gorący temat
godzinę temu
dzisiaj o 18:36
dzisiaj o 15:28
dzisiaj o 14:59
Czy możecie polecić mi sprawdzonego barbera w Bydgoszczy?
dzisiaj o 14:27
22.11 o 7:02
7.04 o 12:10
23.02 o 12:52
13.10 o 14:29
27.03 o 8:51
a ja chce zacząć i skończyc studia o kierunku ZARZĄDZANIE (zaoczne +gdzieś pracować, by zarobić na siebie) a potem otworzyć swój własny biznes 
i być sam dla siebie szefem 
hm..hehe w sumie nie lazey to do 'jakos od tak realnych zawodow' aleeeeeeeeeeeeeeeeee pozwole sobie na marzenia i mi sie od dziecka marzy byc 'sprawca cudow' a dokladnie mowiac, chcialabym leczyc ludzi dotykiem.... zyje troche w swiecie ezoterycznym i mialam juz pare razy mozliwosc kontaktu z osobami, ktore potrafia leczyc takim sposobem i choooolerenieeee swietne uczucie jest gdy ktos nie wierzacy na wlasnych oczach dostaje objawienia.... az mnie ciarki przechodza jakie to wspaniale uczucie dac czlowiekowi 'nadzieje, wiare.....' aaaaj
Ja zawsze chciałam pracować w telewizji, choćby jako sprzątaczka, byleby w telewizji 
a potem można awansować Jako prezenterka telewizyjna byłoby najlepiej 
Może kiedyś się to uda...
O, fajny wątek Powiem wam dziewczyny że nie traćcie nadziei , bo niektórym takie marzenia się spełniają Zobaczcie ludzi z tego artykułu - http://www.ithink.pl/artykuly/biznes/firmy/marzenie-warte-miliony/# co wyszło z ich marzeń Teraz niezły interes robią
Chciałabym być ratownikiem medycznym Narazie kończe technikum weterynaryjne
Ja bym chciała własny hotel lub pracować w jakimś ekskluzywnym
Albo jakaś praca związana z licznymi podróżami
najbardziej pilotem samolotów, kontrolerem lotów, stewardessa cokolwiek byleby z samolotem albo helikopterem to już całkiem odlot a teak mniej i bardziej realnie(bo od przyszłego roku zabieram się do nauki) geodetką- malo roboty, dużo kasy
Ja zawsze chciałam być lekarzem, a będę prawnikiem więc zupełna rozbieżność
Cytat
mala_mi91
ja to zawsze marzyłam o byciu archeologiem... jeżdzeniu na wykopaliska itd. Może kiedyś się spełni
Archeologia to nie pędzelek i wielkie odkrycia, ale lata z łopatą w ręku i jak wykopiesz ze 2 cenne rzeczy w życiu to może będzie sukces ... ciężka, fizyczna praca w słońcu, deszczu ... z opinii znajomych po pierwszych praktykach - załamka ...
lepiej zmień swoją preferencję zawodową, bo tak jak oni stracisz 1-2 lata z życia na niepotrzebne studia ... no chyba, że Cię kręci łopata
Cytat
007madziucha
najbardziej pilotem samolotów, kontrolerem lotów, stewardessa cokolwiek byleby z samolotem albo helikopterem to już całkiem odlot
Mam 4 kumpli geodetów i jednego wujka. Nikt nie powiedział mi, że praca jest łatwa.
Ciężka praca, masa wykreślania, odpowiedzialność za projekty i połowa z nich pracuje do późnych godzin wieczornych - ale fakt kasa jest.
Studia ciężkie, kupa matmy. Mój kolega kochał matmę, to co było programem w LO w pierwszej klasie miał już za sobą, poszedł na geodezję i pomimo zamiłowania rył matmę jak dziki, bo jest mega ciężka. Podejrzewam, że to też zależy od uczelni, ale łatwo tak czy siak nie jest. Za coś te pieniądze później dostajesz, więc nie jest tak mało roboty jak mówisz, bo na studiach masz niezły zapiernicz.
Może ktoś ma inne doświadczenia?
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-05-24 14:53 przez DiamondLady.
mechanik motocyklowy i sędzia startowy zawodów żużlowych (mam nadzieję, że już niedługo)
policjalntka albo dekoratorka wnętrz
na razie skończyłam technikum i idę na bezpieczeństwo wewnętrzne na zaoczne studia może mi się uda potem dostać do policji..
otworzenie centru dla psów. coś pomiędzy zwykłym pogotowiem-wyjdż na spacer, nakarm, pobaw się przez, naucz sztuczek, oducz szczekania, aż po pomóż z psychiką
póki co LO prawno-policyjne, później policja i praca z psami+technikum weterynaryjne zaocznie, a dalej los pokaże
ja w przyszłości chciałabym być bogata