Spanie z kolega

Witam wszystkich
ostatnio były urodziny mojego kolegi. Po imprezie miałam u niego nocować z okazji tego, że mieszkam dość daleko i nie miałabym jak wrócić do domu w nocy i też tak się stało. Spaliśmy razem na jego łóżku. Na początku zachowywaliśmy między sobą dystans ale gdy obudziłam się w środku nocy poczułam, że leży przytulony do moich pleców (leżeliśmy w pozycji na łyżeczkę) i jeździł po moim ramieniu i biodrze swoją ręką. Nie reagowałam na to, udawałam, że śpię. Zapytałam go rano dlaczego mnie głaskał a od odparł zdziwiony, że nic takiego nie pamięta i pewnie mi się przyśniło. Myślicie, że kłamie z tym, że spał czy mówi prawdę?

eee... ciężko powiedzieć. Może sam się wstydził do tego przyznać, skoro myślał, że śpisz.

Może rzeczywiście nie pamięta... skoro to było po imprezie...