GOFRY :)

dokładnie robią wcześnie nie kłaść pod przykrycie a oni tylko odgrzewają inaczej kolejki były by aż do morza...

ale bym sobie zjadla gofra z bita smietana i owocami mmmm

wg mnie to zależy bardziej od gofrownicy niż od przepisu na ciasto... im większa temperatura tym lepiej

podobnie jest z pizzą w piekarniku nie wychodzi idealnie taka jak z pizzerii, bo w domu nie mamy specjalnego pieca, czyli pieczemy w dużo niższej temperaturze

to wszystko jest kwestią gofrownicy, a dokładniej jej mocy. Żeby gofry były chrupiące " takie jak sprzedają" musi mieć powyżej 1000W najcześciej tj 1200

A jak przygotować prawdziwe gofry takie jak nad morzem? Czyli chrupiące?

Jak wspominam dzieciństwo, to od razu przypominaja mi się wakacje nad morzem i obowiązkowe stanie w długaskich kolejkach po gofry. Nieważne, że kolejka była na trzy godziny sterczenia w słońcu, za oblepionymi piaskiem pośladkami pana nasmarowanego błyszczącym olejkiem z Pewexu. Nieważne, że przyjemnośc jedzenia trwała kilka minut i człowiek był cały usamrowany po uszy bitą śmietaną. Liczył się ten smak i reszta była nieważna.

Ogólnie trudno jest odwzorować ten smak w domowych warunkach, na pewno przyda się kupno porządnej gofrownicy, o dużej mocy:
https://sklep.technica.pl/gofrownice-pojedyncze/gofrownica-z-powloka-ceramiczna-2-kw-255x410x265-mm-gredil-772321

Zerknij sobie na tą.