gorący temat
48 minut temu
godzinę temu
godzinę temu
wczoraj o 19:02
wczoraj o 18:57
MÓJ sposób na trądzik! skutkuje
6.04 o 10:19
5.03 o 16:37
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
22.02 o 11:27
Scholl velvet smooth? - opinie o pilnikach
22.03 o 8:57
mop parowy opinie - czy warto kupić?
5.08 o 12:19
Totalna beznadzieja w moim życiu
Totalna beznadzieja w moim życiu
Hej. Już kiedyś pisałam na forum o problemie związanym ze swoim facetem. Być może niektóre pamiętają. Otóż od miesiąca nie jesteśmy razem, a ja cierpię. Właściwie nie chodzi o to, że za nim tęsknie(a może oszukuję sama siebie). Był draniem to fakt, ale przywiązałam się do niego i jest mi bardzo ciężko. Chyba potrzebuję totalnego kopa w tyłek aby sobie uświadomić to, że powinnam dać sobie spokój.
Może pokrótce opowiem trochę gdyby ktoś nie pamiętał. Byliśmy razem ponad 3 lata. Nie mam łatwego charakteru to fakt, on to samo. Chciał znaleźć sobie kogoś kto będzie sprzątaczką, super kochanką, kucharką w jednym. Bardzo często się kłóciliśmy, i wtedy nieraz wyzwał mnie od szmat, kurew, dziwek itd. Zdarzyło się Nam poszarpać. Zapraszał mnie zawsze do swojego mieszkania gdzie panował burdel, i jeszcze miał pretensje, że nie pozmywam mu garów sprzed tygodnia bo to oznaka miłości. Wiem, że za moimi plecami spotykał się z innymi, nawet sam mi to kiedyś wykrzyczał w twarz twierdząc, że każda będzie lepsza ode mnie, po czym powiedział, że to był żart. 1,5 roku temu jego kolega zaprosił go na wesele. Miałam już sukienkę i cieszyłam się na to wyjście, a on dwa dni przed napisał mi sms, że bardzo mu przykro, ale nie pójdziemy razem bo tylko będziemy się kłócić. Poszedł z inną, a trzy dni później jakby nigdy nic przyjechał do mnie.
Zawsze wmawiał mi, że jestem beznadziejna, że już nie poznam żadnego innego faceta, że nikt mnie już nie będzie chciał bo jestem stara(mam 29 lat). W sumie będąc z nim nigdy nie mogłam na niego polegać-zostawił mnie kilkakrotnie w innym mieście kiedy się pokłóciliśmy i sobie pojechał. Wiecznie mówił, że to wszystko moja wina bo gdybym mu okazywała uczucia, on by bardziej mnie szanował itd. Chciał ze mną zamieszkać, ale bałam się bo on jest syfiarzem i wiem, że wszystko byłoby na mojej głowie.
Lubi kobiety, patrzy na wszystko co się rusza, ma na wyświetlaczu jakieś gołe laski, i ciągle mówi o babach, jest chyba uzależniony. Ostatni raz napisał do mnie trzy dni temu":jestem na mieście, i chodzą w miniówkach laseczki. Jest na co popatrzeć, i chyba za niedługo będę musiał coś zrobić bo natura wzywa..." Od tej pory cisza. Pewnie już sobie znalazł kogoś na czacie-lubi tam przebywać, a jest taką osobą, że na siłę musi mieć kogoś obok.
Powiedzcie mi co ja mam zrobić. Wiem, że to chore, iż o nim myślę, ale czuję taką pustkę wokół siebie. Nigdy tak na prawdę nie miałam kogoś kto by pokazał mi całym sobą, że mu zależy.
Mam 29 lat, czuję się jak stara kobieta, której nic już w życiu nie osiągnie, nie pozna nikogo.
Czy mam jeszcze szansę na normalne życie?
Totalna beznadzieja w moim życiu
Wez się za siebie, otrząsnij, nie ma co drania opłakiwać. Traktował Cię tak nie inaczej, bo w penym sensie mu na to pozwalałaś. Młoda laska jesteś, że co 29 lat to starość?!, chciał Cię od siebie uzaleznić, zniszczył Twoje poczucie wartości a to się nazywa toksyczny związek, który nie zaprowadzi Cię do nikąd.
Totalna beznadzieja w moim życiu
zdaję sobie sprawę, że to toksyczny związek.
Twierdził, że przy innych był dużo dużo lepszy, i ja nie wiem co tracę. A mnie tak traktował, bo w jego oczach to ja byłam tą złą.
Totalna beznadzieja w moim życiu
Nie jestes stara, a to co mialas... to nie jest facet. To jest cos z wackiem. Zobaczysz, jak poznasz normalnego faceta to nie bedziesz mogla uwierzyc, ze bylas z tamtym. czujesz pustke bo potrzebujesz bliskosci z kims, a nie wlasnie z nim. Ty potrzebujesz normalnego faceta. Alr przede wszystkim- wiary w siebie. zostaw na chwile myslenie o facetach, znajdz w zyciu pasje i zajmij nia czas. Rob cos, co lubisz robbic, rozwijaj sie a zaczniesz wierzyc w siebie
nie wydaje mi sie, zebys cokolwiek tracila oprocz bolu glowyCytat
mofetka00
zdaję sobie sprawę, że to toksyczny związek.
Twierdził, że przy innych był dużo dużo lepszy, i ja nie wiem co tracę. A mnie tak traktował, bo w jego oczach to ja byłam tą złą.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-03-26 12:32 przez roksolana83.
Totalna beznadzieja w moim życiu
29 lat? Kobieto, masz całe życie przed sobą! Nie spisuj już się na straty. Wyjdź do ludzi, znajdź sobie jakieś hobby, które zajmie Ci czas i myśli, zrób coś dla siebie - np. fitness, bieganie, rolki. Nie powinnaś o nim myśleć, nawet jeśli tęsknisz, bo on Cię niszczył i gnębił.
Totalna beznadzieja w moim życiu
Taa, już widzę jak na tego ogiera laski lecą, pewnie może se popatrzeć na te na ulicy, a jak natura wzywa to idzie do kibla.
Totalna beznadzieja w moim życiu
Tęsknisz,bo przyzwyczaiłaś się do niego,do jego obecności,ale to z czasem minie,ważne żebyś sobie uświadomiła,że jesteś wartościową MŁODĄ kobietą,przed którą jeszcze całe życie i wiele jeszcze możesz cudownych chwil przeżyć z kimś,kto traktuje cię poważnie i z szacunkiem,a nie zakompleksionego gościa,który widzi tylko swojego wacka i swoje potrzeby.Zasługujesz na kogoś normalnego i tego ci z całego serca życzę,powodzenia
Totalna beznadzieja w moim życiu
wiem, że zanim się pozbieram minie trochę czasu, ale mi jest ciężko nawet z domu wyjść. On pewnie świetnie się bawi już z nową "koleżanką".
Totalna beznadzieja w moim życiu
potrzebujesz zakupoterapii jak masz czas to idz na polowanie do ciuchlandow a jak masz kase to rundka po sklepach. Mi na handre zawsze pomaga nowa sukienka. No i poczujesz sie lepiej ze swiadomoscia, ze dobrze wygladasz. Albo fryzjer. Tylko dobry, zeby pozniej nie plakac. Takie przyziemne rzeczy dzialaja jak terapia.Cytat
mofetka00
wiem, że zanim się pozbieram minie trochę czasu, ale mi jest ciężko nawet z domu wyjść. On pewnie świetnie się bawi już z nową "koleżanką".
Totalna beznadzieja w moim życiu
jestem po fryzjerze akurat ale macie rację, zapiszę się na jakiś sport, żeby nie siedzieć tyle w domu, a jak się trochę poruszam to może nie będę miała siły myśleć o głupotach. Żałuję tylu zmarnowanych lat- on zabrał mi prawie 4 lata, a poprzedni 7 lat.
On zawsze ma łatwiej kogoś poznać. Jakby nie było mieszka sam, ma dobrą pracę, także jakaś młodsza dziewczyna zawsze się znajdzie. Nie będzie próżnował.
Gorzej ze mną.
Totalna beznadzieja w moim życiu
i taki szczylek jak on pewnie nie ma kolezanki. Jak ktoras sie pozna to go zostawi. Facet ktory poniza partnerke zeby lepiej sie czuc to dno. Taki ochlap - kazda w koncu odrzuci. Twoj problem polega na tym, ze mu wierzylas jak ci wmawial zes do niczego. Jestem starsza od ciebie a staro sie nie czuje. wiec nie wiem czemu ty sie czujesz. Nawet ci zazdroszcze - pierwsze randki i dreszczyk emocji wciaz przed toba. Nie ze nie kocham mezunia kochany jest ale jak to w starym zwiazku. Iskry sa ale pozary mamy juz za soba
jak znajdzie tak zgubi. Chyba ze zlapie na porfel jak kalisz. Chyba nie chcialabys byc kaliszowa, prawda? On skonczy jako dziad z ktorego co skubansze baby beda doic alimenty.Cytat
mofetka00
jestem po fryzjerze akurat ale macie rację, zapiszę się na jakiś sport, żeby nie siedzieć tyle w domu, a jak się trochę poruszam to może nie będę miała siły myśleć o głupotach. Żałuję tylu zmarnowanych lat- on zabrał mi prawie 4 lata, a poprzedni 7 lat.
On zawsze ma łatwiej kogoś poznać. Jakby nie było mieszka sam, ma dobrą pracę, także jakaś młodsza dziewczyna zawsze się znajdzie. Nie będzie próżnował.
Gorzej ze mną.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-03-26 13:06 przez roksolana83.
Totalna beznadzieja w moim życiu
Cytat
mofetka00
jestem po fryzjerze akurat ale macie rację, zapiszę się na jakiś sport, żeby nie siedzieć tyle w domu, a jak się trochę poruszam to może nie będę miała siły myśleć o głupotach. Żałuję tylu zmarnowanych lat- on zabrał mi prawie 4 lata, a poprzedni 7 lat.
On zawsze ma łatwiej kogoś poznać. Jakby nie było mieszka sam, ma dobrą pracę, także jakaś młodsza dziewczyna zawsze się znajdzie. Nie będzie próżnował.
Gorzej ze mną.
A niech sobie poznaje, a Ty tego nie rozkminiaj, bo po co. Ciesz się, że się uwolniłaś od frajera co to ma się za boga, niech nawet gość banany prostuje jak ma chęć, zresztą może się okazać, że jedynie do tego się nadaje obecnie. Zacne zajęcie: prostowanie banana
Totalna beznadzieja w moim życiu
O nie błagam nawet się nie zastanawiaj co on teraz robi, ciesz się, że się od niego uwolniłaś. co za dupek... aż dziw człowieka bierze, że tacy faceci chodzą po tej ziemi...musisz zacząć żyć na nowo, to będzie lepsze życie.
Totalna beznadzieja w moim życiu
Pewnie wszystkie macie rację, ale jak na razie ciężko mi się zabrać za siebie.
Napisał mi na maila, że blokuje mój nr i nie chce mnie już więcej widzieć, że już kogoś ma i jest 1000% lepsza ode mnie. I na koniec, że mam znowu żałować bo mnie na prawdę kochał, a ja innego już nie znajdę, chyba że na raz.
Totalna beznadzieja w moim życiu
Cytat
mofetka00
Pewnie wszystkie macie rację, ale jak na razie ciężko mi się zabrać za siebie.
Napisał mi na maila, że blokuje mój nr i nie chce mnie już więcej widzieć, że już kogoś ma i jest 1000% lepsza ode mnie. I na koniec, że mam znowu żałować bo mnie na prawdę kochał, a ja innego już nie znajdę, chyba że na raz.
Napisz mu, że na gorszego złamasa jak ona trafić juz nie można