Bardziej myślałam, że wyłudzili od osoby chorej i próbują go sprzedać bez kwitów, które zgodnie z Art 75a Ustawy o odpadach wtórnych jest niezbędny. Bez odpowiedniego dokumentu (coś jakby sprzedaż) nie mogą sprzedawać innych produktów niż te opakowaniowe, czyli puszki. Już nie chodzi o te pieniądze - pożegnałam się z nimi i tyle, ale o perfidność i samo oszustwo.
Nie, nie, nie. Oni spakowali cały sprzęt, dali jej 20zł i pojechali. Moja mama od dłuższego czasu choruje na raka i jej sprawność kojarzenia faktów trochę nie działa. Dopiero po sprawie zorientowała się, że powinna dostać więcej pieniędzy. Poza tym - wyobraź sobie, że wychodzi do ciebie łysa, chuda kobieta opowiadając, że dobrze, że panowie przyjechali, bo złom leży, a ja pieniędzy potrzebuje na leki, na sanatorium, a oni z uśmiechem dają jej 20zł od łaski.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-03-18 13:54 przez Anonim.