Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Anonim

Moja koleżanka po stażu, na którym zarabiała 950 zł na miesiąc została przyjęta do pracy na umowę zlecenie i miesięcznie bedzie zarabiać... 500 zł. Pracuje od poniedziałku do piątku po 8h. Dodam, że do pracy dojeżdża jakieś 20 km. Więc na paliwo traci ok. 200-250 zł. Zostaje jej jakieś 250 zł... Jak dla mnie masakra...
Zgodziłybyście się na takie warunki?

super :D
wolałabym poświęcić czas na szukanie innej pracy

dla mnie czysty idiotyzm godzić się na takie warunki... ale jej życie, jej sprawa...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-03-17 14:44 przez ancyka.

Da się przeżyć za 500 zł, ale jeśli nie trzeba dojeżdżać do pracy, wydawać kasy na paliwo i mieszka się z rodzicami. Miałabym gdzieś taką pracę.

Nie da się przeżyć za 500 bez uszczerbku na zdrowiu



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-03-17 14:52 przez Yvetterabenda.

Co to za praca? Za staż pewnie płacił urząd...Niech nawet nie zaczyna takiej pracy...

Za 500 złotych się da na luzie, ale za 250 nie... Ja bym się nie zgodziła na taką pracę. Zgłosiłabym pracodawce do PIP.

niezweryfikowana
Posty: 4.611
Ostrzeżenia: 1/5

byłam na darmowym stażu, ale żeby po stażu przyjmować na takich warunkach... to jest zgodne z prawem?

Czy ja nie umiem liczyć, czy ona się zgodziła pracować za 3 zł/h???

Masakra.

Od czegos trzeba zaczac ;-)
10lat(ponad) temu bylam na stazu za 400zl
Teraz jak mam zly humor wydam 3x tyle na ciuchy w jednym sklepie
Niestety tak jest,ze wpierw jestesmy na dnie pracowniczej otchlani...

Cytat
ALUSB
Od czegos trzeba zaczac ;-)
10lat(ponad) temu bylam na stazu za 400zl
Teraz jak mam zly humor wydam 3x tyle na ciuchy w jednym sklepie
Niestety tak jest,ze wpierw jestesmy na dnie pracowniczej otchlani...

haha, teraz to pojechałaś :D Od czegoś trzeba zacząć, ale to nie znaczy, że trzeba się godzić na takie warunki pracy... Równie dobrze można zacząć od 10zł/h wystarczy chcieć, a nie godzić się na pierwszą "lepszą" pracę...

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Cytat
ALUSB
Niestety tak jest,ze wpierw jestesmy na dnie pracowniczej otchlani...

To nie jest otchłań pracownicza, to jest jawne niewolnictwo i wyzysk. Trzeba dopłacać do pracy, aby ją mieć.
Jak otrzyma pierwszą kasę za robotę to może się obudzi, że bez dodatkowych funduszy nie idzie tak wytrzymać na dłuższą metę.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-03-17 20:20 przez malmie.

Zacznijmy od tego, że najwidoczniej koleżanka nie musi się sama utrzymywać, skoro zgodziła się na taką pracę, więc nie ma dylematów czy da się za tyle przeżyć.

zweryfikowana
Posty: 267
Ostrzeżenia: 1/5

Cytat
ALUSB
Od czegos trzeba zaczac ;-)
10lat(ponad) temu bylam na stazu za 400zl
Teraz jak mam zly humor wydam 3x tyle na ciuchy w jednym sklepie
Niestety tak jest,ze wpierw jestesmy na dnie pracowniczej otchlani...

Te 400 zł ponad 10 lat temu miało zupełnie inną wartość niż dziś - to po pierwsze
a po drugie to można pracować za śmiesznie małe pięniądze, jeśli:
- zaczyna się pierwszą pracę na stażu (i nie tylko) i uczymy się tego co ma owocować w przyszłości w naszym życiu zawodowym, bo jak wiadomo doświadczenie jest bardzo ważne
- jest duża szansa, że pracodawca nas zatrudni na normalnych warunkach po stażu...
a te 500 zł to "śmiech na sali" już chyba lepiej nie pracować i zgłosić się do pomocy społecznej a wolny czas wykorzystać na poszukiwanie lepszej pracy.

500zł to jest z lekka nienormalne. Możliwe jest przeżycie za tą kwotę pod warunkiem, że jest się na garnuszku rodziców. Mając rodzinę na utrzymaniu to jest po prostu nieopłacalne. Gdyby to jeszcze była praca na miejscu ale paliwo, zużycie samochodu.
Czy ta Twoja koleżanka ma jakąś inną alternatywę albo też pewność, że wiesz może po kilku miesiącach dostanie normalną pracę i płacę.
Wg prawa 8h - choć w sumie wiadomo, że jest multum przypadków gdzie praca swoje a prawo swoje.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Zasady korzystania z działu SZAFOWICZKI ANONIMOWO