Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Cześć dziewczyny,
potrzebuję porady bo zwariuję. Z góry dziękuję tym którzy dotrwają do końca :)
Otóż z moim facetem jestem od ponad 8 miesięcy. Seks uprawiamy wg mnie dość często, tzn. wcześniej, gdy widywaliśmy się np. co 2 dni, to podczas dnia w którym się widzieliśmy miał on miejsce średnio po 5-7 razy, natomiast od 2 tygodni mieszkamy ze sobą i robimy to nawet po tyle razy codziennie.
W każdym razie... mój facet okłamał mnie już wcześniej np. zrobił fejkowy profil na fb żeby sprawdzić czy dałabym się 'poderwać'... Bo taki zazdrosny był o mnie rzekomo.
Kiedyś miał też np.polubione jakieś 'starsze kobiety';(?) na instagramie, zapytałam go tak normalnie, czy lubi starsze, na co on, że nie, a potem odkryłam, że zanim mnie poznał flirtował z kobietą 25 lat starszą od niego(my oboje mamy po 24 lata).
Ale do sedna...
Kolejne kłamstwo dotyczy porno. Zraniło mnie to okropnie. Otóż; mój chłopak twierdził, że gdy się nie widywaliśmy, on sam chciał czekać 'na mnie' i nie masturbować się, ewentualnie czasem robiliśmy to razem (tzw. sexting), a co do porno to broń boże on nie ogląda(nic mu nie zabraniałam w tym temacie).
Kiedy zamieszkaliśmy razem używałam akurat jego kompa, wyszukując coś pod literką 'p'pokazały mi się linki porno i okazało się, że on to ogląda, ale nie że nawet od czasu do czasu, tylko np. czasem oglądał codziennie, dzień w dzień, przez 2 tygodnie, do tego potrafił wyszukiwać masę zdjęć aktorek porno.
Oczywiście najpierw jak spytałam czy ogląda to było, że nie, do samego końca kłamał mi w żywe oczy, jak zresztą wcześniej w innych sprawach(np.jak pisał do mnie z fejkowego konta, mówiłam mu, że się boję, bo ten ktoś wie, gdzie pracuję, dlatego chce mnie poderwać...).
Przyznał się, jak powiedziałam pokaż historię (a do tego ja jestem w stanie sprawdzić historię z incognito ;), chociaż on i tak nie oglądał w incognito tylko normalnie).
Czy ja przesadzam, że to mnie boli ? Wiem, że większość osób mówi, że facet musi oglądać, ale po prostu nie mogę tego przeżyć... Porównuję się do tych aktorek, zastanawiam, czy jak razem się masturbowaliśmy przez tel to czy zamiast patrzeć na moje zdjęcia(które specjalnie mu podsyłałam) patrzył na aktorki porno...
On płakał, błagał na kolanach(dosłownie), mówił, że mogę go sprawdzać cały czas, że jest zjebany i się ogarnie, a poza tym teraz 'mieszkamy razem więc to co innego'.
Co ja mam robić? Co wy byście zrobiły? Kocham go, ale się boję, że jakimś sposobem dalej będzie to robił :(
PS. dodam również, że byłam w ciąży, ale niestety poroniłam w 3 miesiącu, on na początku bał się trochę że 'zrobi coś dzieciątku'... Jeszcze gdy zaczęliśmy się kłócić o oglądanie porno, to on powiedział, że po pewnym czasie ciąży sam z siebie przestał z tym, bo sb uświadomił że będziemy mieli dziecko, że zamieszka ze mną i musi się wziąć w garść, ale to również bylo kłamstwo, takie z dupy... Bo oglądał jeszcze na dosłownie dzień przed jak zamieszkaliśmy razem.
Pomóżcie

Myślę że on jest uzależniony i sam nie jest tego świadomy. Co dalej prowadzi do jego kłamstw.

dla niego tabletki Prosent 600 by się sprawdziły inaczej nie odejdzie od komputera prosent 600

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Kuzyn byłego chłopaka