gorący temat
48 minut temu
wczoraj o 17:50
wczoraj o 16:26
Gdzie kupić dobry sprzęt do domowej siłowni?
wczoraj o 16:25
wczoraj o 13:59
28.02 o 3:25
19.10 o 11:52
13.10 o 14:29
mop parowy opinie - czy warto kupić?
5.08 o 12:19
27.03 o 8:51
Mąż - klub go go
Mąż - klub go go
Kobieto wyluzuj faceci jak ida na kawalerski to ida do takiego klubu to ze sobie popatrza to jeszcze niczego nie oznacza prezstań zachowywac sie jak rozkapryszona ksiezniczka i ze Twój facet jest Twoja wlasnoscia bo sie z toba ozenł. Nie dziwne ze facet nic nie mówił skoro wiedział ze zrobisz mu z tego tytułu awanture. Czasu nie cofniesz wiec przestań sie nad tym rozwodzic. Zwiazek nie opiera sie na tym ze twoj partner wykonuje tylko to co tobie sie podoba on jest dorosły wiec podejmuje samodzielne decyzje a TY powinnas przestac wszystko trzymac pod kontrola, Na bank po tej akcji bedziesz faceta kontrolowałam na kazdym kroku i usiłowała łapac go na kłamstwie i przez to sie zwiazek rozpadnie. Popierwsze nie powiedziałas dla czego nie akceptujesz innych kobiet na kawalerskim a to jest podstawa bo nie kazdy facet jak idzie do takiego klubu rzuca sie na kazda z kobiet i ja bzyka.
Mąż - klub go go
Cytat
alicja70
Trudno właściwie zrozumieć o co się wściekasz? O to, ze był na kawalerskim w klubie? Czy o to, że go "przewalili"?
Wiedziałaś, że idzie na wieczór kawalerski, nie on go organizował, więc nie miał wpływu na to gdzie się odbywa. No, mógł się odwrócić i pójść do domku. Ale może jeszcze wygląda spod pantofla...
Można tylko mieć pretensje o głupotę, albo, że się schlał... Ale w takich miejscach zazwyczaj trzeba być czujnym, a chłopaki popłynęli. Ciekawe tylko czy inni też się nacięli, czy Twój po prostu był kozłem ofiarnym. Myślę, że powinnaś odpuścić. Uprzedź tylko, że dostał żółtą kartkę. Poza tym uczul go na towarzystwo w jakim przebywał, bo może to oni maczali palce w wyciągnięciu kasy ( jeżeli żaden inny nie stracił tyle co on).
alicja70 ma rację. Podejrzewam, że Twojego męża poprostu orżnęli w tym klubie. Miej nadzieję, że twój mąż nauczył się rozumu i już mu nie w głowie będą takie miejsca. Szkoda tych kilku tys. zł, no ale czasem, trzeba kupę kasy stracić, aby nauczyć się rozumu.
Mąż - klub go go
No to niezły z niego organizator i sponsor. Przykozaczył i tyle, ale i tak go to nie tłumaczy, że gadał co innego, a co innego organizował.Cytat
ilonaaaaaa
Ale to on był świadkiem na ślubie i to on organizował kawalerski. Miały być gokarty, karczma może jakis pub. A były gokarty i klub go go. W sumie wydał za jeden wieczór 6 tysięcy ponad. Jest mi przykro że tam poszedł pomimo że wiedział co myślę o tym i o to że TYLE kasy stracił...
Mąż - klub go go
hi,,,, tragedia z tego faceta
dawniej nie było żadnych pierdół faceci upijali się robili to w knajpach .
Teraz porąbało ich chodzą na jakiś party kluby i po co ma teraz nauczkę chciał się zabawić to jego problem nie twój. Ale ty teraz masz okazję zobaczyć jaki on jest naprawdę .
W życiu bym nie chciała mieć takiego przyszłego (idioty )
Mąż - klub go go
Ciężko mi powiedzieć co się stało pewnie nigdy się tego nie dowiesz... ale pamiętaj nie ma co zamartwiać się na zapas bo psychikę sobie tylko zryjesz... czasu nie cofnie patrz do przodu buziak
Mąż - klub go go
Ja Cię dziewczyno rozumiem.
Najważniejsza w związku jest szczerość.
U nas z mężem na początku naszego małżeństwa różnie bywało.
Czasem jedno drugiemu nie o wszystkim mówiło a potem bywały nieprzyjemne sytuacje.
Dlatego teraz stawiamy na szczerość.
Nawet jak mąż chodził czasem na wieczory kawalerskie i były tam dziewczyny to mi o tym mówił.
Nawet o tym,że któraś się do niego kleiła.
Bolało czasem ale przynajmniej wiedziałam,że jest ze mną szczery.
Potrafił zadzwonić pijany z imprezy i bełkocząc powowiedzieć że mnie kocha i jest grzeczny.
Gdyby mąż autorki był z nią szczery i spokojnie wytłumaczył co się stało na pewno by dziewczyna inaczej do tego podeszła.
A tak to co, myślał że da się to jakoś zataić,ściemnia i próbuje zrzucić jeszcze winę na dziewczynę.
Nie tędy droga.
Musisz dziewczyno z nim rozmawiać i tłumaczyć,żeby był z Tobą szczery.
Rzyczę wszystkiego dobrego i wypracowania swojego złotego środka na dobre relacje małżeńskie.
Mąż - klub go go
kukingaku dokładnie, o to w prawdziwym związku chodzi, jeżeli tego zabraknie to klapa.
Mąż - klub go go
O widzę, że część dziewczyn próbuje usprawiedliwić TEGO Pana...no super dziewczyny! Niech dalej ktoś pluje wam w oczy, a wy w pozytywnym nastawieniu będziecie myślały, że to deszcz pada!!!!!
Mąż - klub go go
Dziękuję wam za rady i miłe słowa. Mam nadzieję że z czasem pogodzę się z tym. Uważam że prawie każda osoba by tak zareagowała jak ja bo jednak to nie jest coś nienormalnego. Nigdy nie uważałam że jestem histeryczką czy rozkapryszoną księżniczką po prostu mówię to co czuje i to co boli. Mąż mnie bardzo zawiódł nie ufam mu jak kiedyś,ale mam nadzieję że uda mi się to odbudować. I pozostaje mi tylko wierzyć w jego słowa...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-09-20 06:53 przez ilonaaaaaa.
Mąż - klub go go
Kochana, to nie Ty masz odbudować zaufanie, ale Twój mąż. Tylko nie daj się zwieść poczuciu winy i miłym słówkom, musi się bardzo starć ale czynami.Cytat
ilonaaaaaa
.... Mąż mnie bardzo zawiódł nie ufam mu jak kiedyś,ale mam nadzieję że uda mi się to odbudować. I pozostaje mi tylko wierzyć w jego słowa...
Przypuszczam też,że były to Wasze wspólne pieniądze z prezentów ślubnych. Współczuję Wam obojgu,ale w końcu jakoś się ułoży,choć tego nie da się zapomnieć.
Mąż - klub go go
Tak dokładnie to było ze wspólnych pieniędzy... Tylko jak na razie nie widać aby się starał wręcz zachowuje się jakby nic się takiego nie wydarzyło...
Mąż - klub go go
Była jakiś czas temu afera że upijano facetów i naciągano ich na bardzo drogie drinki. Może twój mąż sam stał się ofiarą przekrętu.
Mąż - klub go go
to czego oczekujesz ?co ma zrobic ?Cytat
ilonaaaaaa
Tak dokładnie to było ze wspólnych pieniędzy... Tylko jak na razie nie widać aby się starał wręcz zachowuje się jakby nic się takiego nie wydarzyło...
Mąż - klub go go
Ciekawe jakby on był na Twoim miejscu? Czy by ci ot tak odpuścił całą sytuację... Nic tylko usprawiedliwiać biednych samców!Bo biedny ofiarą się stał...taaa yaaasne!
Mąż - klub go go
wiesz nie bądż taka naiwna ,nie daj się omotać.Ja już pisałam na ten temat facet dla mnie już nic nie znaczy .Cytat
ilonaaaaaa
Tak dokładnie to było ze wspólnych pieniędzy... Tylko jak na razie nie widać aby się starał wręcz zachowuje się jakby nic się takiego nie wydarzyło...