Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Anonim

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 10:26:29

Dziewczyny teraz to ja potrzebuje Waszej porady...
Zacznę od tego, że z moim narzeczonym jesteśmy razem 7 lat.. Nie zawsze było kolorowo, częste kłótnie, rozstania..w między czasie mieliśmy innych partnerów. Jednak postanowiliśmy do siebie wrócić. W sierpniu się zaręczyliśmy i było troche lepiej, padł pomysł wzięcia ślubu. Zgodziłam się, mimo że czułam że to nie to, ale miałam nadzieję, że może to wszystko nas zbliży do siebie.. On mnie kocha, ale często nie widzę tego w jego zachowaniu (zawsze ważniejsze jest coś innego), nigdy nie czułam z jego strony wsparcia, nigdy nie mogłam się poradzić bo wszystko kończyło się awanturą. On zaraz się obrażał, ja z czasem coraz bardziej zamykałam się w sobie. W pewnym momencie kompletnie przestałam mówić mu o sobie, mam masę tajemnic przed nim, bałam się powiedzieć cokolwiek, bo jego reakcje były nieobliczalne... Wolałam wygadać się poznanemu w internecie chłopakowi, niż własnemu przyszłemu mężowi. Mam silny charakter, on też.. żadne nie chce ustąpić. Problem pojawia się z tym ślubem... - dostałam propozycję spełnienia swoich marzeń (tańczenie w zespole, granie w teledyskach), zawsze chciałam posmakować innego świata, zobaczyć jak to jest z tej drugiej strony, chciałam po protu spełnić swoje marzenia. W końcu mam okazję.. Powiedziałam jemu, wściekł się. Powiedział, że chce normalnej żony, że nie życzy sobie aby ktoś na mnie patrzył. Czuję, że się w tym duszę, że zrobię ogromny błąd jak wyjdę za niego za mąż. Ślub jest w 2016roku. Nie wiem czy mam go odwołać :( Rodzice są tak samo na mnie wściekli, że ludzie będą gadać, że wstyd itd. A on?? Naciska żebym wróciła, że kocha, że zmarnowałam mu 7 lat zycia, że widzi że go nie kocham, ale nie pozwoli mi odejść - że prędzej się zabiję. To chora miłość z jego strony.. Mam okropny mętlik w głowie, nie wiem jak postępować z rodzicami, z nim? Wybrać marzenia czy być gosposią domową i zyć z facetem do którego nic nie czuje oprócz przyzwyczajenia i zrobić mu przykrość rzucając go na 7 miesięcy przed ślubem?? Boję się również samotności.. mam w głowei to, że jak go zostawię to popełnie błąd. Chciałabym najlepiej pogodzić jedno z drugim, ale nie da się :(

Wybaczcie, że Wam zawalam forum, ale musiałam komus się wygadać :(

Pozdrawiam kochane.

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 10:32:42

Oczywiście że nie bierz tego slubu.Chociazby z tego względu że on cie nie kocha.Koachący facet tak nie postepuje ,szanuje swoją ukochaną.Gdyby cie kochał to by był inny wspierał by twoje marzenia itd.On po prostu cie nie kocha i traktuje przedmiotowo.Ty również go nie kochasz ,więc po co to wszystko.Kiedys pznasz fajnego chłopaka na pewno a i on znajdzie dziewczyne w której naprawdę się zakocha .



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-12-08 11:14 przez filipekkrol.

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 10:53:44

Wiem, łatwo powiedzieć...Ale jeśli potrafisz to zrobić i tylko pytasz o radę, jeśli jesteś do tego zdolna to uciekaj! Nie przejmuj się rodziną i opiniami innych... Nie marnuj sobie życia. Ja też jestem w nieodpowiednim związku i nie potrafię się uwolnić... A może nie chcę... Ale jeśli ty chcesz a tylko się zastanawiasz, to przestań. Odejdź i rób to, na co masz ochotę, szczególnie, że zawsze tego chciałaś. Małżeństwo to wielki i dożywotni krok. Tak, wiadomo są rozwody, ale po co w takim razie wychodzić za mąż. Skoro teraz jest tak, to wyobraź sobie, że nie będzie lepiej, a może się wszystko pogorszyć. Trzymam kciuki i obyś podjęła decyzję, która będzie dla Ciebie najlepsza :)

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 11:52:05

Myślę, że na pytanie już sama znasz odpowiedź, a tutaj szukasz tylko wsparcia.

Wspieramy!!!

Uciekaj, zbierz siły i odwołaj to czym prędzej.

Spełniaj swoje marzenia (nawet otrzymałaś propozycję - los sam się do Ciebie uśmiecha)!!! Facet jeszcze się znajdzie, ten idealny. Najgorsze co możesz zrobić to brać ślub z przyzwyczajenia boję się

Rodzice i inni pogadają, ale im przejdzie, a to jest Twoje życie!

Żyje się raz! Bierz sprawy w swoje ręce Maleńka !!!

Anonim

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 12:04:09

Boje się, że on sobie coś zrobi. Jak mówie mu ze to koniec, to zaczyna płakać itd. Bierze mnie na litość a ja mam za miekkie serce i potem sie męczę.

Tak szukam wsparcia, szukam kogoś kto da mi kopa, żeby w końcu to zakończyć.

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 12:21:19

Ja ze swoim narzeczonym rozstałam się niecałe pół roku przed ślubem i moim zdaniem, patrząc z perspektywy czasu, to była najlepsza decyzja w moim dotychczasowym życiu.

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 12:59:09

Sama mówisz że nie chcesz ślubu. Jak możesz brać pod uwagę kogoś bo ktoś będzie gadał a h to kogo obchodzi Twoje życie. Chcesz być z kim kogo nie kochasz całe życie? Mieć z nim dziedzi sypiac na siłę bez porządania? Bo bez miłości go nie ma? Wszyscy wytykajac Twoja decyzję patrzą tylko na swoje du py żeby im było dobrze a co z. Tobą Twoimi potrzebami? Halo

G.wno sobie zrobi nie ulegałabym szantażom właśnie to że on widzi że tego się boisz tych gróźb że sobie coś zrobi wykorzystuje to nie sądzę żeby był na tyle odważny daj spokój takie gadania że on sobie coś zrobi to już w setnym przypadku słyszę



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-12-08 13:01 przez evelina09915.

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 13:12:24

Kochana! Jeśli kobieta zadaje sobie pytanie czy warto z kimś być - to znaczy że nie. Jeśli chciałabyś z nim szczerze być nie zastanawiałabyś się nad tym. Każda z nas ma tylko jedno życie i powinna przeżyć je szczęśliwie, w zgodzie z samą sobą. Nie możesz uszczęśliwiać innych krzywdząc samą siebie. Musisz postawić sobie jasno : ODCHODZĘ. Nie uginaj się pod presją jego słów, jest słaby nie wie jak Cię przy sobie zatrzymać więc używa słów szantażu. Nie powinien tak robić. Kochający mężczyzna wspiera swoją kobietę, co najważniejsze rozmawia z nią, rozumie jej potrzeby. Wiem, że 7 wspólnych lat to bardzo długo ; wiele wspomnień, wspólnych doświadczeń, lepszych i gorszych dni ale przed Tobą o wiele więcej lat - nie pozwól się więzić, musisz dbać o własne dobro aby każdego dnia móc stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie : "Cholera, jestem z siebie dumna. Jestem szczęśliwa". Na paczątku nie będzie Ci łatwo, ale z czasem będzie lżej a potem zrozumiesz że postąpiłaś właściwie. Jeśli chcesz możemy porozmawiać na priv. Trzymaj się cieplutko! :)

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 13:44:58

Nie bierz slubu. Jak czujesz ze to nie to - nie ma sensu. Juz nawet Twoj wpis wskazuje na to ze tego nie chcesz. Wiem ze na forum szukam potwierdzenia latwej decyzji, ale szkoda czasu na fikcyjne sluby i wesela. Po co to komu? Szkoda czasu, w tym czasie mozecie Ty i on poszukac swojego szczescia gdzie indziej.

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 13:55:09

Hej :)
Być w związku 7 lat to sporo. Ale pomyśl- po wzieciu ślubu facet sie nie zmieni. Jesteś młoda, jak masz szansę to spełniaj marzenia. Na małżenstwo przyjdzie jeszcze czas :) poznasz fajnego faceta, z którym nie będziesz mieć chorych relacji, będzie umiał o Ciebie zadbać i nie będzie aż tak zazdrosny, Pozdrawiam :)

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 14:08:07

Jak mężczyzna nie ufa Ci i nie akceptuje abyś realizowała siebie - tzn że chce Ciebie zamknąć w swoim świecie jak rzecz na własność.
Moim zdaniem miłość to wsparcie a nie zakazy i nakazy... uciekaj od tego despoty, świat nie kończy się na jednym mężczyźnie.

Jest takie stare powiedzenie: jeśli zastanawiasz się czy to jest miłość, to juz świadczy o tym że nie jest...

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 15:51:43

Cytat

Boje się, że on sobie coś zrobi. Jak mówie mu ze to koniec, to zaczyna płakać itd. Bierze mnie na litość a ja mam za miekkie serce i potem sie męczę.

Tak szukam wsparcia, szukam kogoś kto da mi kopa, żeby w końcu to zakończyć.
Nie bój się - masz tylko jedno życie i chyba warto zawalczyć o to, by było szczęśliwe??? Jeśli już teraz czujesz, że nie tak powinien wyglądać związek, to nie brnij w niego dalej. Nieważne, co ludzie powiedzą, że rodzice się wściekną, a chłopak będzie groził, że zrobi sobie krzywdę - nie masz obowiązku uszczęśliwiania wszystkich wokół!!! Ty masz być szczęśliwa i żyć tak, jak chcesz. Przypomina mi się historia mojej koleżanki, która zakończyła dziesięcioletni związek, bo nigdy nie czuła się w nim dobrze (zaborczy partner poniżał ją i dołował, by samemu poczuć się lepiej) - chłopak płakał, prosił, rozpaczał, groził jej, że popełni samobójstwo... ona się nie ugięła (wcześniej odpuszczała parę razy, on obiecywał, że się zmieni, ale było jeszcze gorzej). Dziś oboje są szczęśliwi - znaleźli odpowiednich dla siebie partnerów, mają dzieci.
Autorko, zawalcz o swoje szczęście. Ślub to poważna decyzja - jeśli nie jesteś pewna, nie rób tego. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo dobrego. :)

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 16:02:00

Po co Ci taki mąż?potem moze być tylko gorzej.Jak zacznie zabraniać byle głupot to z rozwodem będzie trudniej niż zwiać teraz i spełniać marzenia.Decyzja nalezy do Ciebie,ale...

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 16:03:55

skoro masz watpliowsci to NIE ;)logiczne :)

Brać ślub czy nie?:(

08 gru 2015 - 16:51:47

Zyje się TYLKO RAZ, po co masz marnować na niego czas? Lepiej odwołać, nie ma co cale życie patrzeć na innych, bo inni na Ciebie nie patrzą. Powodzenia :)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Zazdrość - chorobliwa czy uzasadniona?