Obecnie rozmawiamy o:

Dom - remont i budowa

wczoraj o 17:50

róże mydlane

wczoraj o 16:26

doskonałe jedzenie

wczoraj o 13:59

odzież robocza online

wczoraj o 12:53

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki

tanie ciasta przepisy

18.01 o 12:29

Jak zrobić loki?

24.02 o 23:39

calominal opinie

30.01 o 21:06

SPONSORING

21.06 o 11:53

Bio Oil opinie

1.06 o 21:06

Aktywne użytkowniczki

zazdrość i kłamstwa

24 lis 2016 - 19:06:44

było kilka takich sytuacji, że widziałam jak mój chłopak lajkuje zdjęcia młodych dziewczyn na insta, fb. Mówiłam mu że mnie to denerwuje, on przeważnie mówił że nie zna żadnej z nich lub też polubił przypadkiem, że ja przesadzam i jestem nienormalna. Ostatnio poszedł na studia, i na urodzinach znajomej zachwycał się że ma na uczelni piękne koleżanki, na 2 dzień zwróciłam mu uwagę że było mi przykro że tak mówił a on stwierdził że nie znam się na żartach no i że jestem nienormalna.
Niedługo po 3 latach związku mamy zamieszkać razem, (ja kupiłam mieszkanie) on opowiada kolegom "w żartach" naturalnie jak później mi tłumaczy że nic nie będzie tam robił, że czeka aż ja wszystko kupie i urządze i wtedy się wprowadzi, że jak coś kupi to tylko takie rzeczy które będzie mógł zabrać w razie jak byśmy się rozstali albo że nic nie kupi żeby mi nic nie zabierać po zerwaniu...
kiedyś mówił że jak będą chcieli go przenieść z pracy do innego miasta to weźmiemy ślub i go nie pzeniosą. Ostatnio "zażartował" że go przenoszą, więc zapytałam go czy pamięta co kiedyś mówił co wtedy będzie, powiedział że nie pamięta i mam mu przypomnieć. Jak powiedziałam to zaczął się śmiać ale nie skomentował. Ku..a mać ja już nie wiem czy ja przesadzam,on oczywiście twerdzi że tak, bo czepiam się o wszystko co on powie i nie znam się na żartach.
Wczoraj widziałam jak na priv pisał do koleżanki z życzeniami. Ogólnie piękna kobieta, niedawno rozstała się z chłopakiem. Później usunął tą rozmowe. Nie mówiłam mu że widziałam, można złożyć przecież życzenia, ale czy trzeba prywatnie pisać i szukać kontaktu... i po co usunął później tą rozmowę. Od około 6/7 miesięcy czasami wychodzi z pokoju jak ktoś dzwoni, raczej nie sądze że się z kimś spotyka. Jak wychodzi z kolegami to wiem że faktycznie z nimi jest. Ciągle chodzi wkurzony i się na mnie wyżywa, powiedziałąm mu że jak nie chce ze mną być to ma dać mi spokój. Mówił że chce, ale ja widze że mnie już nie kocha...

Może faktycznie jestem nienormalna a on ma dość moich podejrzeń

Znam jednak z własnego doświadczenia że jak tak się dzieje, że chłopak zachwyca sie innymi i to przy mnie to nic dobrego nie wróży.
Nie gadam z nim bo już nie wierze mu w te przypadkowe kliknięcia, wszystko u niego to przypadek a ja jestem chora...

(zobacz zmiany)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-11-24 19:10 przez missgrimes.

zazdrość i kłamstwa

24 lis 2016 - 19:24:15

Nie przesadzasz, nie ładnie się zachowuje. A te niby żarty że Ty masz kupić wszystko do mieszkania...... jedno słowo przychodzi mi na myśl..... pasożyt !

zazdrość i kłamstwa

24 lis 2016 - 19:28:37

Napewno to nie Ty jestes nienormalna. Ty powinnas czuc sie wyjatkowa w jego oczach, a jezeli on zachwyca sie innymi dziewczynami i to przy Tobie oraz nawiazuje jakies kontakty to nie jest w porzadku wobec Ciebie. Moze chce wzbudzic w Tobie zazdrosc? Zastanowilabym sie nad tym zwiazkiem... Gdyby planowal tez wspolne zycie z Toba w jednym mieszkaniu to nie wygadywalby tez napewno o tym ze nic tam nie kupi bo w razie rozstania to nic nie bedzie musial zabierac. Po co wogole mowa o tum rozstaniu? Jakby kochal to wg mnie slowa takie nie powinny miec wogole miejsca...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-11-24 19:32 przez Patrycja912007.

zazdrość i kłamstwa

24 lis 2016 - 19:46:06

Niby mowił że mi pomoże bo na urządzenie całego mieszkania mi nie starczy, ale do zakupow mu sie nie pali. Jak bylismy w sklepie, bardzo podobal mu sie regał. Powiedzial ze na 100 procent go kupuje. Spotkalismy tam koleżankę która wzięła nam go na swoją fv i do swoich zakupów zebysmy nie placili osobno za transport, pozniej "żartował" że ja mam jej kase oddać. Ręce mi opadają, jest mi przykro. Ja juz sie przestałam cieszyć z tego wspólnego mieszkania. On mówi "że się jara".

zazdrość i kłamstwa

24 lis 2016 - 19:46:33

z jednej strony przesadzasz bo chesz cały czas miec swój zwiazek pod kontrola i cały czas kontrolujesz i sprawdzasz co twój partner mówi , pisze czy komentuje żyjesz w ciągłym napięciu a to nie jest dobre ani dla Twojego zdrowia ani dla zwiazku. druga strona to twój facet ktory jest cwaniakiem ktory szuka laski ktora bedzie go utrzymywac bo on niczego nie ma zamiaru wnosic do waszego wspolnego mieszkania. ja bym sie mocno zastanowiła nad tym czy hce ciagnac dalej taka znajomosc 3 lata to kawałek zycia ale z drugiej strony jak miałabym byc z kims takim jak twój facet ktory tylko wpedzałby mnie w lata bez mrugniecia okiem rzuciłabym go. Zwiazek to jest tandem gdzie jedno drugie wspiera, wspolnie sie motywuje do działania, zapewnia sie stabilizacje i bezpieczeństwo.

Cytat
missgrimes
Niby mowił że mi pomoże bo na urządzenie całego mieszkania mi nie starczy, ale do zakupow mu sie nie pali. Jak bylismy w sklepie, bardzo podobal mu sie regał. Powiedzial ze na 100 procent go kupuje. Spotkalismy tam koleżankę która wzięła nam go na swoją fv i do swoich zakupów zebysmy nie placili osobno za transport, pozniej "żartował" że ja mam jej kase oddać. Ręce mi opadają, jest mi przykro. Ja juz sie przestałam cieszyć z tego wspólnego mieszkania. On mówi "że się jara".
a kto by sie nie jarał, nie daje nic od siebie, nie pomaga, nie bedzie sie dokładał do rachunków ( zawsze znajdzie dobra wymówke), ma kiepski żart bo żart jest wtedy kiedy wszystkie strony sie śmieja a nie jedna ze stron płacze i czuje żal, ma w nosie Twoje uczucia swietnie sie bawi twoim kosztem. Dobrze sie zastanów czy chesz dalej poswiecac swoj czas takiemu frędzlowi. Tego kwiatu jest pół swiatu



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-11-24 19:54 przez agata74.

zazdrość i kłamstwa

24 lis 2016 - 21:35:44

I się poryczałam jak to przeczytałam. To prawda że żart jest wtedy gdy obie strony się śmieją. Szczerze mówiąc to mi sie żyć nie chce przez to wszystko. Kiedyś mialam brać ślub ale okazało się że facet mnie zdradzał, wybaczyłam ale zrobil to znowu. To moj 2 facet a mam prawie 30 lat. Zastanawiam się czy życie jest takie do dupy, że kazdy facet cały czas obraża i trzeba liczyć samemu na siebie czy ku.wa mam pecha

zazdrość i kłamstwa

24 lis 2016 - 21:47:31

Sorki, kupiłas mieszkanie sama i jest twoje dlaczego on ma ci je doposażać...jako kto lub co? A potem co? Podglądasz i komentujesz jego znajomości. Czepiasz się jak nietoperz. Po przeczytaniu twojego pierwszego postu już bym od ciebie odeszła....
Myślę, że facet nie widzi swojego miejsca przy Tobie. Ty dzielisz i rządzisz i wyznaczasz mu "rólkę", której on i tak nie potrafi wg Ciebie sprostać. Ale czy to na pewno jego wina?

zazdrość i kłamstwa

24 lis 2016 - 22:00:56

Ja jestem jego dziewczyną więc pewne znajomości powinny pójść na bok, ale widocznie tak nie będzie. Po części może Masz rację ale z tym wyznaczaniem roli to zupełnie nie. Na mnie jedt wymuszane wszystko krzykiem i gadaniem typu "jak nie zrobisz jak mówię to ci w niczym nie pomogę" lub "jezeli nie potrafisz sie wyrobic to nigdzi juz nie wychodzisz". Ja go prosze o szacunek a jezeli mnie nie chce lub nie jest pewny to o zwyczajne powiedzenie. Mozna sie rozstac po ludzku a nie ranić kogoś i odsuwać od siebie swoim zachowaniem. A co do urzadzania mieszkania moxe masz racje. Ja myslalam ze jak sie jest w kilku letnim zwiazku i ludzi chca ze sobą mieszkać to obie strony się angażują

zazdrość i kłamstwa

24 lis 2016 - 22:09:44

Angażują się obie strony. Ale może On też nie czuje się zbyt pewnie w tym związku. Ty jesteś zazdrosna, On z kolei Tobą pomiata? Pogadajcie ze sobą czego oczekujecie od związku i jak widzicie swoją dalszą przyszłość razem. Bo czy jest sens?

zazdrość i kłamstwa

25 lis 2016 - 21:24:04

Przepraszam, ale przeczytałam tylko do momentu kupna nowego mieszkania.

Coś Ci powiem- miałam chłopaka 5 lat i od samego początku lajkował, pisał, zaczepiał inne dziewczyny, a ja sobie to jakoś próbowałam wytłumaczyć, a kiedy mi nie wychodziło to on to robił za mnie bardzo skutecznie.

Nigdy więcej nie popełniłabym takiego błędu! Gdybym wtedy przestała sobie mydlić oczy, to miałabym dzisiaj 5 lat do przodu i mniej smutnych doświadczeń, których żadna z nas nie powinna mieć.

Może to głupie co napiszę, może i nie posłuchasz, ale napiszę to co myślę- uciekaj od niego, bo nie warto marnować czasu przy kimś takim.

zazdrość i kłamstwa

26 lis 2016 - 22:53:58

nie wiem czy jest jeszcze od czego uciekać bo jak we wtorek się z nim pokłóciłam o kolejną koleżankę na portalu to nie gadamy ze sobą, ja się nie odezwę pierwsza a i się zastanawiam czy w ogóle warto.

zazdrość i kłamstwa

26 lis 2016 - 23:32:44

Po przejrzeniu Twoich poprzednich wątków widzę, że już się tak zastanawiasz jakieś 2 lata, na co liczysz? czemu się łudzisz i oszukujesz? masz jedno życie, lata lecą, nie marnuj ich! Ile jeszcze wątków będziesz zakładała, w końcu pora go kopnąć w ... :)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Po zerwaniu, prośba o pomoc