Mam koleżankę, która od dłuższego czasu jest samotna, a co za tym idzie, brakuje jej seksu. Wiele razy mi o tym mówiła, ale nie wyobraża sobie by pójść do łóżka z facetem tylko po to, by ją zaspokoił. Wspominała też, że chciałaby spróbować z gadżetami erotycznymi, ale wstydzi się je kupić. Zbliżają się jej urodziny i pomyślałam, żeby do prezentu dorzucić jej taki właśnie gadżet. Grzebałam po allegro i znalazłam coś takiego:
1. kulki gejszy,
2. bezprzewodowe wibrujące jajko
3. wibrator stymulujący łechtaczkę i punkt G
Nie wiem jednak na co się zdecydować. Plusem tych dwóch pierwszych gadżetów jest to, że są małe i kompaktowe i mogłaby ich używać nawet na spacerze czy będąc w pracy.
Nie używałam jednak nigdy kulek i nie wiem, czy rzeczywiście wibracje są dobrze odczuwalne, dlatego trudno mi ocenić, czy będą lepsze od jajka.
Ostatni gadżet najlepszy będzie natomiast do użytku domowego (przynajmniej tak mi się wydaje
), bo powinien dawać mocne doznania.
Może używacie któregoś z nich i możecie powiedzieć coś na ich temat? A może któraś z Was pracuje w sex shopie i zna opinie klientek?
Będę wdzięczna za pomoc.