Obecnie rozmawiamy o:

Syfilis?

dzisiaj o 18:41

Otwarcie własnej kawiarni

dzisiaj o 15:49

Zapalenie pęcherza

dzisiaj o 14:07

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Anonim

sytuacja rodzinna

09 sie 2015 - 22:35:49

Moja mama ma problem mianowicie:
Mam starszego brata a on ma żonę i syna.
Moja bratowa pracuje a synek chodzi do 1 klasy. Nie jest grzecznym dzieckiem, a właściwie jest małym histerykiem, nie można mu nic powiedzieć bo zawsze zaczyna płakać, oprócz tego strasznie przeklina, podejrzewam że łapie to w szkole, ogólnie zawsze musi być tak jak on chce inaczej afera na pół domu. Np. są urodziny bratowej ona zaprasza między innymi swojego kuzyna, a mały krzyczy przy wszystkich że on przy nim nie usiądzie bo go nie lubi, a kuzyn nic mu nigdy nie zrobił...wygląda to bardzo nie fajnie i robi przykrość innym. A teraz do sedna, moja mama pracuje ale czasem zajmuje się małym przyprowadza ze szkoły, zostaje jak brat i bratowa gdzieś razem wychodzą i ostatnio też tak było. Mały był u babci i przyszedł do niego pobawić się sąsiad, grali w piłę i w pewnym momencie Kubie coś się nie spodobało i zaczął to kolegi krzyczeć żeby zamknął ryj i walił go pięścią, kolega się popłakał i poszedł do domu. ( poszło o to że sąsiad powiedział że jakiś piłkarz jest lepszy) Moja mama próbowała Kubie wytłumaczyć że nie może tak robić bo nikt nie będzie się chciał z nim bawić, że koledze było smutno, byłam przy tym i moja mama naprawdę głosu nie podniosła, ale mały wpadł w histerię i ryczał przez 2h do kiedy brat gonie odebrał. Po tej sytuacji brat i bratowa przestali się do mamy odzywać nie odbierają telefonów, gdy dziś do nich zadzwoniłam zapytać czemu tak robią, powiedzieli że mały jeszcze przez godzinę płakał w domu, jak mama mogła mu zwrócić uwagę, że powinna bardziej starać się o jego uczucia, powiem szczerze zamurowało mnie i wkurzyło strasznie, czy babcia nie ma prawa we własnym domu zwrócić wnukowi uwagi, nawet gdy ten zachowuje się jak cham? nie jest to pierwsza taka sytuacja, rodzice pozwalają mu na wszystko..a co wy o tym sądzicie

sytuacja rodzinna

09 sie 2015 - 22:51:04

Oczywiście rację ma Twoja mama i Ty, ale szczerze? Nie przetłumaczysz im tego, znam ten typ, to typ ludzi że ich dzieci są najlepsze na świecie, mogą robić co chcą itd ale gwarantuję Ci że jeśli Twój brat nie jest bogaty,to syneczek dostanie po rozpuszczonej pupci w szkole i podczas szukania pracy. Głowa go góry, wspieraj mamę i pokaż że jesteś za nią :)

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

sytuacja rodzinna

12 sie 2015 - 12:33:19

Ja sądzę, że jak dorośnie to im (rodzicom) odpowiednio odpłaci.

Anonim

sytuacja rodzinna

14 sie 2015 - 23:09:15

ogólnie Mama jest zdenerwowana, bo od tygodnia nie odbierają od niej telefonu i jest wielka obraza, pamiętam że jako dziecko babcia wiele razy zwracała nam uwagę, ale nigdy bezpodstawnie, z reguły babcie i dziadkowie rozpieszczają swoje wnuki i moja mama też tak robi, ale kiedy bratowa mówi do mamy żeby jej koleżanka nie siedziała u niej za długo bo młody jej nie lubi, to się nóż w kieszeni otwiera bo czy ponad 50 letnia kobieta a przy tym koleżanka mamy musi przejść przez recenzję kilkuletniego gówniarza? tym bardziej że mama przyjmuje ją w swoim domu.

sytuacja rodzinna

15 sie 2015 - 00:14:15

Cytat
Wikusia27
Oczywiście rację ma Twoja mama i Ty, ale szczerze? Nie przetłumaczysz im tego, znam ten typ, to typ ludzi że ich dzieci są najlepsze na świecie, mogą robić co chcą itd ale gwarantuję Ci że jeśli Twój brat nie jest bogaty,to syneczek dostanie po rozpuszczonej pupci w szkole i podczas szukania pracy. Głowa go góry, wspieraj mamę i pokaż że jesteś za nią :)
Dostanie po dupci jeszcze w szkole.. bo na pewno trafi na kogoś kto sobie nie pozwoli na takie zachwania. .

niezweryfikowana
Posty: 2.943
Ostrzeżenia: 1/5

sytuacja rodzinna

15 sie 2015 - 00:42:10

Rośnie mały terrorysta, ale zauważ,że i brat z bratową usiłują wprowadzać terror w waszym domu.Bądź z mamą i nie pozwólcie na takie zachowanie.Mnie się wydaje,że duża w tym "zasługa" jest po stronie bratowej, a tego nie zwalczycie. W tym momencie jedyne wyjście to nie dzwonić, bo z każdym telefonem bratowa czuje się "silniejsza i wygrana", a dajecie też pretekst do buntowania twojego brata przeciwko rodzinie. Za kilka lat odczują na własnej skórze kłopoty z synkiem, a obwinią za wychowanie Twoją mamę.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-08-15 00:51 przez PaniGami.

sytuacja rodzinna

15 sie 2015 - 08:22:48

Widać że twój brat bratowa nie maja w ogole szacunku do twojej mamy.I dlatego mama powinna im powiedzieć ,że zawsze jej drzwi dla wnuka będą otwarte ale pod warunkiem że zmieni zachowanie .W innym wypadku proszę mi dziecka nie przyprowadzać.Twoja mam powinna to zrobić nawet dla dobra tego dziecka bo może w końcu do rodziców dotrze jaki on jest.Jesli nie to trudno niech sami się męczą z małym terrorysta.Mamam powinna być twarda i postawić na swoim ja wiem ze kocha wnuka itd. ale pozwalając dziecku na takie zachowania to nie jest oznaką miłośći .Jeśli natomiast mama twoja sobie na to pozwoli to tak będzie miała.
Powinna przeprowadzić rozmowe z synem bo naprawdę z tego co piszesz to nawet jej włąsny syn jej nie szanuje skoro pozwala gowniarzowi by babcie tak traktował.

Ty również powiedz bratu ,że to jest także twoja mama i nie pozwolisz na to by ją tak traktował gówniarz oraz oni brat i bratowa.Jesli w twojej obecności mały będzie się zachowywał nie tak to po prostu zwróć mu uwagę a jak nie pomoze to telefon do brata proszę przyjechać po dziecko .Jeśli się obrazi to trudno ty musisz matki również bronic.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-08-15 08:26 przez filipekkrol.

sytuacja rodzinna

15 sie 2015 - 10:38:12

Współczuję Twojemu bratu i jego żonie - kompletnie nie radzą sobie z wychowywaniem dzieciaka, z wiekiem będzie jeszcze gorzej. Powinni natychmiast pojść z nim do psychologa, poradni psychologiczno-pedagogicznej... I sami ze sobą też. Bo to CHORE, że dali się tak sterroryzować dziecku.
I dopiszę jeszcze pytanie... Czy w związku Twojego brata nie jest czasem tak, że on (albo żona) są stroną ewidentnie dominującą? W sensie nie jest to związek partnerski, tylko jedna strona ma zawsze rację? Pytam, bo hodują sobie małego despotę i dzieciak albo czerpie wzorzec z domu (wzorując się na dominującym rodzicu) albo rodzice skaczą wokół niego i są bardzo nadopiekuńczy, dlatego na wszystko sobie pozwala.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-08-15 10:44 przez Merkuria.

sytuacja rodzinna

15 sie 2015 - 11:44:42

Cytat
ania_sz1989
Cytat
Wikusia27
Oczywiście rację ma Twoja mama i Ty, ale szczerze? Nie przetłumaczysz im tego, znam ten typ, to typ ludzi że ich dzieci są najlepsze na świecie, mogą robić co chcą itd ale gwarantuję Ci że jeśli Twój brat nie jest bogaty,to syneczek dostanie po rozpuszczonej pupci w szkole i podczas szukania pracy. Głowa go góry, wspieraj mamę i pokaż że jesteś za nią :)
Dostanie po dupci jeszcze w szkole.. bo na pewno trafi na kogoś kto sobie nie pozwoli na takie zachwania. .
wyraźnie napisałam, że w szkole i w trakcie szukania pracy, więc?

sytuacja rodzinna

15 sie 2015 - 12:08:51

Wystarczy jak mały "tyranozaur" zrobi rodzicom to co robi innym, szybko zrozumieją że nie jest ideałem i mam nadzieję że da im to do myślenia. Podejrzewam że nie odczuli jeszcze żadnycy poważnych skutków zachowania swojego "ideału" na wlasnej skórze , dlatego tak się bratowa zachowuje a brat trzyma stronę żony. Trafi wczesniej czy póżniej kosa na kamień i ktoś silniejszy zniży małego do parteru, wtedy rodzie zaczną dostrzegać że jednak problem istnieje i to ich oczko w głowie jest tym głownym zapalnikiem, które nie wie co to pokora...ale osoby trzecie zdecydowanie powinny informoać o takich incydentach rodziców, w przeciwnym razie takie sprawy ucichną a agresja u dziecka będzie się nasilać
.
I takim rodzicom życzę również zapoznania się ze słowem "pokora"....

sytuacja rodzinna

15 sie 2015 - 12:11:32

Cytat
Wikusia27
Oczywiście rację ma Twoja mama i Ty, ale szczerze? Nie przetłumaczysz im tego, znam ten typ, to typ ludzi że ich dzieci są najlepsze na świecie, mogą robić co chcą itd ale gwarantuję Ci że jeśli Twój brat nie jest bogaty,to syneczek dostanie po rozpuszczonej pupci w szkole i podczas szukania pracy. Głowa go góry, wspieraj mamę i pokaż że jesteś za nią :)
Dostanie po dupci jeszcze w szkole.. bo na pewno trafi na kogoś kto sobie nie pozwoli na takie zachwania. .

sytuacja rodzinna

15 sie 2015 - 12:17:49

Nie daj sobie z mamą wejść na głowę, bo za niedługo usłyszycie we własnym domu od brata lub bratowej: "Aniołku, nie kop babci, bo się spocisz".

sytuacja rodzinna

15 sie 2015 - 16:04:59

Wspóczuję naprawdę twojej mamie ,bo nie zanosi się na zmiany.Dziecko bierze przykład z domu z rodziców ,a u was ewidentnie widać że brat nie szanuje włąsnej matki stąd mały traktuje ją tak samo bez szacunku.Mama nie powinna na takie cos pozwolić ,ale jeśli do tej pory zgadzała się na to, to wątpie by coś teraz zmieniła.Teraz ty możesz z nią szczerze z mamą porozmawiać ,wytłumaczyć że nie może tak być.Dziecko w pierwszej klasie to już nie jest małę dzidzi które nic nie rozumie ,sama mam córke w tym wieku i wiem że z takim dzieckiem można już porozmawiać na wiele tematów i dużo rozumie ,dużo zdaje sobie sprawę ze swojego zachowania.
Tak więc porozmawiaj z bratem że niełądnie traktują matkę ,jego żonie tez powiedz i porozmawiaj z mamą.I to nie jest na złośc, to jest nawet dla dobra tego dziecka ,które powinno już zdawać sobie sprawę ,że źle się zachowuje i ponieść za to karę.Ja wiem że to może okrutnie brzmi że brat nie szanuje matki ,ale tak jest bo gdyby szanował to nie pozwoliłby małemu na takie zachowanie u niej, a tym bardziej nie zrobiłby czegos takiego by przez tydzień brak kontaktu wiedząc że mama na pewno się martwi i że jest jej przykro.

sytuacja rodzinna

15 sie 2015 - 17:38:59

To już są poważne braki w wychowaniu dziecka,nie wiem na ile brat zdaje sobie sprawę, że jest nie tak, a na ile ulega żonie. Widać też ,że najpierw braki w wychowaniu mają rodzice dziecka: brat? jego zona ,czy oboje? Stosunek do matki wskazuje ,że nie zdają sobie sprawę, jak daleko zabrnęli w tych błędach wychowawczych. W szkole bywa różnie,tacy rodzice są wiecznie z pretensjami u nauczycieli,że wszyscy winni tylko nie ich biedne "maltretowane" dziecko, które często stwarza zagrożenie dla innych dzieci-z cyklu "skaleczę nożyczkami ,bo mi to czy tamto powiedział";(znam z własnego doświadczenia). Możesz spróbować poważnie porozmawiać z bratem, na spokojnie i obrazowo z konkretami,dobra byłaby tu tez pomoc psychologa dziecięcego-te zachowania z czegoś wynikają ( np ukryte konflikty w rodzinie),najgorsze jest to ,z tego co piszesz ,że rodzice dziecka nie zdają sobie sprawy z sytuacji,bo żeby pomóc trzeba mieć tego świadomość.

sytuacja rodzinna

15 sie 2015 - 18:03:32

Według mnie, jest bardzo poważny problem w tej rodzinie... i tak naprawdę, trzeba by się przyjrzeć, co się dzieje w domu brata, bo zachowanie takich małych dzieci, w dużej mierze odzwierciedla to, co się dzieje w ich domu. Pracuję z dzieciakami, różne rzeczy obserwuję i bardzo często złe zachowanie jest sygnałem problemów w rodzinie. Autorko, twoja mama postępuje bardzo dobrze, ma prawo w swoim domu wymagać, by były przestrzegany jej zasady i ma prawo zwrócić uwagę wnukowi.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Co zrobić żeby się nie upić