Obecnie rozmawiamy o:

motywacja na diecie

gorący temat

dieta przy cukrzycy

wczoraj o 19:27

dieta i trening

wczoraj o 13:41

motywacja na diecie

wczoraj o 13:10

prawidłowa waga

wczoraj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Zakupy a prośba

17 lut 2012 - 08:55:14

Pewnie co nie które z was mnie zjedzą ale co tam
Zauważyłam pewną dziwną rzecz nie tylko tutaj ale nawet w swojej rodzinie córka mojej szwagierki jest chora ma autyzm zespół Chiarego i nie wiadomo co jeszcze (dalej trwa diagnozowanie) i oczywiście zapisała się do jednej z fundacji która jej pomaga zbierać fundusze na leczenie rehabilitacje no i jak co roku prosi o 1 % narzekają jak to jest im ciężko że kasy nie maja na leczenie a jednocześnie kupują drogie ciuszki nowe i to nie na wyprzedażach
kurcze szlag mnie trafia bo zamiast wydać tą kasę na leczenie ona buszuje po sklepach i kasę wydaje ROZUMIE że każda z nas chce żeby jej dziecko modnie i fajnie wyglądało rozumie że czasami można kupić coś lepszego ale kurcze ja mam zdrową córkę oboje pracujemy i jest nam ciężko jak już coś kupuje nowego to często jest to coś na wyprzedaży a tutaj niby tak ciężko ale nic gorszej jakości nie kupi bo przeciez jej córka jest już wystarczająco pokrzywdzona tylko jak to ma się do pomocy od innych i tutaj też to zauważyłam prośba o 1 % fundacja ale kasa idzie na ciuchy i to nie tanie przepraszam ale strasznie mnie to boli :( bo naprawdę są rodziny które potrzebują tej kasy i każdy grosz przeznaczają na leczenie a nie na kupowanie super ciuchów
Jeżeli kogoś uraziłam, to przepraszam ale musiałam to z siebie wyrzucić :(

Zakupy a prośba

17 lut 2012 - 09:29:38

Jak zawsze medal ma 2 strony.

Jak jest chore dziecko w domu, to nie znaczy, ze ma chodzic obdarte(spoko- wiem o co Ci chodzi), ale tez zadaje sobie pytanie, czy 10 drogich firmowych sukienek, kupionych tylko w jedym sezonie(np.jesien-zima) jest niezbedne dla dziecka.
Nie mnie oceniac.

Mojego meza kuzyn tez ma chora corke, mocno chora, potrzebuje mnostwa rechabilitacji(nie chodzi, nie mowi itp).Oczywiscie zbieraja 1% i ja oraz moja blizsza i dalsza rodzina przekazywalismy im ten 1%.Ale w tym roku postanowilam, ze juz im go nie dam.Dlaczego?Bo tatus co sezon zmienia motor na lepszy,a nie wydaje mi sie, ze jest im niezbedny do zycia.
Uprzedzam pytanie, nie nie jestem zazdrosna o ich dobra materialne(nigdy nikomu niczego nie zazdroscilam.Ale tak sobie mysle, czy On zamiast wydawac co rok kilka tys.na zmiane motoru, nie moglby za to wyslac corke na dodatkowy turnus.
Odezwa sie glosy, ze przeciez podopieczni fundacji musza sie rozliczyc z tych pieniedzy.Zgadza sie, ale te kase zFundacji wydadza na potrzebene rzeczy, a te ktora dostaja co miesiac wydadza na zbytki.

Jeszcze jeden mam'fajny"przyklad, z sasiedztwa, ale juz mi sie nie chce pisac.

Zakupy a prośba

17 lut 2012 - 09:37:05

Ja nikogo nie znam z mojego otoczenia to by prosił o 1%. Chciałabym kiedyś przekazać, ale jak czytam wasze opinie to się teraz zastanawiam... ale pewnie są i tacy którzy wydają tylko na leczenie.

Zakupy a prośba

17 lut 2012 - 10:00:25

Ja do tej pory przekazywałam swój 1% dla chorego na porażenie mózgowe kuzyna mojej znajomej, rodzina "niby" biedna matka nie pracuje, mają jeszcze 1 dziecko, a rok temu taką chatę wystawili, że hoho- extra parterówe przystosowaną dla tego chorego dziecka! Nie wiem co o tym myśleć :/

W tym roku zdecydowałam, że mój 1% przekażę na przedszkole mojego synka, bo jest taka możliwość :D

Zakupy a prośba

17 lut 2012 - 10:08:29

No właśnie ja tez nie uważam żeby dziecko musiało chodzić w wypasionych rzeczach ale też nie szmatach mnie wkurza takie postępowanie bo to gra na ludzkich sercach. Jeszcze co do mojej szwagierki gdy mała się urodziła to wszyscy mówili że coś jest nie tak ale oczywiście obraza majestatu że to my jesteśmy chorzy potem okazało się że "dostaliśmy " spadek i trzeba było go podzielić miedzy dzieci i co a no właśnie jedna z moich szwagierek która "zajmowała się finansami" powiedziała oki skoro mała jest zdrowa to dostaniecie połowę kasy a drugą dopiero jak wreszcie zrobicie badania i nagle wściekłość no ale co robić kasa się przyda i zaczęło się pierwszy z lekarz stwierdził ze są nie odpowiedzialnymi rodzicami że dziecko które w wieku 10 m-cy nie potrafi ani nei chce samo siadać tylko leży bez ruchu nie jest zdrowe że wymaga pilnej rehabilitacji i tu moja szwagierka zablokowała resztę kasy tzn powiedziała że pozostałą kasę będzie przeznaczać na rehabilitacje badania bo oni ja rozpier..... cała rodzina stanęła w jej obronie ale dzięki tej kasie zaczęli wreszcie coś robić teraz przynajmniej wiemy co małej jest ale nadal niestety przez ich postępowanie nikt im nie pomaga więc niestety ale teraz szukam rodziny gdzie naprawdę jest cieżko i ten 1 % pomoże

Zakupy a prośba

17 lut 2012 - 10:18:54

joanna... wiesz jakbyś jednak nie znalazła takiej osoby, to przekaż np. na jakieś hospicjum, lub instytucję która pomaga innym, a nie jednej konkretniej osobie.

Zakupy a prośba

17 lut 2012 - 10:28:49

doskonale wiem o czym mówisz ... i niestety oczy otworzyłam tu na szafce ... przeraża mnie bezczelność i bezpośredniość tych osób ale cóż tak bylo tak jest i zapewne będzie że ci co rzeczywiście nie mają ręki nie wyciągną a ci co mają wyciagają dwie
nigdy osobiście nie wskazywałam gdzie ten 1% ma trafić w tym roku postanowiłam że przekażemy go dziewczynce z mojego miasta chorej na białaczkę gdzie wiem że naprawdę ta pomoc jest tam niezbędna mama zrezygnowała z pracy musi zajmować się młodszym synkiem do tego pół roku temu zmarł dziadek dziecka któy utrzymywał rodzinę więc tragedii nie mało i dzieci nie chodzą poubierane w oryginały bo nikt nie ma czasu ani głowy do tego zapewnia sie minimum bo walczy o życie

Zakupy a prośba

17 lut 2012 - 11:02:34

Cytat
asiunia2706
joanna... wiesz jakbyś jednak nie znalazła takiej osoby, to przekaż np. na jakieś hospicjum, lub instytucję która pomaga innym, a nie jednej konkretniej osobie.
popieram-ja przekazuje od lat na hospicjum dla dzieci

Zakupy a prośba

17 lut 2012 - 11:14:05

Cytat
incognito82
doskonale wiem o czym mówisz ... i niestety oczy otworzyłam tu na szafce
Na szafce też grono osób prosi o taka pomoc, jednak nie zawsze jest ona w rzeczywistości potrzebna.
Nie wiem czy pamiętacie jak w zeszłym roku jedna z użytkowniczek (powiedzmy X) chciała pomóc innej (Y) i opisała jej trudną sytuację i prosiła o wsparcie finansowe. Wiele dziewczyn przelało wtedy na jej konto kasę lub kupiły jakiś jej ręczny wyrób aby ta mogła nazbierać pieniądze na badania, które miały kosztować kilkaset złotych. Jednak w bardzo krótkim czasie okazało się, że osoba Y kupuje synkowi szczeniaczka za przeszło tysiąc złotych! Moim zdaniem jeśli stać kogoś na takiego szczeniaka, to też na te badania, których koszt było niższy niż pupil dla dziecka!

Zakupy a prośba

17 lut 2012 - 11:25:38

Nie wiedziałam że aż tyle osób czuje to samo co ja myślałam że to moje jakieś urojenie czepialstwo ale widzę że nie jestem osamotniona :)


Postanowiłam w tym roku przelać mój skromny 1 % podatku na hospicjum dla dzieci z nadzieją że tam je w odpowiedni sposób wykorzystają i mój wybór padł na Hospicjum w moim mieście a tutaj jest baza danych innych Hospicjum



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-17 11:29 przez joanna_1807.

Zakupy a prośba

17 lut 2012 - 11:26:38

ja znam rodzine w ktorej dziewczynka nie ma rak-tez sa zbiorki akcje itp itd.. panna ma juz 12lat miala nawet w kosciolach i gazetach rozprowadzane prosby o pomoc niby na proteze rak..teraz ma 13lat protezy na oczy nie widziala a rodzinka zyje na wysokim poziomie fajny dom fajne auto wycieczki.. a co do protezy tłumacza ze za szybko rosnie i ze na razie nie moga jej kupic bo po poil roku juz by trzebabylo wieksza..i ze kupia gdy rosnac przestanie-mala wszystko robi nogami,nawet je.. i pytanie sie mi nasuwa-dlaczego od urodzenia zbieraja pieniadze jak nic nie robia?? szkoda gadac



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-17 11:30 przez monika171189.

Zakupy a prośba

17 lut 2012 - 11:27:17

Cieszę się, że coraz więcej osób zaczyna się nad tym zastanawiać. Według mnie pomagać trzeba MĄDRZE. Niestety emocje to jest takie nasze coś na czym wiele osób potrafi świetnie grać,a przy takiej liczbie osób potrzebujących, niestety, ale trzeba się kierować raczej rozsądkiem.
Z jednej strony to bardzo urocze, że ktoś widzi potrzebującego, wzrusza się i o nic nie pytając daje ile może. Niestety wydaje mi się, że w obecnych czasach kiedy przychodzi to wzruszenie dobrze też zastanowić się/zapytać po prostu jakie są fakty.

Zakupy a prośba

17 lut 2012 - 11:27:33

Kamilak, pamietamy,pamietamy...

Ja czasem wspomagam osoby potrzebujace,ale odpewnego czasu robie to inaczej.

Jakis rok temu, kupilam cegielke na aukcji charytatywnej na all, od tego czasu,mialam co kilka dni od tej pani prosmy o nastepne wplaty,mialam tego dosc.W koncu poprosilam o pomoc all i kobita zaprzestala spamowac.

Jeszcze pamietam taka historie, facet pisal gdzie na forum, ze sprzedaje na all zabawki i napisal do niego gosc,ze maja chora corke, ze nie stac ich na taka zabawke,a jego corka o niej marzy.Przyslal tez screny wszystkich dokumentow historii choroby malej.Wszystko bylo ok, ale sprzedawca postanowil sprawdzic proszacego na NK.i mial farta,znalazl,a tam na zdieciach piekny dom,egzotyczne wakacje itp.Sprzedawca pokazl na tym forum co czytalam te zdiecie, profil proszacego, mejle od niego.Historia w100% prawdziwa.rzeczywiscie corke mieli chora,ale niczego im nie brakowalo.

W Fakcie, tez kilka m-cy temu prosili o wplaty na jakas pompe dla chorego dziecka, pompa miala kosztowac cos kolo 20tys.zl.Rodzina z chorym dzieckiem pozowala w pieknym domu, elegancko ubrana.Pewnie te 20tys to dla nich zaden wydatk,ale jak mozna dostac za darmo...

Ci naprawde potrzebujacy, siedza cicho i nikogo nie prosza o pomoc.

Zakupy a prośba

17 lut 2012 - 11:40:42

Cytat
monika171189
ja znam rodzine w ktorej dziewczynka nie ma rak

a u mnie w pracy pracuje informatyk bez obu rąk, nie ma protez, a wszystkie czynności wykonuje nogami i ustami- jest bardzo samodzielny i nie potrzebuje żadnej pomocy :)

Zakupy a prośba

17 lut 2012 - 11:43:41

Cytat
asiunia2706
Cytat
monika171189
ja znam rodzine w ktorej dziewczynka nie ma rak

a u mnie w pracy pracuje informatyk bez obu rąk, nie ma protez, a wszystkie czynności wykonuje nogami i ustami- jest bardzo samodzielny i nie potrzebuje żadnej pomocy :)

Brawa dla twojego pracodawcy~!

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

takie same stylizacje mamy i córeczki