Obecnie rozmawiamy o:

transportery taśmowe

55 minut temu

sprawdzony stomatolog

59 minut temu

sklep detailingowy

godzinę temu

kosmetyki samochodowe

dzisiaj o 8:33

dresy na ulice

dzisiaj o 8:22

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Co robić?

14 sty 2018 - 22:18:00

Witajcie,
jestem od ponad 5 lat z facetem, ja ok. 30stki, on blisko 40stki, nie mieszkamy ze sobą, nie jesteśmy zaręczeni, nie planujemy ślubu.
Znalazłam sie w takim momencie, że chcę wiedzieć na czym stoję, albo się rozstać albo sie pogodzić z obecnym stanem. On ciągle wynajduje absurdalne powody dla których nie mieszkamy razem, typu nie kupił telewizora, laptopa, oczywiście ma swoje mieszkanie, w którym moglibyśmy mieszkać, ale nie chce.
Slub mówi, że bliżej jak dalej..tylko że jak pytałam się 3 lata temu mówił, że jak się wszystko ustabilizuje i tak czekam...
Kocham go, ale marzę o prawdziwej rodzinie, chcę żebyśmy byli chociaż narzeczeństwem, a widze ze traktuje mnie jak przyjaciolke na wyjazdy. Ciagle wymysla, gdzie tu wyjechac za granice i tak uciekają kolejne dni...
Miotam się jak ryba w sieci, jak chce sie juz rozstaćm mowi, że wprowadzimy się w lutym, potem przekłada to z miesiac na miesiac. Nie wiem może on po prostu nie dojrzał i dać mu czas? Zaznacze, że to dobry człwiek, daje na biedne dzieci, uczuciowy, ale chyba malzenstwa to on nie chce :(

zweryfikowana
Moderator
Posty: 13.992

Co robić?

14 sty 2018 - 22:29:58

No nie wiem jak się pogodzisz z utrzymaniem obecnego stanu skoro twierdzisz, że chcesz czegoś innego niż ów pan. Powiedz mu, że już znudziły Ci się te jazdy i laptopy, telewizory, lodówki itp. I co ma się ustabilizować? Pan po rozwodzie czy coś w ten deseń?

Co robić?

14 sty 2018 - 22:57:21

Piszesz że ciągle odwleka, więc bądż stanowcza i nie pozwalaj żeby bawił się tak z tobą, stanowcze NIE powinno wszystko załatwić, nie ma miejsca dla ciebie to po kiego zgadzasz się być panią do towarzystwa, pozwalasz i odpuszczasz to tak robi.

Co robić?

15 sty 2018 - 08:03:26

Nie est po rozwodzie, aczkolwiek jest bardzo zamknięty w sobie i w sumie nie wiem jak wcześniej wyglądały jego związki, może miał narzeczoną i go zdradziła? może są to tylko moje domysły. Facet ma dokładnie 38 lat, nie raz postanowiłam sprawę jasno to mówi teksty typu, że przegonimy jego znajomych, którzy wzięli ślub po 7 latach, więc się łudzę i czekam...Pod koniec 2016 r. mówił, że na pewno zamieszkamy w przyszłym roku, rok zleciał teraz mówi, że w lutym na pewno.
Dodam, że nie mam pewności, czy mieszkanie które posiada może po prostu wynajmuje, ale raczej powinien mi o tym powiedzieć. Jeśli chodzi o seks też jest sporadyczny, tylko na wyjazdach, spotykamy się w weekendy tylko i to późnym popołudniem, Wiem, że to wygląda mega kiepsko, ale twierdzi, że mnie kocha i chce mieć ze mną rodzinę.Gdyby mi zależało tylko na ślubie to rzuciłabym go po 2 latach.
Matkę też ma jakąś zaborczą, prasuje mu, gotuje i chyba nie jest za tym żeby się szybko ożenił.
Tak czy inaczej w takim wieku facet powinien przenieść związek poziom wyżej, tak mi się wydaje, czasami mam naprawdę myśli, że on jest po rozwodzie albo był mega zraniony w przeszłości. Tak czy inaczej nie zamierzam całe życie czekać na niego , ale też nie chcę stracić.
Czasami obwiniam się sama za to, że nie jestem bogata, jego znajomi twierdzą, że zawsze szukał majętnej, więc może tutaj leży problem.

Co robić?

15 sty 2018 - 11:49:01

wiek do tego nic nie ma to jest kwesta dojrzłosci i gotowosci ja znam 60 latka który zachowuje sie jak zbuntowany nastolateki rodzina ma z nim wesoło ;) Facet cie wpedza w lata i coraz bardziej do siebie przywiazuje bo mu taki układ pasuje ale jak ty tylko cos chcesz to juz jest be... wiec zastanów sie dobrze czy chcesz dalej to ciagnac bo ja bym zrobiła takiemu pa pa. Zwiazek to jest tandem Eckhartem Tolle, twierdzi, że to co ludzie nazywają miłością jest faktycznie nałogowym lgnięcie I ja sie z tym zgadzam. Nałogowe lgnięcie to próba kompulsywnego zaspokojenia najróżniejszych potrzeb za pomocą wybranej osoby. Towarzyszy temu ogromna przyjemność pomieszana z frustracją w różnych proporcjach. To nie jest miłość. Miłość to świetlista moc przenikająca wszystko która nie ma nic wspólnego z gierkami odbywającymi się między partnerami dzięki którym czasem powstają dzieci.
""Miłość w związku, podobnie, jak każdą relację międzyludzką, należy starannie pielęgnować i dbać o nią w należyty oraz odpowiedni sposób. Niestety, samo bycie ze sobą nie daje żadnej gwarancji, że uczucie będzie ewoluować i stanie się bardziej dojrzałe, lepsze oraz trwałe. Trzeba w to włożyć sporo wysiłku i zaangażowania. To praca, jak każda inna, tylko w sferze emocjonalnej. Jeśli ją zaniedbamy, to efekty będą opłakane, bowiem zanik uczuć to podstawa do zdrady i rozpadu związku.
Czym tak naprawdę jest miłość?
Miłość to wielki dar, bowiem być kochanym i kochać, to wygrać los na loterii.

Nie ma nic piękniejszego, lepszego i wspanialszego niż miłość.

I nieprawdą jest, że uczucie to zdarza się tylko w filmach romantycznych, ono istnieje naprawdę.

Miłość nigdy nie rodzi się nagle, ona kiełkuje i wyrasta z uczucia; zaangażowania, przyjaźni, bliskości, zrozumienia, zaufania, opieki, dobroci, szacunku, czy lojalności.
Miłość wiąże się z pożądaniem i namiętnością, ale nigdy na tym nie bazuje i nie jest to jej główny element.

Prawdziwe uczucie miłości poparte jest czynami, a nie słowami.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż wielu ludzi wykorzystuje owo uczycie do manipulowania płcią przeciwną i sterowania ich zachowaniem, tak, aby ci, wykonywali ich polecenia i byli ich niewolnikami emocjonalnymi.

Tego typu zachowanie jest bliskie osobom cynicznym, wyrachowanym i zuchwałym, którzy traktują miłość bardzo płytko i powierzchownie, chyba też nigdy jej nie doświadczyli w życiu rodzinnym, ani też podczas ich egzystencji w dorosłości.

Osoby te często od razu deklarują wielkie uczucia, twierdząc, że kochają nad życie i nic tego nie zmieni. Jednakże ich słowa to puste frazeologia, która ma na celu wyłącznie zdobycie danej osoby.

Prawdziwa miłość jest zupełnie inna – szczera i trwała.

I tylko taką warto pielęgnować i wzmacniać.

W jaki sposób pielęgnować miłość?

Czy istnieją na to uniwersalne metody?

Niestety- każdy z nas jest innym człowiekiem, ma inne cechy charakteru, inne usposobienie, inaczej widzi świat i postrzega miłość.
Jednak najważniejsze jest to, aby chcieć dbać o tą relację, bowiem już same chęci to podstawa do dalszych działań, zmierzających w kierunku pielęgnowania naszej miłości do partnera.

Po pierwsze:

Dbanie o żar uczucia powinno wypływać z obu stron, jeśli jest to relacja jednostronna, skonstruowana na zasadzie dawca – biorca, to jest to sytuacja patologiczna i należy takowy związek zakończyć.

Miłość polega na obustronnym zaangażowaniu, zarówno ze strony kobiety, jak i mężczyzny.

Po drugie:

Uczucie powinno konsolidować z przyjaźnią pomiędzy partnerami.

Jest ona dość specyficzna, ponieważ wiąże się także z zaangażowaniem fizycznym.

Jak powinniśmy dbać o relacje przyjacielskie w związku, aby zachować w nim miłość na długie lata? Kluczowa jest tutaj rozmowa.

Nie ma tematów tabu, nie wstydzimy się swoich opinii i zdania na dany temat.

Jasno i klarownie wszystko sobie tłumaczymy i wyjaśniamy na bieżąco.

Nie pomijamy żadnej drażliwej kwestii.

Jeśli dochodzi do kłótni bądź sprzeczki, to od razu staramy się rozwiązać konflikt i dojść do sensownego porozumienia.

Nie dopuszczalne są ciche dni i gniewanie się na siebie całymi tygodniami. Cisza w związku oznacza oddalanie się od siebie.

Po trzecie:

Miłość cementuje wspólnie spędzony czas.

Jeśli chodzimy na zakupy, odwiedzamy naszych znajomych, razem wychodzimy wieczorem do restauracji czy szukamy podobnych pasji i zainteresowań, wtedy możemy mówić o dojrzałej, wypielęgnowanej miłości, która panuje w naszym związku.

Brak wspólnych działań gwarantuje, że nasze uczucie wypali się, bo znajdziemy kogoś, kto chętnie poświęci nam swój wolny czas i potowarzyszy w chwilach, gdy będzie nam to szczególnie potrzebne.

Po czwarte:

Pielęgnowanie miłości to także drobne gesty.

Upominki bez okazji, pamiętanie o ważnych wydarzeniach – rocznicy, urodzinach; sprawianie radości ukochanej osobie przez jej zaskakiwanie w postaci zrobienia śniadania czy zorganizowania wypadu za miasto w wolny weekend.

Owe z pozoru nic nieznaczące gesty, są spoiwem trwałej i silnej relacji damsko- męskiej.

Po piąte:

Miłość umiera, gdy przestajemy zauważać siebie nawzajem, szukamy pocieszenia u osób trzecich czy wymagamy zbyt dużo od partnera.

Starajmy się doceniać drugą osobę, podziwiać jej zalety i oswoić się z jej wadami.

W razie kłopotów – nie uciekajmy w stronę obcych ludzi i nie zamykajmy się
w sobie.

Wzmacnianie miłości to proces, który trwać powinien przez cały okres bycia z drugą osobą, największym błędem jest to, że po osiągnięciu celu – czyli zdobyciu ukochanej osoby, odpuszczamy, uważamy bowiem, że już nie musimy o nią zabiegać ani też starać się o to, aby nasza miłość rosła w siłę i była nieustannie podtrzymywana.

Uczucie miłości nie jest dane raz na zawsze, jeśli nie będzie należycie pielęgnowane i wzmacniane, to zacznie słabnąć, a nasz związek stanie się zwyczajną rutyną, w której będziemy tkwić na co dzień."

Co robić?

15 sty 2018 - 17:08:19

pięknie napisane, ale rzeczywistość jest zupełnie inna, szara rzeczywistość. Chyba jednak nie spotkałam jeszcze tej prawdziwej miłości.

Co robić?

15 sty 2018 - 18:01:11

z tego co piszesz to faktycznie nie chce się z tobą ozenić ani zamieszkać bo po co sobie psuć wolność i swobodę :D
ty jesteś mu tylko potrzebna na imprezy i wyjazdy tak nie myśli o tobie poważnie żeby z toba załozyć rodzinę ...to po co z nim jesteś???na imprezy wyjazdowe?
dawno bym mu dała kopa i znalazła faceta bo latka lecą a ty sie starzejesz ;( pomysl o sobie

Co robić?

15 sty 2018 - 18:17:41

Znam taki przypadek osobiście i przerobiłam już kilka partnerek, naprawdę fajnych i miłych dziewczyn, szalenie cierpliwych i wyrozumiałych a jednocześnie nie szanujących własnej osoby i nie myślących perspektywicznie. Ostatniej zajęło około 7 lat zmądrzenie (była moją osobistą rekordzistką).
To jest niereformowalny typ. Szkoda czasu. A "mój" przypadek ma już 38 wiosen...

zweryfikowana
Moderator
Posty: 13.992

Co robić?

15 sty 2018 - 18:35:05

Cytat
Mangora
... Czasami obwiniam się sama za to, że nie jestem bogata, jego znajomi twierdzą, że zawsze szukał majętnej, więc może tutaj leży problem.
Bogata??? W sumie zamknęłaś mi "twarz". Skoro twierdzą tak jego znajomi, to faktycznie może takiej szuka co ma majątki i jakie areały, pałace itp. i ... służącą do prasowania.

Co robić?

15 sty 2018 - 18:48:45

Mamusia mu gotuje, prasuje i zajmuje się nim.
Po co więc mu żona?
Jest wygodny i tyle.
Szuka wymówek, żeby tylko się nie ustatkować.
Radziłabym Ci zakończyć tą znajomość, nie straszyć odejściem lecz odejść.
Niech pokaże czy mu na tobie zależy czy nie.
Ludzie, facet 38 lat, ile będziesz jeszcze czekać, aż 50 lat skończy.

Co robić?

15 sty 2018 - 18:54:00

Cytat
kukingaku
Mamusia mu gotuje, prasuje i zajmuje się nim.
Po co więc mu żona?
Jest wygodny i tyle.
Szuka wymówek, żeby tylko się nie ustatkować.
Radziłabym Ci zakończyć tą znajomość, nie straszyć odejściem lecz odejść.
Niech pokaże czy mu na tobie zależy czy nie.
Ludzie, facet 38 lat, ile będziesz jeszcze czekać, aż 50 lat skończy.
Jak skończy 50 to bęzdie musiał się hajtnąć bo mamusia zejdzie i wtedy będzie bieda...Ale być ofiarą takiego małżeństwa to nikomu nie życzę.

Co robić?

15 sty 2018 - 19:11:11

serio to chyba zaślepiona byłam, na początku była euforia i wielka miłość a teraz raczej przyzwyczajenie, znużenie, bezradność i beznadzieja.
Teraz obiecuje, że w lutym zamieszkamy ale nie wierze w to, wymyśli, ze czegoś innego brakuje do mieszkania. Żałuję tych 5 straconych lat, powinnam po 3 się ocknąć, a on może pozna inna i po roku się ohajta.
Cały czas podkreśla, że 3000 zł jak kobieta zarabia to jest nic, żona jego znajomego zarabia 10 tys miesięcznie i to jest powód do dumy..

Co robić?

15 sty 2018 - 19:25:33

a jasnie pan ile zarabia ze uwaza ze zarobek 3tys. to mało ? poza tym takie bcie z doskoku mega wygodne nie trzeba sie za wiele starac tylko przez kila godzin jak jestescie razem a mieszkanie razem ukarze cały obraz partnera i czasem jest to rozcarowujace bo nasze wyobrazenie jest inne.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 13.992

Co robić?

15 sty 2018 - 19:41:52

Absolutnie nie mam nic przeciwko, by mieć jakieś aspiracje i porównywać się do np. lepiej zarabiających, ale nie w ten sposób. Co to ma być? Pojazd po ambicji czy łajanki jakieś. Teraz sobie myślę, że po 50-te ten jegomość przygrucha sobie miłą dziewczynę, która będzie ozdobą na wyjazdy, bo już wszelkie sprzęty będą pokupione ;) a ta "wyczesze" konkretnie jegomościa i puści z ... starym telewizorem.

Co robić?

15 sty 2018 - 19:43:20

Cytat
agata74
a jasnie pan ile zarabia ze uwaza ze zarobek 3tys. to mało ? poza tym takie bcie z doskoku mega wygodne nie trzeba sie za wiele starac tylko przez kila godzin jak jestescie razem a mieszkanie razem ukarze cały obraz partnera i czasem jest to rozcarowujace bo nasze wyobrazenie jest inne.

Pan pewnie nie zamierza zarabiać tylko szuka majętnej żony która zapewni mu dostatnie życie.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Czy buty Deezee są wygodne?