Obecnie rozmawiamy o:

polecany dentysta

wczoraj o 19:02

elektryka sklep

wczoraj o 18:57

wakacje last minute

wczoraj o 18:41

Jakie marki ? - Kosmetyki.

wczoraj o 18:28

Budowa domu

wczoraj o 18:17

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Poród - wątek zbiorczy

08 lut 2011 - 19:35:09

dlatego ja nie chcę mieć w ogóle dzieci... przeraża mnie to

Poród - wątek zbiorczy

08 lut 2011 - 19:44:49

Cytat
FMM_
Cytat
k3asica
Cytat
FMM_
Cytat
k3asica
Najważniejsza jest odpowiednia opieka położnej, w tym przypadku najwyraźniej jej zabrakło

połozna własnie była naprawde miła i bardzo mnie wspierała...

Sama studiuję położnictwo i z własnych obserwacji widzę, że jeśli poświęcamy więcej uwagi pacjentce to się wycisza i jest jej jakoś łatwiej przez to przejść... Ale możliwe, że to było dla Ciebie obciążenie psychiczne związne z faktem, że w okresie świątecznym musiałaś leżeć w szpitalu, to też mogło mieć znaczący wpływ na Twoje samopoczucie

Bardzo możliwe... przed porodem nie miałam nic przeciwko temu zeby leżeć w święta nawet sie cieszyłam bo nie było stażystów... a bardzo nie chciałam zeby stała kolo mnie gromadka ciekawskich kiedy się męczę... dopiero po porodzie bardzo doskwierała mi samotność kiedy nikt mnie prawie nie odwiedzał bo kazdy zajęty był świętami i sylwestrem.. najgorsze było w sylwestra kiedy oglądałam fajerwerki przez okno w łazience ( na sali nie bylo okna) i wiedziałam ze moj narzeczony bawi sie ze znajomymi i nikt nawet o mnie nie pomyslał i nie zadzwonił...
Narzeczony nie był wtedy przy tobie tylko się bawił?? Dla mnie to nie do pomyślenia i myslę że właśnie brak bliskiej osoby która byłaby wtedy przy tobie spowodowal taki uraz! Bo niestety ale dużo kobiet bardzo cierpi przy porodzie i później jakiś czas ale myślę że jeśli ktoś ciągle przy nich jest i ich wspiera - czy to partner czy rodzice, rodzeństwo - to wtedy znacznie łatwiej sie przez to przechodzi. Bardzo ci współczuję że tak się stało ale myślę że to nie twoja wina.Gdybym ja była w takiej sytuacji jak ty zapewne też nie chciałabym drugi raz rodzić.

Poród - wątek zbiorczy

08 lut 2011 - 19:47:20

ja mimo przeczytania tego wątku i wszystkich wypowiedzi, chce mieć dzieci, natura tak stworzyła kobietę że jest w stanie twn bół wytrzymać, facet by już dawno sonał- z tego napewno możemy byc dumne:), ja bóle miesiączkowe miałam takie, że umierałam parę dni i nie byłam w stanie się ruszyć więc w jakimś stopniu jestem zaprawiona w bojach, jedną operację i pobyt w szpitlau i to tym najgorszym w rejonie mam też już za sobą i jakoś przeżyłam choć schudłam chyba z 2 kilo:) i tydzień umierałam z bólu gdy mi się goiła rana (miałam opercję przegrody i poszerzanie komór w nozdrzach, więc mi łamali wszytsko i naprawiali od nowa:)) może poród też dam radę znieść:) ale wam współczuje takich przykrych przeżyć i przede wszytskim braku wsparcia, jakie jest potrzebne w takiej sytuacji

Poród - wątek zbiorczy

08 lut 2011 - 19:50:18

ja miałam łatwy poród więc się nie wypowiadam:)ale myślę że każdy poród jest inny i drugi możesz przejść lepiej:)

Poród - wątek zbiorczy

08 lut 2011 - 20:11:32

chciałam mieć dzieci do momentu przeczytania niektórych wypowiedzi w tym wątku - ale juz nie chce !!!!!

Poród - wątek zbiorczy

08 lut 2011 - 20:19:11

skoro poród naturalny tak na ciebie wpłynął może na kolejny raz zdecyduj sie na cesarskie cięcie, ja poszłam do szpitala w pon, we wtorek miałam cięcie i w czwartek wyszłam do domu. Co prawda ból jest ale co chwile sami dają leki przeciwbólowe, po kilku tyg zapomniałam wogóle, że miałam cesarke czułam sie świetnie.

Poród - wątek zbiorczy

08 lut 2011 - 21:27:44

Cytat
dankadw
Ja też stawiam na naturę, ciało wie co robić, a po cesarce jak to po każdej interwencji w ciele, dochodzisz do siebie dłużej i nawet nie możeszsię dzieckiem zająć

czasmi cesarka jest wskazana ...
ja po swojej zajmowałam się dzieckiem już po 12 godzinach

Poród - wątek zbiorczy

08 lut 2011 - 21:36:45

ja również miałam ciężki poród mam 8 miesięcznego synka ale zapomniałam o bólu chodź przez pierwsze miesiące było trudno;/

Poród - wątek zbiorczy

08 lut 2011 - 21:37:23

czytałam już,że dziewczyny nie chcą tutaj dzieci bo;
-poród jes barzo bolesny
-nacinają krocze
-matki są brzydkie i zaniedbane,w dodatku z tłustymi strąkami....
Ciarki mnie przechodzą jak czytam takie wypowiedzi,fakt poród nie jest łatwym i przyjemnym przeżyciem,ale to jeden z najważniejszych momentów w naszym życiu i wraz z nim pojawia się dziecko,które daje niesamowite szczęście.Nacinano mi krocze,pękła mi szyjka itp itd,ale nigdy nie cofnęłabym czasu,bo to najpiękniejsze co mnie spotkalo i wiecie co?moja pochwa jest dokładnie taka sama jak przed porodem i mój partner w niej nie pływa!i nie mam strąków,a waga wróciła do normy,czyli nawet jestem szczupła..;)co wy na to?

Poród - wątek zbiorczy

08 lut 2011 - 21:47:26

Ja rodziłam 2 h, ból masakryczny . Przeżyłam wtedy najgorszy ból w życiu, naturalny poród bez żadnego znieczulenia i jestem z tego dumna. 3 h po porodzie już chodziłam i poszłam pod prysznic ;) Teraz pamiętam tylko teoretycznie że cholernie bolało. W szpitalu byłam ok 2 tygodni bo młody miał długo żółtaczkę, ale było spoko. Nawet jak wróciłam do domu to nie mogłam się odnaleźć bo tak się przyzwyczaiłam do szpitala. Pewnie też dlatego że wcześniej byłam też długo w szpitalu bo mi macica naciskała na nerkę i miałam z tym problemy. Ale ogólnie wszystko wspominam super. A synek --- wymarzony pod każdym względem :)

Poród - wątek zbiorczy

08 lut 2011 - 22:03:53

Jak tak się boisz, to może znieczulenie...? Ja nie rozumiem, po co sie tak meczyc...;/

Poród - wątek zbiorczy

08 lut 2011 - 22:09:17

Mam podobny problem... Mój poród trwał 11 godzin... ból nie do zniesienia :( zawsze marzyłam o dwójce dzieci ale teraz mam taki uraz, że z obawy przed następną ciążą boję się uprawiać seks z moim facetem... Moja córcia ma 7 miesięcy a ja z moim P kochaliśmy się dopiero 1 raz bo ja ciągle odmawiam i się boję :(

Poród - wątek zbiorczy

08 lut 2011 - 22:09:21

Czytając Twoją wypowiedz to jakbym samą siebie słyszała.
Córkę urodziłam w grudniu 2008r.Też poród był dla mnie fizycznie bardzo bolesny(nawet obecność męża mi nie pomogła) i też leżałam w szpitalu przez święta-nic przyjemnego.Mała leżała 2 doby w inkubatorze,a ja w nocy nie mogąc spać łaziłam po korytarzu i słyszałam z porodówki te krzyki rodzących kobiet.Miałam świetną położną,która cały czas mi pomagała,wsparcie najbliższych,męża,który dzień w dzień w miarę możliwości nade mną i małą czuwał co i tak nie uchroniło mnie przed depresją poporodową...
Bardzo chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko ale kwestia porodu do teraz mnie przeraża...chyba musieliby mnie uspać co jest raczej niemożliwe ;]
Wiem też że dużo działa psychika,że jak się nakręcisz to ciężko przezwyciężyć wszelkie obawy.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-08 22:10 przez edyta8501.

Poród - wątek zbiorczy

08 lut 2011 - 22:12:45

adoptuj :)

Poród - wątek zbiorczy

08 lut 2011 - 22:16:28

Ja mialam cesarke, za nic nie chcialabym naturalnie
szpital na moim zadupiu o malo co mnie w depresje nie wpedzil

następna dyskusja:

PROSZĘ O OPINIĘ !!!