Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Męzczyzna. Zachowanie

03 maj 2017 - 23:44:06

Dziewczyny, a może pytanie bardziej skierowane do Panow tutaj.
Jak odczytywać takie zachowanie, jako wypalenie uczucia? Jak zabawa?
Jak widzicie to wy z perspektywy osob z boku.
Na studiach poznałam pana K. Początkowo normalny kumpel. Do czasu imprezy, na której mnie pocałował. Wcześniej często pisał. Od czasu tej imprezy mieliśmy sporo kontaktu, na moim roku dziewczyny zauważyły, że cos więcej się między nami zaczyna dziać. Tam gdzie ja miałam się zjawić on bywał Usłyszał moje imię w rozmowie dziewczyn, dopytywał się o co chodzi. Niegdy jednak nie zaprosił na spacer, do kina.. Głupie wyjscie gdzie kolwiek. Jednak na moje urodziny zrobił mi niespodzianke, specjalnie z innego miasta przyjechał w nocy, żeby dać mi prezent.
Widać, że mu zależało. ( spałam wtedy u niego). Później kolejna wspólna impreza paczką, wylądowałam u niego. Nasze relacje wyglądały tak, że lądowaliśmy u siebie, jednak nigdy nie dochodziło do niczego. On nie był nachalny. Potrzebowalismy takiej bliskosci, przytulenia nie wiecej. Znów po tym incydencie, zero iniciatywy z wyjsciem gdziekolwiek. Kolejna impreza pozegnalna na studiach tym razem u mnie, tanczyłam z innym chłopakiem, pożniej na korytarzu dopytywał kim jest ten chłopak dla mnie, pokazał, ze jest zazdrosny. I co najlepsze jedyna osoba która została do końca, zeby pomoc mi wszystko ogarnąć ON. Znów spał u mnie. Oczywiście zero seksu .Dalej po tym incydencie nic nie proponowal spotkań, ciągle pisanie. Zaproponowałam ja wspólny wyjazd na majówke wraz z moją paczką zgodzil się. Mimo to dalej nic nie proponował.
Na majówke w ostateczności nie pojechaliśmy przez pogodę. Po sobotniej imprezie pojechałam do niego do mieszkania chciałam mu powiedzieć zeby się w końcu zdecydował na coś, co oczekuje ode mnie. Oczywiście spałąm u niego, ale nie powiedziałam mu tego po co przyjechałam. Widziałam, że cieszyl się ze przyjechałąm, przytulał mnie w nocy, otulał kocem. I co dalej. I nic. Nie wiem co myslec o jego zachowaniu. Tym bardziej, że kiedyś dowiedziałam się że ma konto na jednym z portali randkowych. Wkurzyłam się i napisałam dzisiaj do niego, podszyłam się za inną dziewczynę i nakręciłam go na spotkanie, przy okazji wypytując czy się z kimś nie spotyka. Odpisał, że się możemy spotkać, że z nikim się nie spotyka, nawet nie przyuważył żeby jakas dziewczyna się w nim kochała. Sorki dziewczyny, że tak chaotyznie, ale chciałam opisać zanim mi laptop padnie wszystko. Nie wiem co już o tym myśleć.. Czemu nie proponował żadnych spotkań nigdy, a jednak bywał zazdrosny jak z kimś tańczyłam. Czy to wszystko, co żywił na początku wygasło? Jak to widzicie.?

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Czy mąż mnie zdradza?