Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 17:36:16

Według mnie powinnaś odwołac ślub.To Twoje życie i to TY masz być w nim szczęśliwa a nie wszyscy dookoła.W takiej sytuacji jak Twoja nawet bym sie nie zastanawiała.Powodzenia :)

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 20:32:28

Sama zadaj sobie pytanie czy lepiej rozstać się teraz, czy za kilka miesięcy w najlepszym przypadku rozwodzić?

Oszukujesz go, boisz sie go. Tak ma wyglądać małżeństwo? Narzeczony sam Ci powiedział, że zmarnowałaś już 7 lat jego życia. Chcesz marnować kolejne?

Jęki i stęki nie powinny Cie ruszać. Ty nie jesteś z nim szczęśliwa, a on nie jest szczęśliwy z Tobą. Naprawdę czujesz że go kochasz? Będziesz w stanie mu w oczy powiedzieć to przy gościach? Uśmiechać się?

Moja kuzynka zerwała dwa narzeczeńskie związki. Pierwszy taki wieloletni, drugi trwał bodajże 2 lata? A potem po miesiącu poznała faceta, z którym po 6 mc wzięła ślub. Kilka mc po ślubie zaszła w ciąże i tworzą cudowną rodzinę.

A rodziców możesz zapytać czy zależy im na Twoim szczęściu czy na opinii ludzi.

niezweryfikowana
Posty: 2.943
Ostrzeżenia: 1/5

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 20:43:13

Cytat

Boje się, że on sobie coś zrobi..... Bierze mnie na litość

To jest chore. Nie pozwól sobie na to.
Nie pozwalaj też innym układać swojego życia, bo to Ty będziesz musiała z tym i z nim żyć.

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 21:09:20

Jeżeli jeszcze raz na spokojnie przeczytasz sobie to co napisałaś to sama sobie odpowiesz....właściwie to już odpowiedziałaś tylko czekasz na potwierdzenie Twojej decyzji. Nie bierze się ślubu po to żeby "nie było wstydu" albo żeby kogoś nie zranić, rodzicom wytłumacz że to twoje życie i że jeżeli wyjdziesz za niego za mąż to Ty całe życie będziesz nieszczęśliwa, i Ty będziesz się męczyć i myślę że skoro Cię kochają to zrozumieją a udzie? ludzie zawsze gadają, pogadają i za chwilę znajdą nowy temat do plotek. Obawiasz się że zostaniesz sama? to wolisz całe życie być niezrozumianą i ograniczaną ale nie być samotną? Ja też jak brałam ślub to miałam wątpliwości bo chyba każdy zawsze je ma, ale uwierz nie były one takie..... jak Twoje. I małżeństwo nie polega na tym że mąż mówi Ci co Ty masz robić a czego nie, a gdyby faktycznie Cię kochał to wcale by Ci tych teledysków nie zabraniał tylko wspierał, zawoził, odbierał żebyś była bezpieczna i był by dumny że ma tak piękną i utalentowaną kobietę..... on chce mieć nie żonę tylko sprzątaczkę i darmową kochankę....

Anonim

Brać ślub czy nie?:(

09 gru 2015 - 14:19:20

Moi rodzice nie potrafią zrozumieć tego, dlaczego zamawiając ślub nie miałam wątpliwości a teraz je mam..

ptysie - cały czas starałam mu się wytłumaczyć że powinien być dumny, że nie każda dziewczyna ma taką szansę, że powinien być szczęśliwy widząc moje szczęście.

Brać ślub czy nie?:(

09 gru 2015 - 14:28:59

Po pierwsze - nie zrób z siebie ofiary. Piszesz, że masz mocny charakter? To dobrze, przyda Ci się jak powiesz NIE.

..a to co napisałaś wskazuje, iż facet ma zadatki na schizofrenika. Szantaż emocjonalny, wpajanie winy i obarczanie jednej strony o to wszystko co złe, niekontrolowane wybuchy złości, groźby i najgorsze - jawne zakomunikowanie, że targnie się na swoje życie - takie rzeczy się zgłasza, a nie uważa że jest wszystko ok.

Brać ślub czy nie?:(

09 gru 2015 - 16:41:51

Cytat
elizabetha3city
Jak mężczyzna nie ufa Ci i nie akceptuje abyś realizowała siebie - tzn że chce Ciebie zamknąć w swoim świecie jak rzecz na własność.
Moim zdaniem miłość to wsparcie a nie zakazy i nakazy... uciekaj od tego despoty, świat nie kończy się na jednym mężczyźnie.

Jest takie stare powiedzenie: jeśli zastanawiasz się czy to jest miłość, to juz świadczy o tym że nie jest...
Dokłądnie ,ja również napisałam traktuje cie przedmiotowo a to na pewno nie jest miłość.

Brać ślub czy nie?:(

09 gru 2015 - 18:11:22

Nie Bierz ślubu - będziesz żałowała do końca życia. a rodzicom przejdzie - kochającię przecież i gdybyś zmieniła miejsce zamieszkania - bo pewnie jest to powiązane z twoimi marzeniami napewno to też oczyści troche atmosfere. odejdź od niego bez wahania. lepiej teraz niż potem :), powodzenia :*

Brać ślub czy nie?:(

09 gru 2015 - 18:48:53

Nie rozumiem jak mozesz pytać i sugerować sie opiniami innych w takiej kwestii jak ślub... To Twoje zycie, nie ogółu osob czytających forum. Nikt nie zna ani Ciebie, ani Twojego narzeczonego, a tym bardziej nie wie co dzieje sie miedzy Wami. Jesli przed ślubem pojawiają sie roznego typu dziwne sytuacje, to po ślubie nie beda one malały, natomiast beda sie piętrzyły.
Twierdzisz, ze masz silny charakter - to powinnaś podejmować decyzje dobre dla siebie, a nie dla reszty. To jak bedzie Cie postrzegała rodzina, czy znajomi nie powinno miec znaczenia dla Ciebie.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-12-09 18:57 przez mrowka5012.

Brać ślub czy nie?:(

09 gru 2015 - 23:07:38

Cytat

Boje się, że on sobie coś zrobi. Jak mówie mu ze to koniec, to zaczyna płakać itd. Bierze mnie na litość a ja mam za miekkie serce i potem sie męczę.

Tak szukam wsparcia, szukam kogoś kto da mi kopa, żeby w końcu to zakończyć.
tja nuie ma to jak szantarz emocjonalny typu: "jak mnie opuscisz to sobie cos zrobie" ja bym go dobiła mówiac :tak , a co podac ci sznur?" Ty nie masz szukac kogos kto da Ci kopa tylko Ty sobie masz dac kopa. Decyzje i wybory nigdy nie są łatwe i na tym własnie polega zbieranie doswiadczeń . I jak sie ma miekkie serce to trzeba miec i twarda dupę

Cytat

Moi rodzice nie potrafią zrozumieć tego, dlaczego zamawiając ślub nie miałam wątpliwości a teraz je mam..

ptysie - cały czas starałam mu się wytłumaczyć że powinien być dumny, że nie każda dziewczyna ma taką szansę, że powinien być szczęśliwy widząc moje szczęście.
rodzice sa od wspierania niezaleznie jakie decyzje ich dzieci podejma. a do tego co powiedza inni to mam jeden komentarz ten z obrazka. Tlumaczenie komus kto jest na nie to tak jak bys komus udowadniała ze wielbładem nie jestes a on nadal twierdzi ze jestes mnie osobiscie szkoda by było energii na takiego człowieka



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-12-09 23:15 przez agata74.

Brać ślub czy nie?:(

10 gru 2015 - 11:35:54

Zakończ to teraz, póki jeszcze jest łatwiej. Nie ma dzieci i wspólnego nazwiska.
Jeśli po tylu latach on się nie zmienił na lepsze, wasze relacje nie są lepsze to uciekaj jak szybko się da.
Rodzice teraz gadają, bo zawsze gadają, ,,dziecko co Ty zrobisz'' ,,jak sobie poradzisz'' itp itd. Ale jeśli będzie już po wszystkim to i oni się z tym pogodzą i zaczną wpierać bo w końcu jesteś ich dzieckiem.
Czytając Twój post to już nawet nie ważne są w nim Twoje marzenia - ten mężczyzna Cię unieszczęśliwia i będzie to robił dalej.
Mówi że się zabije, bo zobaczył że ma to na Ciebie wpływ - to wszystko czysta psychologia - jak dziecko które zmusza się do płaczu bo wie że zwróci tym uwagę.
Jeśli nawet by sobie coś zrobił to nigdy nie będzie to Twoja wina, to by znaczyło że ma problemy na podłożu psychicznym i emocjonalnym. Pomijając już to że bardzo często ludzie którzy mówią że sobie coś zrobią - nie robią tego. A Ci którzy nic nie mówią, nagle odchodzą... Niestety mam przykłady z własnego otoczenia.
Trzymaj się tam i nie daj się presji i zastraszaniu. Bądź silna, bądź sobą, bądź szczęśliwa!

Brać ślub czy nie?:(

10 gru 2015 - 18:05:52

Zycie masz tylko jedno! Nie zmarnuj tego....

Brać ślub czy nie?:(

10 gru 2015 - 23:12:15

NIE BIERZ ŚLUBU!!!!!
Moja przyjaciółka jest teraz z chłopakiem, który był w Twojej sytuacji i ślub wziął, ma żone a teraz stwierdza nieważność małżeństwa, rozwody i te sprawy. Wydawało mu się ze nic lepszego go w życiu nie spotka, a poznał moją przyjaciółkę tuż przed ślubem, niestety nie zerwał zaręczyn a dziś wie że to była najgorsza decyzja w jego życiu, bo dziewczyna z którą faktycznie jest (nie żona) jest miłością jego życia i jest z nią po prostu szczęśliwy. Bał się jak Ty reakcji rodziny a teraz ma to wszystko gdzieś bo nie zamierza dalej brnąć w coś czego nie czuje, a ślub z nie tą kobietą był dla niego takim szokiem, że Obrączkę zdjął w nocy po weselu i nie skonsumował małżeństwa nawet... Tu już nie chodzi o to czy wybierzesz marzenia czy jego, tylko o to żebyś nie wybrała podpisania na siebie wyroku, braku spełnienia i braku szczęścia. Jesteś nieszczęśliwa bo to wynika z opisu, sama to stwierdzasz. Stań na wysokości zadania, pokaż wszystkim a przede wszystkim swojej rodzinie, że jesteś odpowiedzialną i silną kobietą. Jeśli będą Cie meczyć i wypominać to zadaj im pytanie czy to oni będą stać przy ołtarzu i przyrzekać i czy to oni będą odpowiadać za Twoje ewentualne nieszczęście czy też wezmą na siebie ewentualny rozwód. Powiedz im, że chcesz być odpowiedzialna i chyba lepiej żebyś teraz zrezygnowała niż za rok się rozwodziła. To Twoje życie, a rodzice nie będą za Ciebie go przeżywać. Zdziwisz się jak szybko poznasz kogoś nowego - właściwego i będziesz drżała że mogłaś popełnic tak wielki błąd. Bez urazy ale ja nie rozumiem, czemu ludzie na własne życzenie chcą być nieszczęśliwi biorąc ślub z osobą z którą tego ślubu tak naprawdę nie chcą.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Zazdrość - chorobliwa czy uzasadniona?