Chora rodzinka

Postanowiłam opisać dziwne zwyczaje i nawyki pewnej rodziny.
Po pierwsze piesek jest dla nich najważniejszy. Dzieci jedzą kanapki z serem a piesek je smażonego kurczaczka. Wszędzie jest jego okropne twarde futro. W garnkach, na kiblu, w wannie, fotelach, na całym łóżku mnóstwo futra. Śpią w tym. I przy okazji na sobie też mają go od groma. Jak przychodzi tatuś to rozstawia wszystkich po kątach. Matka skacze koło niego a sama ciężej pracuje niż on. Obydwoje wiecznie nie mają pieniędzy dla potomstwa, a dla samych siebie już mają na wszystko. Mieszkanie wygląda gorzej niż nora jak jakiś slams wszystko się rozpada. Jak przyjdą do nich wnuki to jest obraza bo się bawią. Do sklepu sami nie chodzą, wysługują się potomstwem. Gąbką do mycia ciała wycierają brudne buty. Ścierą do mycia naczyń wycierają podłogę. Piesek je z ich talerzy i misiek, czasami karmią go widelcem.
dramat

Każdy ma inny pogląd,może psa traktują jako czlonka rodziny?
Może Tobie się tylko tak wydaje że tak jest ? No nie wiadomo,może to Twój odbiór jest.
Bo nie wierze że np psu więcej by dali niż dzieciom.
Oczywiście znam takich ludzi który psa także dokarmiają i np resztę zupy dają na tym samym talerzu psu.
Tak jak wspomniałam,Każdy ma inny pogląd.

Wieloletnie obserwacje. Wiem dobrze, że tak jest.

Cytat
kiiisiak
Wieloletnie obserwacje. Wiem dobrze, że tak jest.

Brzmi jak scenariusz Trudnych spraw.

Cytat
Mee1990
Brzmi jak scenariusz Trudnych spraw.

No ale co w związku z tym? Tak bardzo Cię interesuje jak żyją inni ludzie? Krzywdę Ci robią tym, że pies zje z ich talerza? Widocznie im to pasuje. Zajmij się sobą.

Moim zdaniem dziwnym nawykiem jest interesowanie się tym jak żyją inni.Już nie wspomnę o tym,żeby opisywać to na forum i podawać to do publicznej wiadomości i opinii ;/ o zgrozo ..

Moj pies tez je z mojego talerza i co mi teraz zrobisz.Dla gosci mam inny serwis.traktuje psa jak czlonka rodziny, ale mimo wszysttko ludzie sa dla mnie wazniejsi.

Odnoszę wrażene, że jesteś członkiem tej rodziny np. synową? Co o nich sądzę? Gdyby przeszkadzało mi aż tyle rzeczy u ludzi do których chodzę to bym sie odseparowała od nich bądź ograniczyła kontakt!

Nie lubię takich osób jak Ty,którym przeszkadzają psy.Tyle w temacie.

Aha i cieszę się,że są jeszcze tacy ludzie, dla których pies jest najważniejszych.Bo po tych okrucieństwach jakich nasłuchałam się wobec psiaków, traciłam wiare w ludzi.

No akurat ja się cieszę jak dla kogoś ważniejsze jest dziecko niż zwierzę... Też mam taki przypadek w rodzinie, gdzie kot jest na 1 miejscu, a wnuki to najlepiej na zdjęciu. Dla mnie to nie jest normalne.

boże strzeż mnie przed takimi osobami jak założycielką wątku -co za wścibstwo co za chamstwo i plotkarstwo
a co ci do tego co kto robi i jak robi ? ich sprawa na pewno nie Twoja

A teraz mi napisz założycielko wątku kim Ty dla nich jesteś? Nie wiem synową? Tylko napisz prawdę