Jeśli uda Ci się załatwić chustę Klanza to możliwości zabaw masz nieograniczone. Dzieci i młodzież fajnie się bawią przy 'rekinie i ratowniku':
Wszyscy uczestnicy zabawy siadają w kole z wyprostowanymi nogami i przykrywają je chustą, chustę trzymają uniesioną nad ziemią.
Jedno wybrane dziecko jest rekinem, a drugie – ratownikiem.
Rekin chowa się pod chustą w środku kręgu (dlatego chusta musi być uniesiona, żeby nie było widać gdzie jest rekin), a ratownik chodzi wkoło dzieci.
Gdy rekin złapie kogoś za nogi, zaatakowane dziecko woła: „Ratowniku, ratuj!”. Rekin wciąga dziecko za nogi pod chustę.
Ratownik przystępuje do akcji, chwytając ofiarę oburącz pod pachami i wyciągając spod chusty. Jeśli mu się uda, gra toczy się dalej.
Jeśli jednak rekinowi uda się wciągnąć zaatakowanego pod chustę, wówczas i on staje się rekinem i razem z pierwszym wyrusza na dalsze łowy.
Przed ratownikiem trudne zadanie – teraz musi ratować dwie zaatakowane przez rekiny osoby jednocześnie. Jego szanse są coraz mniejsze, więc z każdą minutą przybywa nowych rekinów!
Trzeba tylko wytłumaczyć - zwłaszcza młodszym dzieciom - żeby uważały, by podczas wciągania pod chustę robiły to na tyle ostrożnie, żeby ofiara nie uderzyła tyłem głowy w podłogę!
tutaj wideo z zabawy wśród małych dzieci:
i jeszcze jedno, fragmenty zabaw z chustą:
Fajna jest jeszcze zabawa integrująca "kim jestem?" - każdy dostaje karteczkę (nie widzi co jest na niej napisane) na której napisana jest np. nazwa zwierzęcia - karteczkę można przyczepić mu np. do koszulki na plecach. Wtedy każdy podchodzi do kogoś i zadaje pytanie, na które druga osoba odpowiada tak/nie, np. jestem ssakiem? Mam dwie nogi? Ale uwaga, można zadać tylko jedno pytanie jednej osobie, w ten sposób każdy podejdzie do każdego. Warto starszym dzieciom dać trudniejsze nazwy zwierząt, np. mrówka, goryl, bóbr, a nie takie typowe jak pies, lew
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-06-28 15:29 przez Zuosnica.