Czyli jesteś z facetem 6 lat, on ma lat 28 i żadnych planów nie macie na wspólną przyszłość? Ile będziesz czekać, aż się facet zdecyduje, kolejne 6 lat, a potem się okaże, że on jednak ma inne plany:/?
Przepraszam, ale napiszę wprost: zacznij coś robić z tym, bo może się okazać, że czekasz na niewłaściwego faceta.
Na Twoim miejscu porozmawiałabym z facetem i zapytała jakie ma plany na przyszłość i czy nie uważa, że najwyższa pora coś zmienić w życiu. Jak się będzie wykręcał i będzie opowiadał o dalej nieokreślonej przyszłości, bez jakichkolwiek konkretów, to wyjaśnij mu, że nie jesteście coraz młodsi, tylko coraz starsi, a Ty nie będziesz czekała na niego do końca życia. I że nie zamierzać tkwić długie lata w tym samym punkcie. Albo idziecie do przodu, albo się rozchodzicie.
A potem są dwie opcje: albo facet dojrzeje do dalszych kroków i będzie ok, albo nie dojrzeje i będziesz musiała go zostawić.
Jest jeszcze inne rozwiązanie: znajdź sobie mieszkanie, lub chociażby pokój. Nie będziesz mieszkała z rodzicami, z którymi się nie dogadujesz, a jednocześnie Twój facet będzie widział, że jesteś samodzielna i w każdej chwili możesz od niego odejść (bo nie jesteś od niego w żaden sposób zależna). A to może zadziałać na niego motywująco