maruda:(

cześć dziewczyny!
mam 20 miesiecznego synka, od wczoraj jest strasznym marudą w nocy budził się z płaczem parę razy(choc to prawie standart, tyle ze zazwyczaj budzi sie bez placzu) od rana ciągle popłakuje i sam nie wie czego chce ma 16 zębów (pierwsze wyszly szybko, mial 4,5 miesiaca). czy to mozliwe, ze teraz ida ostatnie? bo juz nie wiem co mu moze byc moze to prze te upaly? temperatury nie ma, nie zauwazylam zeby go cos bolalo a moze jestem przewrazliwiona? pomoze ktos?

Myslę, że to może być przez ząbki. Ja mam synka który ma 22 miesiące i też jest marudą, z powodu ząbków.
Oczywiście upały też pewnie dają się we znaki.

a ja mysle ze przez upaly, moja ma rok i tez od 2 dni budzi sie z placzem takim strasznym jakby cos sie stalo- w nocy nawet spi, ale przebudzenia sa niefajne, łzy jak grochy leca i skąd nie wiadomo , zrzucam wine na pogode

moja Niunia znowu jest marudna bardzo jak idą jej ząbki
ma już dwa latka i 5 m a nie ma jeszcze trzech piątek
ale teraz ma już dziąsełka tak spuchnięte, zresztą sama mówi, że ząbki bolą- o zadnej próchnicy nie ma mowy
a na upały najlepszy mały basenik, albo chociaż miska z wodą, parasol, co by słonko nie świeciło- u nas ostatnie dni tak mijały
córcia nie chciała z basenu wychodzić, chyba, że na spanie- bo woda bardzo wyciąga

no wlasnie, upaly straszne ale ja juz doszukuje sie niewiadomo czego, 3 tygodnie temu bylismy tydzien w szpitalu z powodu ostrej biegunki i teraz jakos jestem przewrazliwiona. ale to mozliwe zeby ostatnie zęby w tym wieku wychodzily?

Maggi79 moja tak płakała przez 4 dni pod rząd w nocy i juz sama nie wiedziałam co robić.gdy chciałam ja uspokoic to kopała,wyrywała się tak jakby mnie nie poznawała i tez myslłam że to ząbki(ma 23m) i czekamy na "piatki". Ale dziąsła nawet spuchniete nie były. Potem zgoniłam na pogodę więc codziennie basen zaliczalismy ale płacze nie ustały. Wstyd sie przyznac bo ja nie wierzę w zabobony ale moja mama jak usłyszała jak ona płacze(choć to mało powiedziane) to kazała ją przelac woskiem i teraz śpi spokojnie.

Cytat
karola81
Maggi79 moja tak płakała przez 4 dni pod rząd w nocy i juz sama nie wiedziałam co robić.gdy chciałam ja uspokoic to kopała,wyrywała się tak jakby mnie nie poznawała i tez myslłam że to ząbki(ma 23m) i czekamy na "piatki". Ale dziąsła nawet spuchniete nie były. Potem zgoniłam na pogodę więc codziennie basen zaliczalismy ale płacze nie ustały. Wstyd sie przyznac bo ja nie wierzę w zabobony ale moja mama jak usłyszała jak ona płacze(choć to mało powiedziane) to kazała ją przelac woskiem i teraz śpi spokojnie.

Przelewasz na główką dziecka wosk ze święconej świecy i robisz znak krzyża 3x potem ten kubek z wodą i tym woskiem zostawić na noc pod łóżeczkiem a rano szybko wylać.
Ja powiem szczerze wyśmiałam je i mój mąż też ale gdy juz nie wiedzielismy co z niusia zrobić a ona tak strasznie płakała to spróbowalismy ale do końca w to nie wierzylismy

To bardzo prawdopodobne że zęby,mojemy synkowi też nie dawno wyszły piątki (2latka i 4mies) i to 3 na raz Tym bardziej że wspominałaś o biegunce ,która często towarzyszy ząbkowaniu A na upały woda jak najbardziej Ja kąpie moje maluchy w łazieńce mimo że mamy ogród ale w domu jest chłodniej
Życzę dużo cierpliwości wiem dobrze jak potrafi dopiec marudzący brzdąc szczególnie że te upały na nas dorosłych też przecież oddziaływują