Cześć wszystkim.
Byłam z facetem rok idealny, opiekuńczy, troskliwy , owszem małe wady były jak u każdego aa te <moderacja> wielkie tak ukryte, że wyszł dopiero podczas wielkieo impulsu - jego matki.
Mój facet ( już teraz były) ma 28 lat, po tym jak się poznaliśmy stwierdził, że chce zamieszkać sam w swoim mieszkaniu, które wtedy było jeszcze wynajmowane. Jego matce, ku mojemu zdziwieiu było to na rękę ( co wczoraj okazało się, że pieprzona zazdrość o synka zwyciężyła) . Mijały miesiące, pierwssze spotkanie z jego rodzicami przebiegło jak najbardziej w porządku, jego matka była zachwycona, że ma fajną synową ( nie to nie są moje wymysły tylko jej słowa, ale ta fajna synowa z czasem zmieniła się w potwora który w jej mnimaniu chciał zabrać jej jedynego synka). Kolejnym krokiem było wspóle mieszkanie ( to już ogołe był gwożdź do trumny dla jego matki, bo synek pojawiał się na obiedzie tylko w weekend, bo ja gotowałam w domu)
Nie myślałam, że kiedyś miłość do faceta zacznie mi odbierać radość z życia. Ale i tak się działo.
Moj chlopak pracowal w Danii, zjeżdzał co 4 tygodnie na 2 tygodnie. Ja zazwyczaj połowę jeego pobytu spędzałam u rodziców ( kawki z teściową i komentowanie że nie prasuję jej dziecku skarpet i maaajtek były dość irytujące) ale za każdym razem jak wrcałam w mieszkaniu coś było nie tak.
Najpierw zabieranie naszego prania do siebie do domu ( nie była to duża ilość, tylko poszewka na poduszkę i para skarpet dla której nie opłacało się włączać pralki), poprzestawiane garnki, talerze, poukładane nawet moje majtki w szufladzie!!
Prośby mojego faceta o jakąkolwiek reakcję były zbywane tym że to jest dla niej nowa sytuacja.
Mijaly kolejne miesiące i parcie na wnuka. Ja byłam na nie moj facet też, a matka na tak i coraz bardziej było gadane ( w mieszkniu pojawiały się ubranka, łożeczko ) .
Nie byłam świadoma tego, że mój facet powiedział, że jestem w ciąży, dla swojego święteo spokoju. Jak w końcu już mi się do tego przyznał byłam w szoku, spakowałam swoje rzeczy i pojechałam do rodziców, miał załatwić sprawę. Po 2 dniach przyjechał po mnie, powiedzial że wyjaśnił sprawę i przeprasza.
Jaki był <moderacja> mój szok gdy po jego wyjeździe przyszla teściowa i z placzem powiedziała że współczuje mi tragedii. No ja <moderacja>.
Z telefonem w ręku czekałam do przerwy mojego chłopka, potem znowu awantura. Ale to byl dopiero początek mojego piekła, teściowa zaczęła jeżdzić do mojej pracy pytać o grafik czy pracuję tam jeszcze, do moich rodziców żeby pomóc im przejść żałobę po strcie wnuka ( którego <moderacja> nigdy nie było nawet w planach).
Wszędzie gdzie byłm była moja teściowa, nawet córka jej męża, wypytywała w szkole mojego młodszego brata o to gdzie mieszkamy...
Wiem że to brzmi jak jakieś słabe wypracowanie ale musiałam się wygadać...
Po powrocie mojgo faceta , jego matka chciala usłyszeć prawdę, a on jak totalna <moderacja> siedział i nie odezwał się ani słowem.
Jeździła po szpitalach w moim mieście, żeby dowiedzieć się że byłam w ciązy ( podejrzewała że usunęłam ). Wstyd na pół miasta.
Po tym wszystkim, zaczęło się dziać coraz gorzej, sms-y że ona z mężem zroii wszystko żeby jej syn nie był ze mną, a mój facet nawet niee stanął za mną.
Wssszystko wybuchło wczoraj, ja robilam obiad, on grał na komputerze, nagle ktoś puka do drzwi - oczywiście jego nawiedzona matka.
Zaczęła plakać że ona go kocha a on nie poświęca jej czasu, że zmienił się jak poznał dziewczynę, że on nie powinien mieć nikogo bo ma jeszcze na to czas ( <moderacja> a 28 lat), jak on kazał jej wyjść z domu to zaczęła się idiotka kłaść na podłogę krzycząc na pół bloku że ona go kocha i ma mnie zostawić..
Oczywiście tak też się stało, kazał mi się wyprowadzić, powiedział że nie kocha i koniec, po czym wziął wodkę i posszedł do kumpli.
Wybaczcie żę tyle tu tej treści ale nie mam o kim z tym porozmawiać, a mamie ciężko mi się przyznać do takiej porażki.
Albo to ja jestem głupia albo oni
<Moderacja-wulgaryzmy na Forum Serwisu są zabronione, a uporczywe ich stosowanie może zakończyć się blokadą niektórych funkcji konta>
(zobacz zmiany)
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-03-08 18:07 przez moderator.