzeba bylam w czwartek pytalam jak to jest i gdybym mi zwracali koszty dojazdu to je bym musiala oddac a ta oddaje tylko 20zł za badania lekarskie

to chyba obsługiwała cie niekumata babka bo NIE MOZESZ ZREZYGNOWAC ZE STAZU no teoretycznie mozesz ale wtedy musisz oddac im pieniazki taka jest umowa a co do zwolnienia za l4 jest płacone 100 procent i np jezeli masz 4 miesieczny staz wtedy musisz 3 miesiace byc na tym stazu zeby dostac oswiadczenie ze go ukonczyłas a miesiac mozesz sobie chorowac i nic ci za to nie zrobią

watpie moja droga ,niekumata babka rak starsza ode mnie chyba musi znac przepisy aby tam grzac stołek
moja siostra dawno temu zerwala staz to tez nic nie placila tylko lekarza,a poza tym czemu by miala mnie wprowadzac wbład

najlepsze zwolnienie i nie podwazalne jes od psychiatry...


rodzice co miesiacami siedza z dziecmi w szpitalu (np onkologii) i wyczerpaly im sie inne "zasoby" tak robia. wiem bo znam wiele osob co tak sie ratuje... choroba nie wybiera, a zyc z czegos trzeba...

jeju,zrezygnowac ze stazu mozna - pisze sie podanie do dyrektora up i tyle - musisz oddac tylko pieniadze za lekarza - mialam staz w UP takze wiem jak to jest. zwolenienie masz 100% platne ale na stazu pamietam ze jest jakas ilosc dni ,ze jak przekroczysz zwolnieniem l4 to automatycznie wylatujesz ze stazu , a kontrole moga ci zrobic,ale rzadko to robia - tak samo moze byc kontrola z up czy jestes na stanowisku pracy czy np. jak masz staz u znajomego siedzisz sobie w domu

Po 1. Zwolniłabym się od razu
Po 2. Tej dziewczynie nikt chyba jeszcze nie ******* na do widzenia trzasnęłabym ją w twarz i wyszła (tak porządnie).

Cytat
nicole_sch
jeju,zrezygnowac ze stazu mozna - pisze sie podanie do dyrektora up i tyle - musisz oddac tylko pieniadze za lekarza - mialam staz w UP takze wiem jak to jest. zwolenienie masz 100% platne ale na stazu pamietam ze jest jakas ilosc dni ,ze jak przekroczysz zwolnieniem l4 to automatycznie wylatujesz ze stazu , a kontrole moga ci zrobic,ale rzadko to robia - tak samo moze byc kontrola z up czy jestes na stanowisku pracy czy np. jak masz staz u znajomego siedzisz sobie w domu

pierwsze slysze ze L4 moze przekroczyc jakas ilosc dni watpie w to szczerze jak mi cos dolega to co mam zrobic niby jak nie zwolnienie ,jestem pewna na 99% ze L 4 nie moze miec okreslonej ilosci dni

Moja koleżanka nie mogła dogadać się z panem który jej "dał" staż,dochodziło do tego że wracała i płakała że ona więcej tam nie pójdzie. Pojechała do PUP-u i napisała tylko oświadczenie o rezygnacji, oddała pieniądze za badania- nic nie musiała im zwracać z tego co już zarobiła ani za to że rezygnowała. Została tylko wyrzucona z urzędu na 4 mce (120 dni) po tym czasie ma prawo wrócić i iść ponownie na staż w papierach nie ma nic zapisane dlaczego zrezygnowała - bynajmniej tak jej powiedziała kobieta Więc chyba nie ma co kombinować ze zwolnieniami tylko załatwić to w ten sposób.

Cytat
ZdrowoZakrecona

Cytat
nicole_sch
jeju,zrezygnowac ze stazu mozna - pisze sie podanie do dyrektora up i tyle - musisz oddac tylko pieniadze za lekarza - mialam staz w UP takze wiem jak to jest. zwolenienie masz 100% platne ale na stazu pamietam ze jest jakas ilosc dni ,ze jak przekroczysz zwolnieniem l4 to automatycznie wylatujesz ze stazu , a kontrole moga ci zrobic,ale rzadko to robia - tak samo moze byc kontrola z up czy jestes na stanowisku pracy czy np. jak masz staz u znajomego siedzisz sobie w domu

pierwsze slysze ze L4 moze przekroczyc jakas ilosc dni watpie w to szczerze jak mi cos dolega to co mam zrobic niby jak nie zwolnienie ,jestem pewna na 99% ze L 4 nie moze miec okreslonej ilosci dni

nie oslabiaj mnie dziewczyno najmadrzejsza jestes to po co zakladasz watki? pytasz to Ci odpowiadam... mówie Ci jak jest,miałam staz w urzedzie pracy i zajmowalam sie akurat stazystami oraz osobami bezrobotnymi to wiem ;] - w sumie nie dziwie sie ze nie moga z toba wytrzymac jesli tak sie zachowujesz tam jak tu na forum...
jak chcesz zrezygnowac - piszesz podanie skladasz do dyrektora ,oddajesz pieniadze dostajesz zaswiadczenie ze bylas na stazu i tyle - a do papierow urzedowych dopinaja pod ten staz co odbywalas twoje podanie do dyrektora - wiec w papierach masz ze zrezygnowalas (wiem jak jest bo sama sie tym zajmowalam..) - jestes skreslona z ewidencji osob bezrobotnych na 120dni - nie jestes w tym czasie rowniez ubezpieczona i nie mozesz podjac innego stazu - isc do pracy , owszem mozesz...

a zwolnienie na stazu nie moze przekroczyc ilus dni , bo cos tam jest zglaszane ale nie pamietam dokladnie co... wiem ze na stazu duzo dziewczyn akurat byly w ciazy - wtedy nie chodzily na staz a pieniadze mialy - wiec tak czy siak oplaca sie.

Cytat
nicole_sch

Cytat
ZdrowoZakrecona

Cytat
nicole_sch
jeju,zrezygnowac ze stazu mozna - pisze sie podanie do dyrektora up i tyle - musisz oddac tylko pieniadze za lekarza - mialam staz w UP takze wiem jak to jest. zwolenienie masz 100% platne ale na stazu pamietam ze jest jakas ilosc dni ,ze jak przekroczysz zwolnieniem l4 to automatycznie wylatujesz ze stazu , a kontrole moga ci zrobic,ale rzadko to robia - tak samo moze byc kontrola z up czy jestes na stanowisku pracy czy np. jak masz staz u znajomego siedzisz sobie w domu

pierwsze slysze ze L4 moze przekroczyc jakas ilosc dni watpie w to szczerze jak mi cos dolega to co mam zrobic niby jak nie zwolnienie ,jestem pewna na 99% ze L 4 nie moze miec okreslonej ilosci dni

nie oslabiaj mnie dziewczyno najmadrzejsza jestes to po co zakladasz watki? pytasz to Ci odpowiadam... mówie Ci jak jest,miałam staz w urzedzie pracy i zajmowalam sie akurat stazystami oraz osobami bezrobotnymi to wiem ;] - w sumie nie dziwie sie ze nie moga z toba wytrzymac jesli tak sie zachowujesz tam jak tu na forum...
jak chcesz zrezygnowac - piszesz podanie skladasz do dyrektora ,oddajesz pieniadze dostajesz zaswiadczenie ze bylas na stazu i tyle - a do papierow urzedowych dopinaja pod ten staz co odbywalas twoje podanie do dyrektora - wiec w papierach masz ze zrezygnowalas (wiem jak jest bo sama sie tym zajmowalam..) - jestes skreslona z ewidencji osob bezrobotnych na 120dni - nie jestes w tym czasie rowniez ubezpieczona i nie mozesz podjac innego stazu - isc do pracy , owszem mozesz...

a zwolnienie na stazu nie moze przekroczyc ilus dni , bo cos tam jest zglaszane ale nie pamietam dokladnie co... wiem ze na stazu duzo dziewczyn akurat byly w ciazy - wtedy nie chodzily na staz a pieniadze mialy - wiec tak czy siak oplaca sie.

spiedal**j z tego watku jak ci sie nie podoba taka madra jestes ,nie zycze sobie ciebie tutaj pani madralinska
nie masz prawa mnie obrazac ,powiedzialas co wiedzialas i sie zamknij bo nie mam cierpliwosci na sluchanie tego co to nie Ty
bym chciala to bym zrezygnowala i nie piedziel mi tu o zostawieniu stazu ,bo pisalam 3 razy ze tego nie zrobie ,ja tu szukam informacji konkretnych a nie twego wymadrzania ,moze Ty masz ful kasy ze bys zostawial staz ,ale mnie i taki grosz cieszy