Obecnie rozmawiamy o:

Przebranżowienie lokalu

gorący temat

wybór przedszkola

wczoraj o 19:43

najtańsza apteka

wczoraj o 19:23

rozwód

wczoraj o 18:09

kupno samochodu

wczoraj o 14:37

Bielizna komplety damskie

wczoraj o 13:47

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Co robić?

28 sty 2018 - 21:46:27

a jak zachorujesz..stracisz pracę, to co? Związek to jest wspólnota, wspólnota biedy i bogactwa, radości i nieszczęścia, zachwytu i porażki. Ty myślisz o sobie i o nim, nie o was.
A może PIENIĄDZE to jest po prostu twoja obsesja?

Co robić?

28 sty 2018 - 21:49:47

Boisz się kupować ciuch, bo co on sobie pomyśli?? jesteś z nim 5 lat, masz prawie 30 i boisz się kupić ciuch... Rany...

Co robić?

28 sty 2018 - 21:59:21

w sumie on wprowadził coś takiego moje pieniądze i jego, nigdy nie mówił razem, w końcu nie jesteśmy małzeństwem a nawet jakbysmy byli to raczej odzielnośc majątkowa.
Nawet jak mówi o wyjezdzie na majowke, mowi ze musze miec ze soba 3500 zl i on, nawet nie proponuje ze mi pożyczy, czy dołoży, ale nawet tego nie chcę, dobrze, że sama umiem na to zapracować.
Może mam obsesję na punkcie pieniędzy, w domu nigdy się nie przelewało i boję się odrzucenia jeśli mi zabraknie.

Co robić?

29 sty 2018 - 10:54:10

jesli pieniadze beda sam w sobie celem to nigdy ich nie bedziesz miec !!! pieniądze są narzędziem do zdobywania rzeczy i zapewnienia bytu. są energia i musza byc w obrocie nie moga byc same w sobie celem. Tak to jest jak ma sie w sobie programy na bycie biednym, zycie w niedostatku.

Co robić?

29 sty 2018 - 12:05:52

Dlaczego Ty chcesz być z tym facetem? Aż tak jesteś zdesperowana żeby być z kimś kto Cię poniża? Bo to jest poniżanie, takie pokazywanie Ci, że jesteś gorsza, biedniejsza itp. A sytuacja, w której boisz się kupić sobie coś dla siebie za własne pieniądze bo co jaśnie pan powie jest zwyczajną patologią.
Wszystkim żal jest kobiet, które są w toksycznych związkach, z mężczyznami o skłonnościach do zachowań "totalitarnych", pan i władca, najmądrzejszy i najwspanialszy ale wy jesteście SAME SOBIE WINNE co widać na Twoim przykładzie bo byś się dała pokroić byle tylko łaskawie zgodził się z Tobą ożenić po czym odebrać Ci resztę godności wyliczając każdy grosz jak sama napisałaś.
Otwórz oczy! Nie daj sobie wmówić, że jesteś gorsza i jak go odrzucisz to zawsze będziesz sama. Jestem pewna, że jesteś wartościową osobą, zaradną i pracowitą. Nie potrzebujesz go do szczęścia. Znajdziesz kogoś kto jest Ciebie wart ale najpierw musisz się uwolnić z tej patologii!
Trzymam za Ciebie kciuki!

Co robić?

29 sty 2018 - 16:54:14

Gdybym była drugą Lewandowską, to bym zamieszkała, wyszła za mąż, gdyby oczywiście facet też tego chciał, wiadomo że on jest materialistą, nie wiem czy ta pora roku tak na mnie działa, ale jest mi już po prostu wszystko jedno, kładę przysłowiową lachę, bo czy zamieszkam z nim czy tez nie nie będę szczęśliwa, pojawią sie nowe problemy, szarpanina o pieniądze.
Nasza wspólna znajoma wyszła za mąż i jej mąż podkreślił jeśli chodzi o zalety, źe dużo zarabia, dla faceta jest to ważne i koniec.

Najchętniej to wyjechałabym za granicę i zapomniała o tym wszystkim, mam ochotę się zresetować i przemyśleć to na chłodno, bo będąc tutaj nic nowego nie wymyślę.

On mi już dawno podkreślił, że nie chce żyć od 10ego do 10ego i klepać bidy, więc sprawa jest jasna, wiadomo, że nikt nie chce klepać, ale mnie to wszystko przytłacza i się boje odpowiedzialnosci zreszta on chyba tez boi tej odpowiedzialnosci za drugą osobę.

Co robić?

29 sty 2018 - 19:50:51

Mi już dawno ręce opadły w tym wątku.
Człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach.
Jesteś dorosła, ponosisz odpowiedzialność za własne wybory.
Do siebie możesz mieć potem pretensje że zdecydowałaś się wyjść za tego człowieka.
Tutaj na forum wszyscy fobrze Ci radzą ale ty nie chcesz suchać rad.
Może troszkę Cię rozumiem bo miłość patrzy przez różowe okulary.
Wspólne życie to wspieranie się na dobre i na złe.
Ty czy on zachoruje i co.
Będzie dziecko którego wychowanie będzie kosztować.
Chcesz usłyszeć, że przez dziecko nie wyjedziecie na kolejny wyjazd.
Ten człowiek jest ogarnięty manią posiadania.
Nigdy prze nigdy nie chciałabym mieć takiego męża ale powtarzam to Twoje życie i twoje wybory.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 13.992

Co robić?

29 sty 2018 - 22:15:09

Masakra jakaś kasiora na tapecie ciągle, mamona potrzeba, ale bez przesady. To wszystko kręci się wokół kasiory. Nawet jakby spać na kasiorze to i tak mało by było chyba, bo za cienki materac z kasiory. Powiedz, że sobie swój materac napychasz kasiorą i na wycieczkę nie jedziesz, bo wolisz sobie poleżeć na zielonych papierkach albo sobie rozmienisz na drobniejsze ;)

Co robić?

29 sty 2018 - 22:34:46

Postaw wszystko na jedną kartę. Nie duś tego w sobie, bo będzie tak zwlekał ze wszystkim i zawsze. Skoro Cię kocha, powinien zadbać o Twoje szczęście, a szczęściem tym jest małżeństwo i założenie rodziny.

Co robić?

29 sty 2018 - 22:37:39

Więc się zrestartuj, po co ci facet który liczy twoją kasę a ciebie ma tylko dla zaspokojenia chwilowych potrzeb, potraktuj jego jak on ciebie, licz jego kasę i zapytaj czy stać go będzie na ciebie i twoje zachcianki które właśnie odkryłaś że masz i są mega kosztowne...dziwne że trzymasz się takiego typka jak desperatka ostatniej deski ratunku, nie masz szacunku dla własnej osoby że tak desperacko tkwisz w takim chorym układzie, widać dokładnie jak jesteś podporządkowana facetowi a on korzysta skoro nic jego nie kosztujesz, jeszcze zapłać za wsólny wyjazd, zależy na tobie to niech z miłości zasponsoruje wycieczkę skoro tak dużo zarabia, narazie to wygląda jak gdyby nie traktował związku poważnie o ile można nazwać to związkiem, itak po ślubie rozdzielczość majątkowa, on będzie brał twoje a ty jego nie ruszysz ponieważ już pokazujesz że dajesz się wykożystywać, wstrząśnij nim porządnie a nie tańczysz jak on zagra, dziwna sprawa ale czytając wątki nic mnie już nie dziwi:)

Co robić?

30 sty 2018 - 10:22:03

poznajemy sytuację tylko z jednej strony i tak naprawdę nie wiemy jak wyglądają wasze sprawy w rzeczywistości, ale ja tu widzę dziewczynkę (a przecież jesteś dorosłą kobietą), która desperacko chce sobie zasłużyć na chłopa (i pal licho jaki ten chłop jest) będzie robiła wszystko, jadła skórki chleba, chodziła w zgrzebnej sukienusi, aby sobie na niego zasłużyć i potem utrzymać przy sobie. Podpisze intercyzę, będzie harować na dwa etaty, oszczędzać na sobie i potem dzieciach a na końcu się zdziwi, że zostawił ją dla wytapetowanej zdziry z drogimi zachciankami.
Aczkolwiek możliwe, że nastąpi to wcześniej, bo w ramach oszczędności będziecie żyć za twoją kasę a jego odkładać na wspólne super gniazdko, potem sie okaże że on ma gniazdko a w nim pisklęta, a ty zostałaś z niczym///
Czy o wartości człowieka decyduje kasa? Czemu się nie szanujesz?

Co robić?

30 sty 2018 - 16:59:31

Sprawy wyglądają tak, że żyjemy osobno, każde dla siebie.
Szczerze to ja już zobojętniałam, na to, czy będę miała rodzinę i męża czy po prostu będę sama, już chyba jestem z tym pogodzona, może jeszcze przyjdzie na to czas i ok 40stki kobiety sobie układają życie.
Nie mam zamiaru go zmuszać, prosił, żeby szukać sali weselnej na 2018 rok, ale mam to robić sama, nie wiem na jaki miesiąc, jakie ma wymagania, kompletnie nic, więc to po prostu olałam, nawet nie mam ochoty, będą tyle lat w związku to z czasem się wszystko przejada i ma się ochotę skoczyć w bok...

Spotykamy się w sobotę głównie wieczorem ok. 18 i to głównie na mieście, i w niedziele ok 15ej też na mieście, jakas kawiarnia a w tygodniu codziennie wieczorami dzwoni. i tak od 5 lat.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-01-30 18:15 przez Mangora.

Co robić?

19 lut 2018 - 11:42:27

zamieszkamy niedługo razem i teraz martwię się o pieniądze :(

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Witaj