Obecnie rozmawiamy o:

wyposazenie gastronomi

gorący temat

Syfilis?

dzisiaj o 18:41

Otwarcie własnej kawiarni

dzisiaj o 15:49

Zapalenie pęcherza

dzisiaj o 14:07

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Anonim

maz i alkohol

11 wrz 2015 - 22:42:16

Witam chcialabym zapytac ile wasi mezowie badz partnerzy spozywaja alkoholu, jak czesto sie degustuja w ciagu miesiaca i czy czesto upijaja sie wychodzac ze lub do znajomych. Jestem ciekawa jak reagujecie i czy pozwalacie sobie na takie zachowanie ?

maz i alkohol

11 wrz 2015 - 23:31:51

Mój nie przepada za alkoholem, więc nie mam tego problemu:)

maz i alkohol

11 wrz 2015 - 23:32:56

Alkohol w Polsce łatwiej jest kupić niż chleb.. sklepy alkoholowe są czynne całodobowo więc to tylko pokazuje naszą mentalność i podejście do alkoholu.
Alkoholowi na co dzień mówię stanowczo nie. Ale odpowiadając na Twoje pytanie mój świeżo poślubiony mąż (z którym mieszkam już 1,5 roku) nie pije alkoholu na co dzień czasem w dzień wolny napijemy się razem piwka do filmu czy dobrego wina do kolacji. Jeśli chodzi o większą ilość alkoholu to zdarza się na imprezach :) uważam, że wszystko jest dla ludzi tylko trzeba znać granicę.

Anonim

maz i alkohol

11 wrz 2015 - 23:53:36

Moj maz uwaza ze wszyscy pija i ze picie 2 piw to nie picie :';( nigdy nie zdarzylo sie aby odszedl od stolu i powiedzial dziekuje ja juz nie pije zawsze musi wypic tyle alkoholu ile jest lub ile da rade a potem ja musze sie za niego wstydzic jak wychodzi z kolegami to zawsze sie upodli i nieraz pije 2 dni gdy jest sam nie odmowi alkoholu i nawet jak mu powiem ze jedziemy np do rodzicow i ma nie pic to itak bejta o alkohol aby moc sie napic i to ja wychodze na ta zla po czym godze sie! Kazde wyjscie traktuje jako wyjscie aby sie napic pilby gdy jest smutny pilby gdy jest szczesliwy pilby z nudy lubi pic sam do siebie sluchajac muzyki !!! Juz mnie to denerwuje ze sam nie umie rozsadnie myslec i kiedy tylko gdzies idziemy zawsze uwaza ze ma prawo sie napic! Nigfy nie spotka sie z kims na trzezwo zupelnie jakby go to nie cieszylo jakby nie mial po co isc na takie spotkanie! Lbo nie chce jrchac autem tylko mowi przejdzmy sie bo kombinuje zeby nie byl kierujacym i ze jak zapyta potem to sie zgodze!

maz i alkohol

12 wrz 2015 - 01:17:11

Cytat

Moj maz uwaza ze wszyscy pija i ze picie 2 piw to nie picie :';( nigdy nie zdarzylo sie aby odszedl od stolu i powiedzial dziekuje ja juz nie pije zawsze musi wypic tyle alkoholu ile jest lub ile da rade a potem ja musze sie za niego wstydzic jak wychodzi z kolegami to zawsze sie upodli i nieraz pije 2 dni gdy jest sam nie odmowi alkoholu i nawet jak mu powiem ze jedziemy np do rodzicow i ma nie pic to itak bejta o alkohol aby moc sie napic i to ja wychodze na ta zla po czym godze sie! Kazde wyjscie traktuje jako wyjscie aby sie napic pilby gdy jest smutny pilby gdy jest szczesliwy pilby z nudy lubi pic sam do siebie sluchajac muzyki !!! Juz mnie to denerwuje ze sam nie umie rozsadnie myslec i kiedy tylko gdzies idziemy zawsze uwaza ze ma prawo sie napic! Nigfy nie spotka sie z kims na trzezwo zupelnie jakby go to nie cieszylo jakby nie mial po co isc na takie spotkanie! Lbo nie chce jrchac autem tylko mowi przejdzmy sie bo kombinuje zeby nie byl kierujacym i ze jak zapyta potem to sie zgodze!

Kochana, z tego co piszesz to Twój mąż ma po prostu problem z alkoholem. Radzę postarać się coś z tym zrobić, choć nie będzie łatwo bo tacy ludzie jak On, nie przyznają się do problemu, bo go zwyczajnie nie widzą. Współczuje Ci bardzo i szczerze powiem, że ja raczej nie miałabym w sobie tyle siły, aby być z człowiekiem z takim problemem i walczyć z nim o trzeźwość. Spróbuj zgłosić się do jakiejś poradni i poprosić o radę jak możesz pomóc mężowi, ale myślę, że niewiele będziesz mogła dopóki sam się nie opamięta.

maz i alkohol

12 wrz 2015 - 08:19:36

Cytat

Moj maz uwaza ze
Cytat

picie 2 piw to nie picie :';( nigdy nie zdarzylo sie aby odszedl od stolu i powiedzial dziekuje ja juz nie pije zawsze musi wypic tyle alkoholu ile jest lub ile da rade a potem ja musze sie za niego wstydzic jak wychodzi z kolegami to zawsze sie upodli i nieraz pije 2 dni
Cytat

Nigfy nie spotka sie z kims na trzezwo zupelnie jakby go to nie cieszylo jakby nie mial po co isc na takie spotkanie!
O matko, to o mnie :D
Nie wiem czemu pytasz o naszych "mężów" (albo czemu nie pytasz o nas), nijak się to ma do Twojego chłopa. To Ty z nim jesteś, to Ty go widzisz, uważasz ze masz problem - zawlecz do lekarza.

zweryfikowana
Posty: 1.443
Ostrzeżenia: 1/5

maz i alkohol

12 wrz 2015 - 10:47:26

Cytat

Moj maz uwaza ze wszyscy pija i ze picie 2 piw to nie picie :';( nigdy nie zdarzylo sie aby odszedl od stolu i powiedzial dziekuje ja juz nie pije zawsze musi wypic tyle alkoholu ile jest lub ile da rade a potem ja musze sie za niego wstydzic jak wychodzi z kolegami to zawsze sie upodli i nieraz pije 2 dni gdy jest sam nie odmowi alkoholu i nawet jak mu powiem ze jedziemy np do rodzicow i ma nie pic to itak bejta o alkohol aby moc sie napic i to ja wychodze na ta zla po czym godze sie! Kazde wyjscie traktuje jako wyjscie aby sie napic pilby gdy jest smutny pilby gdy jest szczesliwy pilby z nudy lubi pic sam do siebie sluchajac muzyki !!! Juz mnie to denerwuje ze sam nie umie rozsadnie myslec i kiedy tylko gdzies idziemy zawsze uwaza ze ma prawo sie napic! Nigfy nie spotka sie z kims na trzezwo zupelnie jakby go to nie cieszylo jakby nie mial po co isc na takie spotkanie! Lbo nie chce jrchac autem tylko mowi przejdzmy sie bo kombinuje zeby nie byl kierujacym i ze jak zapyta potem to sie zgodze!
Mąż alkoholik. Współczuję. Nie mam dobrych wiadomości, będzie już tylko gorzej. Jeśli sam nie zechce z tym nic zrobić, to Ty mu NIE pomożesz. Mój mąż tak kiedyś się zachowywał. Poszło to w bardzo złą stronę. Teraz, od 12 lat nie pije i pomaga innym.Tylko TERAPIA i chęci ze strony uzależnionego pozwolą coś zdziałać.

Anonim

maz i alkohol

12 wrz 2015 - 14:44:56

Nie mozna porozmawiac z nim o problemie bo oczywiscie to ja wszystko wyolbrzymiam i zawsze zaprzecza sytuacjom ktore mialy miejsce skoro nie ma problemu to nie powinien wymawiac sie rzeczy ktore wg niego sa "normalne" skoro zaprzecza tzn ze sam nie chce tego przyznac! Tlumacze mu ze to niszczy moje iczucia do niego a on twierdzi ze tak nie jest i zebym nie zdziwiala...nie umiem go juz nawet pocalowac sama niewiem jak to dziala ale nie czuje ze chce a sex to bardzo ale to bardzo odlegly temat wogule nie ma o nim mowy!!!

maz i alkohol

12 wrz 2015 - 15:25:16

Jeżeli zaprzecza tym sytuacjom, to po prostu go nagraj. Skoro się upadla i nie kontroluje, to nie będzie świadom, tego że go nagrywasz. Pokaż mu jego zachowanie na trzeźwo. Nie koniecznie na kacu, bo to może być kolejny pretekst do wypicia, choć z drugiej strony osoba z problemem alkoholowym nie musi mieć powodu do wypicia :( niestety.

maz i alkohol

13 wrz 2015 - 15:53:18

No więc właśnie jak on nie będzie chciał to Ty mu niestety nie jesteś wstanie pomóc.

maz i alkohol

13 wrz 2015 - 16:28:14

Tak, jak napisały moje poprzedniczki - sytuacja jest bardzo poważna, bo to już jest alkoholizm. W moim rodzinnym domu było podobnie, mama próbowała wyciągnąć tatę z tego bagna, ale on nie chciał i w rezultacie, cała rodzina się z nim szarpała długie lata... Nie straszę, ale musisz coś z tym szybko zrobić - próbować przekonać faceta, że ma problem i trzeba działać. A jak nie będzie chciał, to uciekaj jak najdalej, bo zniszczysz sobie życie, szarpiąc się z nim.

maz i alkohol

15 wrz 2015 - 00:21:53

Widzę,że wiele kobiet ma ten sam problem ze swoimi Panami.Jak to jest,że mu kobiety,potrafimy i nawet nie mamy ochoty na codzienne picie,a Oni mogliby robić to codziennie.Mój Królewicz też za dużo sobie pozwala,zwłaszcza jak ma za dużoo wolnego,pije na umór,oczywiście nie widzi w niczym problemu i żadne argumenty do Niego nie trafiają.Jesteśmy 4 lata ze sobą,w planach ślub,a codzienność przynosi co raz więcej wątpliwości.Czy jest sens to wszystko ciągnąć i udawać,że nie ma problemu?Kiedyś ufałam Mu bezgranicznie,do momentu,kiedy nie wybrał się na imprezę ze znajomymi z pracy.Mieli być sami Panowie,a co się okazało,Panie też były.I jedna z tych Pań była odprowadzana przez mojego Królewicza za rączkę.Żyłabym w błogiej nieświadomości,gdybym nie postanowiła wyruszyć po Niego w miasto,kiedy nie wrócił do domu na ustalona godzinę.Dziewczyny,miejcie się na baczności i nie wierzcie w żadne zapewnienia,że nigdy Was nie zdradzi,że na żadne inne nie zwraca uwagi.Złe Licho czyha za rogiem,nawet nie wiecie jak blisko....

niezweryfikowana
Posty: 36
Ostrzeżenia: 1/5

maz i alkohol

16 wrz 2015 - 14:25:15

U nas w domu na szczęście nie ma problemu alkoholu, bo praktycznie nie pijemy :) Zdarza się 1-2 razy w miesiącu jakaś lampka wina lub trochę domowej malinówki. I to wszystko.

maz i alkohol

22 wrz 2015 - 08:02:37

Tak jak bym sama napisała ten post. U mnie identyczne sytuacje i nigdy nie ma problemu. Tylko ja już odpuściłam, zachlaj się na śmierć i będę miała spokój. Nie pomoże gadanie, proszenie, on ma zawsze racje. Wieczne żale po pijaku o przeszłość, majątki których nie dostał i wiecznych kochanków, których mam na każdym kroku. Szkoda gadać.

niezweryfikowana
Posty: 19
Ostrzeżenia: 7/5

maz i alkohol

26 lut 2016 - 08:29:02

Alkoholizm dotyka nie tylko osobę pijącą. To problem całej rodziny i otoczenia. Szczególnie cierpią na tym dzieci, które muszą z piętnem DDA żyć całe życie. Warto poczytać książki nt. syndromu DDA by dokładnie zrozumieć ten problem.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-02-26 08:29 przez marika25.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Psychiczna współlokatorka