Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Anonim

Nie mam już siły...

30 sty 2017 - 19:16:01

....

(zobacz zmiany)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-01-31 21:28 przez Anonim.

Nie mam już siły...

30 sty 2017 - 19:21:11

Po pierwsze: Nie wierzę.
Po drugie: Unieważnienie małżeństwa natychmiast i już. Wywal z domu na zbity pysk i wnieś o unieważnienie małżeństwa.

Anonim

Nie mam już siły...

30 sty 2017 - 19:23:55

Cytat
alicja70
Po pierwsze: Nie wierzę.
Po drugie: Unieważnienie małżeństwa natychmiast i już. Wywal z domu na zbity pysk i wnieś o unieważnienie małżeństwa.

Też w to nie wierzę,że aż tak dałam się oszukać i tak naprawdę wyszłam za innego człowieka niż przez te lata poznałam...
Ciągle mam właśnie wrażenie,że unieważnienie małżeństwa i rozwód jest jedynym rozwiązaniem...

Nie mam już siły...

30 sty 2017 - 19:25:49

istny horror.
sprawa wygląda tak według mnie ; widziały gały co brały
więc powinnaś sama wiedzieć że zrobiłaś jedną wielką głupotę.
moja rada idz do adwokata i szukaj możliwosci aby ten związek się rozpadł , niestety ja tutaj nie widzę szans na małżeństwo .dogadania .
Teściowa steruje i on .

Nie mam już siły...

30 sty 2017 - 19:27:42

@Anonim
Jak dla mnie jest to ewidentny synek mamusi,który nie dorósł do małżeństwa i w ogóle jest niedojrzały emocjonalnie.
Ja,będąc na Twoim miejscu nie traciłabym życia na takie małżeństwo.
Ta sytuacja będzie coraz gorsza i tylko odbije się na Twoim zdrowiu.
Nie macie dzieci,a więc wszystko jest do odwrócenia.
Trzymaj się.:)



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-01-30 19:30 przez czarownicaao.

zweryfikowana
Posty: 276
Ostrzeżenia: 1/5

Nie mam już siły...

30 sty 2017 - 19:31:00

postaw sprawe jasno, poźniej moze byc za poźno. to Twoje życie, musisz je przezyc w szczesciu i jak tylko chcesz a nie jak Ci nakazuja. poźniej bedzie trudniej, pojawia sie dzieci i juz tego nie odwleczesz.. a może tegoroczne walentynki?? może zorganizuj coś romantycznego i postaraj sie przedstawić sprawe jasno. a może najlepszym wyjściem bedzie jak zamieszkacie na neutralnym gruncie czyli ani u niego ani u Ciebie
?? zastanów się,..

Anonim

Nie mam już siły...

30 sty 2017 - 19:58:26

Cytat
Monissia21
postaw sprawe jasno, poźniej moze byc za poźno. to Twoje życie, musisz je przezyc w szczesciu i jak tylko chcesz a nie jak Ci nakazuja. poźniej bedzie trudniej, pojawia sie dzieci i juz tego nie odwleczesz.. a może tegoroczne walentynki?? może zorganizuj coś romantycznego i postaraj sie przedstawić sprawe jasno. a może najlepszym wyjściem bedzie jak zamieszkacie na neutralnym gruncie czyli ani u niego ani u Ciebie
?? zastanów się,..

Niestety,każda moja próba normalnej rozmowy z nim kończy się awanturą z jego strony - bo powinnam się w ogóle nie odzywać-a potem tygodniem cichych dni z mojej strony (a on się dziwi dlaczego się nie odzywam i o co mi chodzi,bo ja przecież nie mam powodu się wkurzać-słysząc np. jak popije,że mam zamknąć pysk albo albo mam sobie zaszyć morde. Przecież to ja jestem zła bo się czepiam, a wszystko jest dobrze tak jak jest. Z resztą nie da się z nim porozmawiać,bo ciągle jest pijany po pracy-już jak z auta wysiądzie pod domem to pije piwo albo małą wódkę- bo żebym nie widziała,że pije.

zweryfikowana
Posty: 276
Ostrzeżenia: 1/5

Nie mam już siły...

30 sty 2017 - 20:23:06

skończ to jak najszybciej. to nie jest normalne życie. nie ma w tym małżeństwie ani kszty szacunku:(

Nie mam już siły...

30 sty 2017 - 21:06:01

Jak możesz wymień najlepiej zamki w domu żebyś była z mamą bezpieczna.Nigdy nie wiadomo co mu nowego odbije po alkoholu. Niech się wyprowadzi do rodziców skoro tak mu tam dobrze,a Ty będziesz miała święty spokój. Wnies o rozwód to jedyne wyjście.Ja bym tak zrobiła ten człowiek może być agresywny.

Nie mam już siły...

30 sty 2017 - 21:27:38

Powiedz żeby oddał pieniądze darowane przez twoich gości weselnych, gdy to zrobi, spakuj jego klamoty i wystaw za drzwi. Nie wpuszczaj do domu, następnie zrób wszystko żeby ten związek się zakończył. Nie wierz w jego poprawę bo taki typ się nie zmieni, powiedz żeby się leczył bo sam sobie i innym niszczy życie, gdy będzie straszył, szantażował czy groził lub dobijał się do drzwi to wezwij policję, może być mały kłopot, ponieważ jak się domyślam zameldowany jest u ciebie, ale skoro jego rodzina mieszka blisko to ma gdzie się wprowadzić, i tak spędza tam czas to może równie dobrze tam spowrotem zamieszkać. Awantury nagrywaj jak się da, to będziesz miała dowód na wypadek gdyby trzeba było udowodnić że mówisz prawdę.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Co ze mną jest nie tak... ;( Help ;(