Dziewczyny, na Sylwestrze poznałam świetnego chłopaka, w sumie fajnie mi się z nim gadało, prawie całą imprezę spędziliśmy razem. troche potańczyliśmy, troche pogadaliśmy i w ogóle. Dodam, że to była domówka u znajomych, oboje znaliśmy mało osób ale tak jakoś się złożyło, że już na samym początku się zgadaliśmy.
Jakoś dwa dni po sylwestrze zaprosił mnie do znajomych na fb. i teraz cisza. a mi tak głupio do niego napisać, jestem strasznie nieśmiała. wydaje mi się, ze on też raczej nie napisze, skoro do tej pory nic. w ogóle napisać coś czy całkowicie olać? Przyznam, fajny chłopak, ale desperatką nie jestem
Mam 19 lat, więc nie jestem już dzieckiem, chociaż moja nie śmiałość może i by do tego pasowałą
Edit:
mamy już prawie koniec stycznia. ja się nie odezwałam, brakowało mi odwagi. wiem że to głupie, ale wolę gdy to chłopak pierwszy się odzywa. a poza tym bałam się też, że nic z tego nie będzie i może mnie wyśmiać i powiedzieć coś naszym wspólnym znajomym, u których byliśmy na imprezie. do tej pory ani ja ani on sie nie odezwalismy. juz pewnie sie nie odezwie, a szkoda. nadal mam taka maleńką nadzieję, ze moze sie jeszcze odezwie
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-27 21:54 przez devvv.