Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

kiedy sni sie zmarły....

03 wrz 2010 - 16:58:32

Babcia mojego kolegi, która potrafiła zobaczyć czyjąś śmierć, mówiła, że jeśli ktoś za kimś tęskni to może przyjść do niego we śnie.

kiedy sni sie zmarły....

03 wrz 2010 - 17:19:37

Kiedys snila mi sie moja zmarła babcia.. spadla z urwiska do wody , chciałam rzucic jej line ale nigdzie nie mogłam znalesc.. babcia utoneła ..Zachwile wyłoniła sie z wody i pluskala sie z wniej jak małe dziecko na brzuchu machając nogami i smiejac sie.. Moze urodziła sie na nowo?


Z kolei kiedys snil mi sie wujek jako anioł z skrzydłami , biła od niego niesamiwta poswiata !Był tez drugi aniol ale nie wiem kto to.. Nie wiem dlaczego ale tak sie wystraszyłam ze nie moglam złapac oddechu , wybiegłam do innego pokoju dusiałam sie a na łozku siedziala dziwna postac i smiała sie sarkastycznie...

kiedy sni sie zmarły....

03 wrz 2010 - 17:24:09

Bardzo Ci współczuję..Słyszałam ,że to prośba o modlitwę za osobe zmarłą..Twoje sny sa piękne..Naprawdę ..Smasm nie mogę się otrząsnąć po tym co przeczytałam tu..Łzy same cisną mi się do oczu..JNie wiem wgl co Ci napisać..Pozdrawiam

kiedy sni sie zmarły....

03 wrz 2010 - 17:37:51

mojej koleżance zmarł tata,był sparaliżowany, nie miał jednej nerki, poruszał się na wózku inwalidzkim, dzień w dzień dializy..zmarł w szpitalu - nie zdążyła się z nim pożegnać..bardzo cierpiała z z tego powodu..opowiadała mi, że co jakiś czas śnił się jej mamie..i ją 'chronił' tj: 'nie wsiadaj do auta' - rzeczywiście gdyby wsiadła mogłaby zginać,bo coś było w aucie uszkodzonego itd, ale to za każdym razem jak ją odwiedzał we śnie: to oznaczało, że stanie się coś złego..w końcu jej mama powiedziała mu we śnie : Marek przestań! i od tej pory nie pojawiał jej się.. natomiast tej koleżance przyśnił się.. mówiła, że stał na nogach, wokół niego taka jasność i trzymał w ręce swoje ciężary [ trzymał ciężkie książki], które nagle zrzucił w przepaść i był bardzo szczęśliwy.. powiedział jej: Paulinko tu jest mi dobrze.. ona próbowała do niego biec, ale nie mogła i się obudziła.. - generalnie ja się pobeczałam jak to usłyszałam...


odnośnie wątku to już dziewczyny wcześniej pisały, że gdy zmarły kontaktuje się z Tobą we śnie tzn, że pragnie byś o nim pamiętała, czasem myślała, chce modlitwy za swą dusze, która jest niespokojna - w przypadku Twojej historii wypadek Was rozłączył - ale tylko w kwestii 'cielesnej' :)

kiedy sni sie zmarły....

03 wrz 2010 - 18:00:15

mi np. często śni się Wujek - popełnił samobójstwo. Śni mi się, że wchodzimy wszyscy do domu moich Dziadków ( oboje już nie żyją ) , szykujemy się na wycieczkę , schodzimy. A on nagle mówi mi bym weszła jeszcze raz na górę , bo czegoś zapomniał. Wchodzę, nie wiem po co , schodzę a go już nie ma - patrze w górę a on z nieba na mnie patrzy .. Był bardzo młody, i nie mogłam pogodzić się z jego śmiercią.. Śni mi się zawsze ten sam sen , już pare razy ..

kiedy sni sie zmarły....

03 wrz 2010 - 18:06:37

to wygląda jak faktycznie kontakt z osobą zmarłą.
Bardzo mi przykro, ale jesteś silną osobą, bo przez to wszystko przeszłaś. Postaraj mu się we śnie powiedzieć wszystko czego nie zdążyłaś.

kiedy sni sie zmarły....

03 wrz 2010 - 18:08:29

Moja babcia zmarła na raka rok temu. Była mi najbliższą osobą pod słońcem, bliższa niż własna matka, niestety nie zdazyłam się z nią pożegnać, bo zmarła o 6 rano w mieszkaniu wujka 100 km od mojego domu. Nie mogłam sobie wybaczyć, że nie pojechałam do niej z tatą poprzedniego wieczora, gdy zadzwoniła moja ciocia przeczuwając śmierć. Zaraz po pogrzebie babcia przyszła do mnie we śnie. Wyglądała młodziej, zupełnie tak jak na zdjęciach ze swojego ślubu. Długo rozmawiałyśmy siedząc przy stole - niestety nie wiem o czym, nie pamiętam. Później chodziłysmy po jej mieszkaniu, ona pokazywała mi co chwilę inne rzeczy i tylko się uśmiechała. Mój sen skonczył się w momencie gdy podeszłyśmy do otwartego okna i przytuliłam sie do niej. Dziewczyny, naprawdę czułam jej dotyk, zapach!!! Nie potrafię tego wyjaśnic, ale naprawdę to czułam. Tak bardzo nie chciałam jej puścic, a ona na pożegnanie powiedziała mi, żebym już nie płakała, że ona jeszcze kiedyś przyjdzie a wtedy nikt nie bedzie już płakał. Bardzo przeżyłam jej odejście, a ten sen był wyjatkowo emocjonalny. Obudziłam się zalana łzami wciąż czując jej dotyk i obecność. Niedługo po śmierci babci okazało się, że moja siostra jest w ciąży i urodziła córeczkę kilka dni przed urodzinami babci. Wciąż zastanawiam się czy to ma jakiś związek, bo siostrzenica jest oczkiem w głowie całej rodziny jest straaasznie podobna do babci :)

Poza tym bardzo często śnią mi się zmarli, podobnie jak mojemu rodzeństwu i najbliższej kuzynce. Zawsze mam przeczucie, jesli ma się stać coś złego.

kiedy sni sie zmarły....

03 wrz 2010 - 18:11:16

Cytat
Truskawa172
2 lata temu zmarł chlopak któego bardzo kochalam,.bylismy 2 lata ze soba,to takie male wprowadzenie do wątku który mnie meczy.Po smierci bardzo czesto mi sie snil,ale po pogrzebie wszystko ustalo,ja zaczelam ukladac sobie zycie na nowo i po roku staralam sie juz nie myslec o tym w miare mozliwosci.Zginal w wypadku samochodowym ze swojej winy.Zdaza sie ze nawiedza mnie w nocy we snie ale żadko,tej nocy znowu mialam ten przerazajacy sen (ciagle sni mi sie to samo ) plakal i mowi ,ze nie moze sobie wybaczyc tego co zrobil,ze chcialby jeszcze zyc i byc ze mna,ja mowie mu zawsze zeby poczekal na mnie,bo kiedys i ja do niego dolacze ale póki co nie ciagla mnie tam ze soba bo moje zycie jeszcze sie nie skonczylo,zawsze sie calujemy i przytulamy i czuje sie tak jakby to dzialo sie naprawde,nikt inny nie widzi go oprócz mnie,to sa bardzo emocjonalne sny ,bardzo cierpimy w nich oboje.Pisze to bo slyszalam ze sen jest jedyna droga porozumienia zmarlego z osoba zywa,co o tym sadzicie,czy to moze byc prawda czy poprostu to wytwór mojej glowy kiedy spie.Dodam ze nie mysle o nim calymi dniami bo to by mnie zabilo a sni mi sie wlasnie wtedy kiedy zdaza mi sie wpasc w wir pracy szkoly itd i nie pamietam o nim.



Kochana 5 lat temu mój chlopak tez zginał w wypadku....ja juz ułożyłam sobie zycie ....tak do 2-3 lat po smierci snił mi sie bardzo często,nieraz prawie kazdej nocy ale z czasem coraz zadziej....teraz jezeli przyzni mi sie to wiem ze mnie przed czyms ostrzega przewaznie jest tak ze sni mi sie jak mój partnet terasniejszy robi mi awanture itp...wiec ja to odbieram tak ze czuwa na demna
Cytat
Marzenia211
Cytat
Truskawa172
2 lata temu zmarł chlopak któego bardzo kochalam,.bylismy 2 lata ze soba,to takie male wprowadzenie do wątku który mnie meczy.Po smierci bardzo czesto mi sie snil,ale po pogrzebie wszystko ustalo,ja zaczelam ukladac sobie zycie na nowo i po roku staralam sie juz nie myslec o tym w miare mozliwosci.Zginal w wypadku samochodowym ze swojej winy.Zdaza sie ze nawiedza mnie w nocy we snie ale żadko,tej nocy znowu mialam ten przerazajacy sen (ciagle sni mi sie to samo ) plakal i mowi ,ze nie moze sobie wybaczyc tego co zrobil,ze chcialby jeszcze zyc i byc ze mna,ja mowie mu zawsze zeby poczekal na mnie,bo kiedys i ja do niego dolacze ale póki co nie ciagla mnie tam ze soba bo moje zycie jeszcze sie nie skonczylo,zawsze sie calujemy i przytulamy i czuje sie tak jakby to dzialo sie naprawde,nikt inny nie widzi go oprócz mnie,to sa bardzo emocjonalne sny ,bardzo cierpimy w nich oboje.Pisze to bo slyszalam ze sen jest jedyna droga porozumienia zmarlego z osoba zywa,co o tym sadzicie,czy to moze byc prawda czy poprostu to wytwór mojej glowy kiedy spie.Dodam ze nie mysle o nim calymi dniami bo to by mnie zabilo a sni mi sie wlasnie wtedy kiedy zdaza mi sie wpasc w wir pracy szkoly itd i nie pamietam o nim.



Kochana 5 lat temu mój chlopak tez zginał w wypadku....ja juz ułożyłam sobie zycie ....tak do 2-3 lat po smierci snił mi sie bardzo często,nieraz prawie kazdej nocy ale z czasem coraz zadziej....teraz jezeli przyzni mi sie to wiem ze mnie przed czyms ostrzega przewaznie jest tak ze sni mi sie jak mój partnet terasniejszy robi mi awanture itp...wiec ja to odbieram tak ze czuwa na demna

Tez miewałam sny ze miałam w nich swiadomosc ze go juz niema itp a jednak bylismy w tych snach razem,przytulalismy sie...zdawałam sobie sprawe w tych snach ze to tylko sen ,ze go juz niema a jednak cos w tym jest...do dnia dzisiejszego tak samo jak ty zastanawiam sie czy to wytwór mojej wyobrazni w snach czy jednak w ten sposób mógl sie ze mna skontaktowac...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-09-03 18:17 przez Marzenia211.

kiedy sni sie zmarły....

03 wrz 2010 - 19:22:20

Moja mama nie zyje już 15 lat. Początkowo kiedy tylko przychodziła do mnie w snach , tak jakby mnie ostrzegała przed czym i zawsze cos złego się potem działo w moim życiu. Nigdy nic do mnie nie mówiła, tylko ją widziałam , ładną brzydką , różnie. Jak jeszcze żyła nie miałyśmy zbyt dobrego kontaktu, nie pamiętam żadnych naszych rozmów, czułych gestów itp nie byłam już dzieckiem jak odeszła. Może dlatego w dalszym ciagu nic domnie nie mówi...Dziś wiem , że mimo wszystko bardzo ja kochałam i mam do niej zal ze odeszła i zostawiła mnie i brata. Wiele razy nam jej brakowało i w dalszym ciągu brakuje. Zostają właśnie tylko sny...Po takim śnie , budzę się zawsze z płaczem , a mimo to są dla mnie miłe. Często chciałabym się z nią spotkać , rozmaiać, opowiadać ,przytulać. Ech.... ryczę teraz jak małe dziecko.

kiedy sni sie zmarły....

15 wrz 2010 - 13:24:04

Na początku tego roku zmarła mi babcia. Nikomu się nie śniła,nikomu się nie ukazywała.. Przedwczoraj zaś miało miejsce nadzwyczajne zdarzenie,o którym nadal mówi cała moja rodzina,a w które ja nie uwierzyłam.
Otóż mojemu choremu i przykutemu do łóżka dziadkowi zabrakło nagle leków,które on musi systematycznie,o ściśle wyznaczonych godzinach przyjmować. Co prawda ma wkoło siebie ludzi,którzy o niego dbają i się nim zajmują,ale jak to się mówi <gdzie kucharek sześć,tam nie ma co jeść> i dosłownie nikt spośród tych osób nie wykupił mu recepty bo zapomnieli z nie istotnych w tej chwili powodów. Kiedy była u niego pielęgniarka i szukała tych leków by mu je podać i nigdzie nie mogła ich znaleźć,powiedziała że nagle weszła do kuchni babcia.. Cichutko,spokojnie,bez słowa i tylko z uśmiechem na twarzy położyła siateczkę z lekami na stoliku i wyszła.. Kobieta w ogóle nie wiedziała co jest grane,ale leki były jak najbardziej realne i prawdziwe.. Nikt nie mógł ich ot,tak wykupić,a recepta leżała niezrealizowana w domu,w szafce.. Poza tym widziała ją dokładnie-jak żywego człowieka,nie ducha!
Wszyscy w mojej rodziny bardzo to przeżywają bo jest to zdarzenie bardzo świeże. Ja natomiast nie chciałam w nie uwierzyć i odpowiedziałam mamie,że jak najbardziej wierzę,że duchy zmarłych mogą się ukazywać bliskim osobom na jawie bądź we śnie,przychodzić i prosić o modlitwę.. Ale nie mogą materializować jakichś przedmiotów-jak w tym przypadku-przynieść prawdziwych lekarstw bo skąd duch miałby je wziąć?! Więc zaprzeczyłam jakoby mogło się to stać,choć był naoczny świadek i dowód..
A dziś w nocy miałam sen.. Śniło mi się,że siedziałam z koleżanką w kuchni przy stole i opowiadałam jej o tym zdarzeniu i wielokrotnie podkreślałam,że w to nie wierzę. W pewnym momencie weszła tam właśnie babcia-uśmiechnięta,promienna..i taka realna.. Podeszła do mnie i nic nie mówiąc,mocno przytuliła moją głowę do siebie;( Potem nie miałam już żadnych snów-przynajmniej nie pamiętam.. Od dziś rana czuję się dziwnie i jakoś mi wstyd:/ Nie wiem co o tym myśleć dlatego buszuję po różnych forach i czytam posty i artykuły na ten temat. Czy takie zdarzenia są możliwe...?

kiedy sni sie zmarły....

11 gru 2010 - 22:41:24

Dziś akurat mija pierwsza rocznica śmierci mojego kuzyna, miał 19 lat , zginął w wypadku..tak bardzo było mi przykro z tego powodu, ze długo dochodziłam do siebie..mimo, że ostatnio widzielismy się jakies 8 lat temu..Nie mogłam zrozumieć czemu akurat on??? Od momentu smierci modle się za niego codziennie ale nawet kilka razy przed snem prosiłam, zeby przyszedł...żebym mogła go zobaczyć.. Śnił mi się ale nic szczególnego nie utkwiło mi w pamięci...ostatnio też mi się śnił...Kilka dni temu nawet słyszałam jakieś głuche dźwięki w swoim pokoju i poczułam jakby ktoś musnął moja rękę. Było to z 8 na 9 grudnia a on miał wypadek 9 i przeszło mi przez myśl, że to był on..ale tego nie wiem a chciałabym wierzyć, że to własnie on...! Choć 3 miesiace temu zmarł mój dziadek....dziadek też mi się już śnił...Boję się ale chciałabym kiedys chocby we śnie "pogadać" z tymi, których już nie ma:(

kiedy sni sie zmarły....

11 gru 2010 - 22:44:57

ja w to wierzę. zawsze, kiedy mojej mamie śni się mój ukochany zmarły dziadek, to następnego dnia jestem chora...

kiedy sni sie zmarły....

12 gru 2010 - 00:05:11

Tez uwazam ze ten sen to oznaka ze zmarły chłopak chce abys o nim pamietała, pomodliła się...
Ja w duchy wierzę, i mam powod;] Jak miałam 13 lat zmiarła mi mama, i zaczęło się... zamykanie sie drzwi, otwieranie sie drzwi (jak lezałam juz w łozku), slychac bylo kroki, jak ktos chodził po domu... Tragedia;/ MIałam tez psa, pamietam jak zaczal strasznie szczekac i patrzec na "cos", odruchowo spojrzałam na zegarek a tu godz 00:00!! Trach wzrósł o 360 stopni! Mnóstwo było historyjek... Zaczęły zdychac mi zwierzaki;/ chmik, rybki, pies, jeden drugi trzeci... Znajoma medium powiedziala ze mama potrzebuje bardzo duzo modlitwy, ze utknęła na tym swiecie i ona zabiera te zwuerzaki... nie wiem o co chodzilo ale tyle zdrowasiek odmowiłam i ustąpiło wszystko:)
Takze zmarli na pewno potrzebuja modlitwy:)

kiedy sni sie zmarły....

25 maj 2012 - 20:50:52

Witam was serdecznie mam pytanie poniewaz ostatnio dwa dni temu snila mi sie moja mama a juz mija prawie 2 lata od jej smierci i wiecie niewiem co chciala mi przekazac w tym snie cala nasza rodzina byla w jakims niby parku na jakims niby pogrzebie ktory odbywal sie przy drzewie a ja widzialam swoja mame jak byla czms zmartwiona i czegos tak jakby chodzila i szukala i za ludzmi ktorzy stali obok dalej stal moj brat i co najgorsze ja go widzialam ale inni nie tylko ze ogolnie moj brat zyje ale w tym snie tak wygladal jakby byl niezywy i mowi do mnie patrz widzialas ja sie pozniej odwrocilam i zaczelam plakac po tym pogrzebie poszlismy do domu a ja w nocy wyszlam zobaczec co sie tam dzieje w tym parku doszlam do pewnego odcinka i jakas sila zaczela ciagnac mnie w gore do nieba gdy wypowiedzialam slowa ze zaraz wroce uspokoilo sie i bardzo szybko poszlam do domu i polozyc sie psac ale po chwili sie obudzilam i powiedzialam do mojego chlopaka ze musze isc do tego parku koniecznie a on mi odpowiedzial ze dobrze wystraszylam sie czegos obudzilam i niemoglam spac przez pol godziny poprostu balam sie usnac powiedzcie mi jak mozecie co moze oznaczac ten poniewaz ciagle sie glowie czy mama mi chciala cos przekazc ,ostrzec mnie rzed czyms ????????????????????

kiedy sni sie zmarły....

26 maj 2012 - 16:14:13

idz do niego na cmentarz, zapal świeczkę, pomódl się

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Ja juz nie wytrzymam;,(