Obecnie rozmawiamy o:

Angielski

gorący temat

Prostowanie włosów

godzinę temu

hurtownia elektryczna

wczoraj o 22:38

szkoła nauki jazdy

wczoraj o 22:37

Otwarcie własnego biznesu

wczoraj o 18:57

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Pomóżcie mi! Mam chłopaka w sobotę 21.01 mija nam 7 miesięcy razem. Juz wczesniej chodziłam na imprezy ale nie tak często. Po sylwestrze poszłam spodobało mi sie i wiem ze bardzo ciężko byłoby mi sie rozstać z imprezami. Mojemu chłopakowi zawsze sie to nie podobało ale właśnie gdy poszłam pierwszy weekend po sylwestrze zaczęło nam sie nie układać tak jakbyśmy wgl nie utrzymywali kontaktu ale jakis był. Juz mielismy sie rozstać bo tego chciał no więc pomyslalam a dobra nie to nie ale po godzinie zaczęły wracac wspomnienia i zaczęłam plakac jednoczesnie sie smiac bo nie wiedzialam co mi jest jednak po godzinie zaczął przepraszać ze on nie umie beze mnie życ, wróciłam. Na następny dzień mi cos odwaliło powiedziałam ze nie wiem czy go kocham i chce czasu on płakał prosił wiec zastanowiłam się co ja robię i ze chce z nim byc wiec zostaliśmy. A jeszcze na następny dzien on przyjezdza I mowi ze nie może ze mna byc ze to nie jest latwe dla niego bo on nie moze zrozumieć ze chodzę co tydzien na imprezy i ze musimy sie rozstać, nie przejęłam sir tym zbytnio wiec powiedziałam okej zostańmy przyjaciółmi no i sie rozstaliśmy nagle dzwoni do mnie po godzinie i mowi ze przeprasza ze on nie bedzie potrafił beze mnie żyć i ze jest głupi zebym wróciła, ja wiedzialam ze jezeli cos takiego bedzie to do niego wrócę, pisze do niego po godzinie i jak tam a on ze pogadał z bratem i jest mu lepiej ze jego brat tez tak mial i tęsknił ale mu przeszło . Zgłupiałam zaczelam plakac i pisac zeby mnie nie zostawiał bo nie dam rady on tak jakby dal mi ultimatum ze albo imprezy albo on. Pomozcie mi boje sie ze bede za nim tesknic ze nie dam rady bez niego, to wszystko jest takie trudne i niezrozumiałe. Boje sie ze jeżeli damy sobie czas i ja bede tesknic dalej i zrozumiem ze wole ułożyć sobie zwiazek to on powie ze juz nie tęskni i nie chce. Co mam zrobic.

zweryfikowana
Posty: 821
Ostrzeżenia: 1/5

Nie wiem po ile wy macie lat ale sądzę, ze bardzo mało. Z perspektywy czasu jesli mogłabym wrócić do nastoletnich czasów to nie wiązałabym się z nikim. Młodość to najpiekniejsze, najcudowniejsze lata. Więc trzeba brac z życia pełnymi garściami, wychodzić na imprezy, bawić się ze znajomymi. Na poważne związki jeszcze przyjdzie czas. Może ktos będzie miał inne zdanie ale ja bym tak postąpiła. Może to wcale nie jest miłośc a raczej strach przez tym, ze w momencie kiedy nie będzie imprezy będziesz się nudzić. Pojęcie miłości i związku z biegiem lat tez sie bardzo zmienia. W dojrzałym związku nie ma warunków..albo impreze albo ja- sa kompromisy.

Bardzo madrze napisanie dziękuję za rade. Mamy po 17 lat. Ale boje sie najbardziej tego ze zostawie go i wybiore jednak zabawe i nie poznam juz takiego chłopaka ze bede tesknic i nie dam sobie rady

Hormony Wam buzują...
Wybierzcie się do Kliniki Onkologii, albo do Centrum rehabilitacji niepełnosprawnych, tam zobaczycie prawdziwe ludzkie tragedie i może to pomoże Wam dojrzeć w kwestii "życiowych problemów".
Pozdrawiam.

Słuchaj za pare lat będziesz się śmiać z tego co pisałaś. Uwierz, ze zapewne jeszcze nie raz w swoim zyciu będziesz zakochana:) Ja osobiście nie chciałabym byc z kimś kto ciagle ze mną zrywa a za godzine dzwoni i zmienia zdanie. Ja rozumiem, że jesteście jeszcze bardzo młodzi i zapewne w Twoim wieku sama nie byłam lepsza ale skorzystaj z rady starszej koleżanki:) Korzystaj z życia ( oczywiście w granicach rozsądku) póki możesz:)




Ps. piszę Ci o tym dlatego, poniewaz sama w wieku 16 lat związałam się z chłopakiem i byłam z nim przez kilka lat. I miałam podobnie jak Ty. NIE był chetny żebym imprezowała sama itp. Dzisiaj nie jestesmy juz razem a ja z perspektywy czasu żałuję, ze zamiast bawić się i szaleć odmawiałam sobie tego;0 Każdy związek co prawda coś do Naszego życia wnosi i czegos mnie uczy i dzisiaj bardzo miło mimo wszystko wspominam ta znajomość ale gdbym mogła cofnąć czas w okolicy studiów dopiero bym się z kimś wiązała na powaznie:)



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-01-18 12:55 przez aneta88tt.

Dziekuje :( to wspaniale ze próbujecie pomóc. Boje sie ze bede tęskniła naprawdę bardzo sie boje.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Co Ty byś zrobiła?