Odejść czy zostać z ojcem dziecka

uciekaj póki jeszcze możesz ! i bez sentymentów !

już widząc temat wątku wiedziałam że ci powiem, żebyś odeszła. myślę, że już podjęłaś decyzję, tylko brakuje ci odwagi, żeby to zrobić. w każdym razie polecam ci psychoterapię, dzięki niej nabierzesz tej odwagi, zrobisz to bez wyrzutów sumienia a po czasie zobaczysz, że to jedna z najlepszych decyzji w życiu. skoro facet nie okazuje kobiecie szacunku, nie jest jej wart i tyle! nie ma co dawać drugich i kolejnych szans, bo to tkwi w nim, on nie jest w stanie tego zmienić, przynajmniej bez fachowej pomocy. ale takie zachowania bardzo trudno wytępić, o ile to w ogóle możliwe.
moim zdaniem powinnać pogadać z psychologiem, żeby nabrać pewności w tej decyzji i trwać w niej od początku od końca. powodzenia i trzymaj się

Uciekaj od niego. Mówisz, że myślisz o swoim dziecku? A jakie ona będzie miała życie z ojcem idiotą, który ją też będzie wyzywał albo nawet bił jak już ty jako worek treningowy mu się znudzisz. Dziecko będzie miało zaniżone poczucie własnej wartości, teraz jak go nie zna to nie ma czego żałować. Ułóż sobie życie z kimś normalnym, a jeśli to nie wyjdzie to masz najwsapanielszy dar jaki może dostać kobieta czyli CÓRECZKĘ!!! Wiem co piszę, mój "ojciec" także miał taką naturę i nigdy się nie zmienił, nawet teraz jak ma 65lat to nie widzi swoich błędów. Dziękuję losowi za to że mi dał wspaniałych dziadków, którzy mnie wspierali: skończyłam studia, mam męża i mojego skarbusia (wywalczona po 4 latach) CÓRECZKĘ!!!Pozdrawiam, nie daj się dłużej oszukiwać! Żyj dla siebie i swojej córeczki.

Każdy popełnia błędy. Nie bój się przyznać do swojego.

Jeśli ktoś zastanawia się nad "dawaniem szansy", to znaczy że jest bardzo źle, ale tu jest już dramatycznie. Tacy ludzie z danej szansy nigdy nie korzystają, a tym bardziej gdy za nimi murem stoi rodzinka.

ja ty sie zastanawisz jeszcze to jesteś tak samo stuknieta jak on !!!!

Możesz spróbować z nim porozmawiać, ale bądź przygotowana, że jeśli się nie zmieni lepiej będzie dla Ciebie i dziecka jak od niego odejdziecie..