Co myślicie o sobie?

Hmm.. z twarzy u mnie jest ok Gorzej z wagą Wolałabym być chudsza
Ale lenistwo mnie ogarnia

Ja uważam, ze jestem brzydka. Nie akceptuje siebie i swojego charakteru. Taki wiek... Może z czasem to przejdzie, ale czasami straszni emnie to dołuje.

wydaje mi sie ze twoja kolezanka to mowi tak zeby wszyscy zaprzeczali i mowili jaka to nie jest piekna, tak jak moja kumpela ciagle (specjalnie) gada ze jest gruba i sie odchudza, ehee P

Mi się wydaje że z tłumu się nie wyróżniam bo chodzącą pięknością nie jestem, ale za potwora też się nie uważam:-)
nie mam kompleksów, choć kilka rzeczy chciałabym u siebie zmienić, mam na myśli kilka zbędnych kilogramów:-)

co za wątek.... nie ma jak to samouwielbienie! jestem zajebista! haha

ja nie jestem ładna, ale lubię siebie i nie zamierzam nic zmieniać.

bardziej martwi mnie to, że nic mi się nie udaje i że zawsze mam pod górkę, no ale najwidoczniej tak musi być

Ja tam jestem zadowolona. Mam 26 lat a wyglądam na 16. Ciekawe co będzie za 10 lat...

przeciętna.

ja mysle ze jestem ladna, wiem ze sa ode mnie ladniejsze dziewczyny ale mimo tego czuje ze jestem dla wielu ludzi bardzo atrakcyjna kobietazreszta kiedys mialam kompleksy i nie uwazalam tak ale to sie zmienilo i jestem zadowolona ze swojego wygladuco nie znaczy ze chetnie bym cos poprawila

hymm
Ogólnie zawsze uważałam się za przeciętną, ale nie miałam kompleksów. A ostatnio wszystko mi się nie podoba. ścięłam włosy - źle, miałam długie jeszcze gorzej. I muszę zacząć robić brzuszki, ale nie mam samozaparcia. dobrze, że w lato nie jadę nad morze, bo wstydziłabym się pokazać w kostiumie kąpielowym. :/

a ile masz lat?

Cytat
Aguszja
Ja uważam, ze jestem brzydka. Nie akceptuje siebie i swojego charakteru. Taki wiek... Może z czasem to przejdzie, ale czasami straszni emnie to dołuje.

20

uwazam ze jestem przecietna... ale niektorzy faceci uwazaja mnie za pieknosc - nie wiem czemu..

Ja mam straszne kompleksy ciagle sie odchudzam szczerzenie nawidze swojego wygladu mam bardzo niska samoocene...

rano przeglądam się w zakochanych oczach mojego M. i to wystarczy, żebym czuła się wyjątkowa