Moja szfagierka ma dwojke dzieci.Jedno ma 3,5 roku,drugie 3 mc.
Chodzi mi,ze jej mama dojezdza do niej codziennie by zajmowac sie dziecmi.Spedza tam pol dnia.Robi za nia wszystko.Tesciowa ma jeszcze jedna corke.Juz jak to sie mowi na swoim.
Ta co ma 2 dzieci jest co niedziela u mamusi na obiadku razem z cala rodzinka.Dodarkowo dostaje jeszcze do domu,jedzenie,herbaty i co sie da.Przywozi mamie brudy do prania,mimo,ze pralke ma.Jednym slowem lezy i pachnie.Druga corka kiedys zadale mamie pytanie,dlaczego tylko ja zapraszasz na obiady to zaczela sie tak smiac glupio i nawet na pytanie jej nie odp.
Ona nie jest zdrowa do konca kobieta bo np podnosic nie moze vo jej ciezko,a mimo to podnosi te dzieciaki.
To nie moja sprawa,ale szwagierka wie,jak jest i nie ma zamiaru z tym skonczyc.
I co w takiej sytuacji.
Dodam,ze to trwa od pierwszego dziecka.
(zobacz zmiany)
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-11-29 12:55 przez Anonim.