Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

niezweryfikowana
Posty: 82
Ostrzeżenia: 1/5

Prosze pomóżcie mi :(

27 lip 2011 - 15:24:08

Postanowilam tutaj napisac,chciałabym abyscie nie oceniali mnie po tym co tu napisałam,ale spróbowaly chociaz zrozumiec. Za pare miesiecy bede miałą 18 lat,ale czuje sie jak jakies dziecko z podstawówki. Z reguły okres nastolatkowy,to taki w którym mozesz sie wyszalec,pierwsze miłosci,itp. Ale ja nawet takiego czegos nie przezylam. Mam dosc zycia,w ogóle czuje sie nikim,nie mam nikogo. Wiem zaraz napiszecie,a rodzina , rodzice. No własnie. Tata wyjechał do pracy za granice,wiec wiecej go nie ma niz jest,aby zarobic pieniadze na spłate kredytu. Tak wiec zostałam z mama i z młodszym bratem. Z mama nie mam w ogóle kontaktu, nie rozumiemy sie, nie rozmawiemy. Ciągle na mnie krzyczy,wyzywa i to za byle co,ze pochlapałam woda podłoge. Nic mi mama nie kupuje,nie daje mi pieniedzy na drobiazgi,a już nie wspome na ubrania. Jak ide z kolezanka na lody i zapytam sie mamy czy da mi pieniądze,to od razu z krzykiem moge dac ci tylko 2 zł wiecej nie mam. Wiem,ze to dla was na pewno smieszne. Ja po prostu czeuje sie niekochana,nie mam nikogo,jestem samotna :(
Kiedy mówie mamie,ze czuje sie samotna,płacze,to mówi,weź sie za robote w domu,to nie bedziesz samotna. Ona nic nie rozumie. Ja po prustu nienawidze tego życia,nie wiem po co w ogole zyje. Nie wiem co to usmiech. Mam ciągle pecha, Jak tu zyc,jak wiesz,ze nie masz nikogo. Ja już tak nie chce,chciałabym byc szczesliwa :) Nie mam nic,nawet nie moge kupic sobie jakiejs głupiej bluzki,czy błyszczyk :(
Mama oczywiście nie widzi w tym problemu,że ciagle płacze jestem samotna. Przeciez ty wszystko masz i cały czas pokazujesz fochy. Chciałabym uciec z tego domu,jak najdalej,gdybym miałą tylko gdzie. Mama nie widzi w tym problemu,mówi wszystko masz i ciagle pokazujesz fochy. Nawet jak mówie mamie,ze chcialabym umrzec,albo zachorowac na jakas chorobe i lezec w szpitalu,to mówi,to wtedy tym bardziej nie bedziesz miała nikogo. Opisałam tutaj wszystko co mnie boli,z czym mam problem,chciałam sie tylko wygadac :( Jak myslicie czy moja mama ma racje,ze wszystko mam,ze pokazuje fochy i powinnam cały dzien sprzatac,to wtedy nie bede samotna :( Czy może ze mna jest wszystko wporzadku tylko szukam zrozumienia,miłosci?? Ja poprostu chciałabym byc szczesliwa,miec dla kogo zyc i Widziec sens w zyciu :(
Prosze pomóżcie mi co powinnam zrobic? :)

Prosze pomóżcie mi :(

27 lip 2011 - 15:45:07

Skup się na tym, żeby skończyć szkołę, kurs, cokolwiek, znaleźć pracę i się odciąć od dziwnej atmosfery. Zawsze możesz dorobić, np na wakacje :) Z rodzicami tak jest. WIęcej wiary w siebie! Warta jesteś tyle na ile sama się wyceniasz, a im wyżej się cenisz tym wyżej cenią Cię inni- i nie ma to nic wspólnego z modnymi ciuchami ;)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

powiadomienia POMOCY