Zabrala nam wszystko

Kiedy zmarl mojego taty brat moj ojciec odziedziczyl dom.Wujek nie mial dzieci.Testament byl spisany ,ze wszystko ma dostac moj ojciec bo juz nikogo bliskiego co by dziedziczyl nie bylo.Nistety moja matka zona mojego ojca rzadzi w domu,a ze tata nie ma tam nic do powiedzenia wiec ona trzyma kase.Ojciec dostaje tylko kieszonkowe jak jakis malolat.Zabiera mu wyplate,Dom z testamentu sprzedala i tata no nistety kasy z tego nie dostal.Moj wuj zawsze mowil mojemu ojcu,ze jak juz z nich nikogo nie bedzie to ja mam dostac ten dom.No ale juz tego w testamencie nie zaznaczyl.To bylo tylko slownie,ale moj ojciec i matka o tym wiedzieli.
Moj ojciec to tzw pantoflarz,nie postawi sie matce.
Dodam,ze tata chcial zostawic ten dom.No ale,ze sie boi cokolwiek powiedziec to stalo sie jak sie stalo.
Z tym juz chyba nic nie zrobi.
Kiedys w prezencie slubnym dostalam od matki pewna sume pieniedzy ,ale za pare dni zadzwonila i chciala bym jej oddala ta kase, wiec jej oddalam.
Masakra jakas zal mi ojca,ze mieszka z taka zona ale co ma zrobic.

(zobacz zmiany)

omg ja wymietkam... otruc babsko heheh Nie mam pojecia jak pomoc. Kiedys ojciec obudzi sie z reka w nocniku i moze oprzytomnieje.

Tylko moze juz byc za pozno

No cóż, współczuję.

a ja czegoś tu nie rozumiem...są małżeństwem więc wszystko jest wspólne =-( no chyba że mają rozdzielność majątkową )ale nei zmienia to faktu iż w testamencie było przepisane na Twojego ojca więc on ma prawa.. niech ojciec idzie z tym do sądu i pies pogrzebany. Może źle napiszę.. ale sam sobie winien. Nie ma nic do powiedzenia i daje się tak traktować to sam niech teraz ruszy głową,, albo Ty za niego

No rozumie wspolnota.Ale ojciec z tego nie ma nic.Ona o wszystkim decydowala i decyduje.Jak pisalam tata chcial ten dom po bracie.Teraz ani domu,ani kasy.No chyba,ze te kieszonkowe jakies 200zl mc.

ojj chyba nie rozumiesz... tata nie ma nic do powiedzenia i boi się swojej żony (...) idż z tym do sądu, a raczej zaciągnij tam ojca i niech wniesie sprawę... nei chce mi się rozpisywać bo nie jestem tu od udzielania informacji prawnych, ale proszę Cię w sądzie sprawę macie wygraną. Tu raczej hamuje Was Twój tata i jego strach co wydaje mi się dziwne...

swoją drogą pozwolił sobie na takie traktowanie, pani się przyzwyczaiła że może robić co chce to teraz jest jak jest..

No wlasnie masz racje,ze brak mu odwagi.Ale nistety sa tacy faceci co boja sie zon.a ciagle mowi si,ze to zony w niektorych malzenstwach sa malutkie.

no to skoro się boi to znaczy że godzi się na taki związek. Jeśli chcesz pomóc to weź to w swoje ręce i zrób jak należy, a jeśli nie to nie ma tematu bo co się rozczulać jeśli nic się ma nie zmienić...przepraszam za bezpośredni ton..no ale cóż... albo jest Ci go szkoda i bierzesz sprawę w swoje ręce i idziesz do prawnika..albo no cóż - kończymy post bo co tu dużo pisać..

ale cipa z tego chlopa wspolczuje.ty musisz pokazac ze masz jaja i sie babsztylowi postawic chyba dorosla jestes to powiedz co cie boli czego sie boisz?

Ratuj ojca póki jeszcze nie jest za pózno.
PSostałas kasę w prezencie i ją matce oddałaś???pewnie była za sprzedany dom taty.

Ktoś musi mieć jaja w tej rodzinie. No i widać padło na matkę. Ojcu pewno jest wygodnie zyć w cieniu żony, niech ona podejmuje wszystkie decyzje, a on sobie siedzi w kapciach przed tv.
Ty masz swoje zycie i swoją rodzinę i nią się zajmij, a nie mebluj życia Ojcu, bo może on wcale tego nie chce.

Cytat
alicja70
Ktoś musi mieć jaja w tej rodzinie. No i widać padło na matkę. Ojcu pewno jest wygodnie zyć w cieniu żony, niech ona podejmuje wszystkie decyzje, a on sobie siedzi w kapciach przed tv.
Ty masz swoje zycie i swoją rodzinę i nią się zajmij, a nie mebluj życia Ojcu, bo może on wcale tego nie chce.

Ten sam temat był już tutaj poruszany

Pewnie tak.Przeciez nie jedna rodzina ma problemy jakies.