Obecnie rozmawiamy o:

wydruk z zdjęciem

gorący temat

Dobry psycholog

32 minut temu

Druk ścienny

40 minut temu

Nowy samochód

59 minut temu

Montaż Klimatyzacji

godzinę temu

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Anonim

Przeszywająca samotoność

08 wrz 2017 - 12:13:50

Prosiłam by usunąć temat...Czekam już 2 miesiące

(zobacz zmiany)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-10-18 12:38 przez Anonim.

Przeszywająca samotoność

08 wrz 2017 - 13:24:36

Wiem co czujesz bo też tak kiedyś miałam.
Wcześnie założyłam rodzinę i straciłam kontakt z koleżankami.
Nie przez to, że nie miałam czasu ale przez to że nie miałyśmy już wspólnych tematów do rozmów.
One jako panny mówiły o nowych facetach, imprezach ja miałam męża i dziecko więc sama rozumiesz.
Czułam się wtedy bardzo samotna, mąż czasem wychodził gdzieś z kolegami z pracy a ja w domu siedziałam.
Znalazłam wtedy forum w ogłoszeniach lokalnych i poznałam tam wielu ciekawych ludzi, dziewczyny które też nie miały z kim pogadać o takich zwykłych codziennych sprawach.
Pisałyśmy sobie na meila, czasem jakieś spotkanie w parku z dziećmi.

Potem zaczęłam studiować zaocznie i znów poznałam wielu ciekawych ludzi.

Także wszystko przed tobą, i nie jesteś sama.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 13.992

Przeszywająca samotoność

08 wrz 2017 - 13:50:57

Koledzy Twojego to jakieś samotne wilki ? Nigdy nie spotykają się w towarzystwie swoich dziewczyn, żon ?
Nie staraj się na siłę odnawiać stare znajomości, bo czasami obok ludzie, a my z sentymentów i tęsknoty za dawnym mamy klapki na oczach.

Anonim

Przeszywająca samotoność

08 wrz 2017 - 14:04:13

temat do usunięcia



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-10-18 12:38 przez Anonim.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 13.992

Przeszywająca samotoność

08 wrz 2017 - 14:13:26

To mówimy tutaj o służbowych wyjazdach, bo chyba czegoś nie zrozumiałam, a Ty byłaś na tym wyjeździe służbowym ? Piszesz, że pracujesz z nim.

Na miejscu nigdzie nie chodzicie ? Przecież nawet jak się kilka razy chodzi do tej samej kawiarni czy kluby to widzi się często te same twarze.

Można spróbować zorganizować jakiś mieszany wypad, panie i panowie na jednej wycieczce.

Anonim

Przeszywająca samotoność

08 wrz 2017 - 14:19:46

Cytat
malmie
To mówimy tutaj o służbowych wyjazdach, bo chyba czegoś nie zrozumiałam, a Ty byłaś na tym wyjeździe służbowym ? Piszesz, że pracujesz z nim.

Na miejscu nigdzie nie chodzicie ? Przecież nawet jak się kilka razy chodzi do tej samej kawiarni czy kluby to widzi się często te same twarze.

Można spróbować zorganizować jakiś mieszany wypad, panie i panowie na jednej wycieczce.

Pisałam, że zimą wypadł mu wypad służbowy w towarzystwie samych facetów ( branża męska) miejsc wolnych było jedno ze względu na wysokie koszty- wyjazd daleko zagraniczny. Widocznie wypad typowo męski bardzo mu się spodobał bo teraz co chwila planują coś z X ( ta osoba mieszka od nas dość daleko nie pracuje z moim K, utrzymują kontakt codzień) Na miejscu nie mamy znajomych... Jemu też się posypało ze znajomymi ze względu na to, że wyjechali.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 13.992

Przeszywająca samotoność

08 wrz 2017 - 14:28:12

Ile to jest "co chwila" ? Raz na tydzień, miesiąc, kwartał ? No to sobie znalazł kumpla na odległość, dziwne to, na miejscu brak znajomych, kobieta sama w domu, a ten się koleguje namiętne z kimś z daleka i nawet nie pomyśli, żeby dziewczynę zabrać. Uważam, że powinnaś z nim porozmawiać i zaproponować wyjazd gdzieś np. w okolice tego kolegi no i spotkać się itp.

Coś mi cytowanie się wykoleja.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-09-08 14:29 przez malmie.

Anonim

Przeszywająca samotoność

08 wrz 2017 - 14:33:31

Z X i jego żoną poznaliśmy się 3 lata temu na wakacjach, okazało się, że mieszkają 200 km od nas. Mój K i X bardzo się polubili, do tej pory utrzymujemy kontakt i byliśmy już wspólnie na wakacjach. X ma taką pracę,że często jeździ na wyjazdy firmowe ( sami faceci) i nie gadzi też z prywatnych wyjazdów jego kumpli.
Zaprasza mojego K. na wspólny wyjazd, X ma milion pomysłów na sekundę i co chwila słyszę jego nowe propozycje. Ja w tym wszystkim jestem sama, trochę mi przykro, że K. jest taki chętny na wypad podczas gdy wie, że siedziałabym jak stara baba w domu :(

Cytat
malmie
Ile to jest "co chwila" ? Raz na tydzień, miesiąc, kwartał ? No to sobie znalazł kumpla na odległość, dziwne to, na miejscu brak znajomych, kobieta sama w domu, a ten się koleguje namiętne z kimś z daleka i nawet nie pomyśli, żeby dziewczynę zabrać. Uważam, że powinnaś z nim porozmawiać i zaproponować wyjazd gdzieś np. w okolice tego kolegi no i spotkać się itp.

Coś mi cytowanie się wykoleja.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 13.992

Przeszywająca samotoność

08 wrz 2017 - 14:50:23

Nie no, ten Twój to jakby zauroczony czego jednak nie można powiedzieć o paniach, jak się domyślam. Powiedz mu, że też masz propozycje i pomysł na wyjazd i wymyśl jaki. Chyba coś się tam u Was "zdezelowało" w domu, trzeba rozmawiać o tym, jasno i wyraźnie przypomnieć, żeby nie patrzył na czubek własnego nosa i tylko swoje przyjemności.

Anonim

Przeszywająca samotoność

08 wrz 2017 - 14:58:02

Cytat
malmie
Nie no, ten Twój to jakby zauroczony czego jednak nie można powiedzieć o paniach, jak się domyślam. Powiedz mu, że też masz propozycje i pomysł na wyjazd i wymyśl jaki. Chyba coś się tam u Was "zdezelowało" w domu, trzeba rozmawiać o tym, jasno i wyraźnie przypomnieć, żeby nie patrzył na czubek własnego nosa i tylko swoje przyjemności.

Wydaje się być otwarte na wszelkie propozycje X... Nie mogę mu zazbronić, nie mam prawa. Smutno mi ze ja nawet nie mam z kim iść na kawę. Miałam koleżanki jak coś chciały.Jak K.pojedzie to będę zupełnie sama, on będzie zadowolony opowiadał co zwiedzili a ja będę tylko słuchać. Dodatkowo nie znam X na tyle dobrze i nie wiem jak zachowuje się pod wpływem %.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 13.992

Przeszywająca samotoność

08 wrz 2017 - 20:35:00

Nie słuchaj jak będzie opowiadał i powiedz, że lepiej by było to przeżyć i zobaczyć. Powiedz, że bycie Julią na balkonie jest nudne i dobijające, i pasowałoby gdzieś razem się udać, a nie tylko opowiadać.

Przeszywająca samotoność

09 wrz 2017 - 11:05:56

Tak to jest, jak sie olewa / porzuca koleżanki i własne życie dla faceta. Nigdy nie można zapominać o sobie i swoim życiu. Teraz pozostaje Ci spróbować poznać nowych ludzi - może na siłowni albo na jakiś zajęciach?

Przeszywająca samotoność

09 wrz 2017 - 12:59:25

Coz to za praca? Nie pracują tam żadne kobiety? Przeciez Ty masz tam etat, wiec to chyba nie jest taka typowo "męska" praca.
Poza tym skoro jestescie ze soba non stop to moze on ucieka od Ciebie bo jest mu nudno...? Nie uwazasz??

zweryfikowana
Posty: 346
Ostrzeżenia: 1/5

Przeszywająca samotoność

09 wrz 2017 - 16:48:26

Doskonale wiem co czujesz, bo byłam (jestem) w identycznej sytuacji. Różnica polega na tym, że nie jestem zwolenniczką sztucznego podtrzymywania znajomości. Nic na siłę... to na prawdę nie ma sensu. Moim zdaniem lepiej jest być samemu, aniżeli poświęcać się dla niewłaściwych ludzi. W liceum miałam tyle koleżanek, znajomych, że niemalże prowadziłam kajet kiedy i z kim się spotykam. Potem studia - moje były ciężkie, podczas gdy moi znajomi mieli dużo wolnego czasu. Niestety... żadna relacja nie przetrwała. Później miałam kilka koleżanek, ale widocznie ja nie byłam im tak bliska jak mi się zdawało... Szkoda czasu na ludzi, którzy ze znajomości szukają dla siebie korzyści. Prawdziwa przyjaźń jest bezinteresowna. Nie ma w niej miejsca na zazdrość. W dzisiejszych czasach - w mojej opinii - prawdziwa przyjaźń nie istnieje. Kiedyś myślałam, że taka relacja jest niemożliwa między kobietą i mężczyzna, a dzisiaj uważam, że również pomiędzy kobietami ciężko ten stan osiągnąć. Moim jedynym przyjacielem i osobą która chce dla mnie jak najlepiej jest mój mąż. I pomimo, że bardzo często go nie ma przy mnie, to weekendowe wieczory wolę spędzić na kanapie i przed komputerem pisząc z nim na komunikatorach, aniżeli marnować czas na kogoś kto nie jest tego wart. Cenię facetów za to, że oni wiedzą co to znaczy prawdziwa przyjaźń - nie potrzebują telenoweli w życiu, mówią sobie wprost co myślą, dadzą sobie po ryju po czym idą na piwo. Drogie Panie, powinnyśmy się od nich tego uczyć :)

Przeszywająca samotoność

09 wrz 2017 - 17:03:55

to ja już nic nie kumam.
Masz faceta jesteście razem a nie mieszkacie ze sobą?
jeśli mieszkacie i pracujecie razem to w czym problem?
on relaksuje się spędzając z kumplami a samotna w domu .
Pomijając rodziców wiadomo że nie będziesz ani z ojcem ani z matką wiązać swojego życia mam na myśli opowiadania rodzicom co robicie z facetem jak spędzacie wolny
czas po za pracą.
na twoim miejscu najpierw bym ten twój związek do końca ustabilizowała bo skoro żyjecie ot tak to wiadomo facetowi to pasuje.
Nie macie dzieci więc wszystko jest tu dowolne .
Nie masz męża więc nic was nie zobowiązuje ja tak to rozumie.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Leczenie choroby alkoholowej