Obecnie rozmawiamy o:

Projekt wnętrza

gorący temat

Budowa domu

3 minuty temu

usługi stomatologiczne

39 minut temu

Kasyno

dzisiaj o 3:12

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Rozstanie przez narzekanie?

15 lis 2016 - 22:21:06

Cześć dziewczyny, moja sytuacja wygląda tak: w lipcu poznałam bardzo fajnego faceta, ale niestety siedzi on za granicą, spotkaliśmy się raz, później on pojechał i wrócił we wrześniu, spędziliśmy wspaniały czas, przyjechał niedawno i spędziliśmy ze sobą kilka dni non stop i myślałam, że jest okej chociaż mówił mi o tym żebym przestała narzekać, bo w pewnym momencie tego nie wytrzyma i że wysysam całą pozytywną energię zamiast cieszyć się z długo wyczekiwanego spotkania. Prawdą jest, że narzekam, dosłownie narzekam na wszystko i wszędzie, sama nawet tego nie zauważam ale on jest bardzo pozytywnym człowiekiem i jak w rozmowach czasem mu ponarzekałam to niby okej, ale często mówił żebym przestała, żebym nie wyolbrzymiała problemów któe nie są problemami (mam 21 lat, on 24), ale ja jakoś nie zdawałam sobie nawet sprawy kiedy to robię i szukając opinii u innych serio mam z tym poważny problem bo każdy potwierdził ze narzekam, nawet na nieistotne rzeczy i sama się tylko nakręcam. Wracając do tematu, on wrócił, dzień się nie odzywał, więc już widząc wszystko w czarnych barwach napisałam czy jest jakiś problem. Jak się okazało, jest. On nie jest w stanie zaakceptować mojego ciągłego narzekania, mówił że będąc ze mną ostatnio czuł się że nie sprosta moim wymaganiom, że czuł się niewystarczający itp, powiedział że jestem dla niego bardzo ważna i bardzo mu na mnie zależy, ale że on póki co nie da rady znieść mojego wiecznego narzekania. Powiedział, ze póki co temat nas jest jak to ujął 'zawieszony', ale że tak naprawdę wszystko zależy ode mnie i że jesli zmienię swoje nastawienie do życia, a nie wszystko będę odbierała jako coś niefajnego, to jest dla nas szansa na normalny związek. Ma wrócić na święta, chce się wtedy ze mną spotkać. Nie chce też urywać kontaktu. Wszystko spieprzyłam swoim biadoleniem non stop nawet jak wszystko było okej. On jechał tu specjalnie żeby się ze mną zobaczyć i spędzić ze mną kilka dni, był tym bardzo podekscytowany i odliczał dni do naszego spotkania a ja to tak niefajnie załatwiłam... I tu moje pytanie, jak to wszystko ogarnąć i pokazać że potrafię żyć bez ciągłego narzekania. I przede wszystkim jak przestać tak narzekać, bo prawdę mówiąc nie mam żadnych problemów, ani zdrowotnych ani rodzinnych ani na studiach, tylko po prostu narzekam. Chciałabym zacząć pozytywnie myśleć i nie stracić bardzo fajnego faceta na którym mi zależy przez własną głupotę... Jak to mogę naprawić? No i jak zacząć pozytywnie myśleć, bo to też jest ważne...

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Rozstanie przez narzekanie?

15 lis 2016 - 22:32:13

Pomyśl sobie o takim zamkniętym sarkofagu, a w środku TY. No dopóki jest powietrze to narzekasz, ale jak braknie to ... nikt Ci nie otworzy ;)

Rozstanie przez narzekanie?

15 lis 2016 - 22:37:48

ja sobie nawet nie zdawałam sprawy, że robię to tak często, ale widocznie przesadziłam i nie słuchałam go jak mówił, że w pewnym momencie on nie wytrzyma z moim biadoleniem.
chcę się zmienić, ale nawet nie dla niego co dla samej siebie, bo to negatywne myślenie chyba odbiera mi radość z życia i cieszenia się małymi rzeczami...

po za tym, myślisz że jeśli serio przestanę narzekać i spojrzę na to wszystko z innej perspektywy to on da nam szansę? (i tutaj już zaczyna się znowu negatywne myślenie, bo co jeśli chciał zostawić sobie otwartą furtkę... ale czy dla otwartej furtki leciałby 1600 km?)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-11-15 22:40 przez sheerlover.

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Rozstanie przez narzekanie?

15 lis 2016 - 22:43:04

Ja Ci tutaj deklaracji nie złożę, ale krótka piłka jest taka, że jak coś lub ktoś dla kogoś staje się powietrzem to się człowiek zmienia ;)

Rozstanie przez narzekanie?

15 lis 2016 - 22:46:10

to obym się zmieniła na lepsze, tak zaczęłam zwracać uwagę na swoje narzekanie że teraz je zauważam i strasznie mnie irytuje, nie wiem jak ludzie ze mną wytrzymują... a skoro zależy mi na kimś, to warto powalczyć ze swoimi słabościami tym bardziej, że nie jest to coś nie do wyleczenia...

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Rozstanie przez narzekanie?

15 lis 2016 - 22:50:06

Stratna nie będziesz, bo jak sama pisałaś dla ciebie też to będzie dobre.

Rozstanie przez narzekanie?

15 lis 2016 - 23:25:40

Możesz spróbować na początek przez tydzień, nie mówić nic negatywnego. Na cokolwiek spojrzysz szukaj pozytywów i mów je na głos. Ktoś się spóźnia na spotkanie? Nie narzekaj, usiądź, weź kilka głębokich wdechów. Masz za dużo wolnego czasu? Idź na spacer. Pobiegaj. Poruszaj się.

Mędzisz, bo ktoś się dzień nie odzywa? Znajdź sobie jakieś zajęcie, nie uzależniaj się od jednej istoty.
Nie jesteś pępkiem świata.

Chcesz naprawdę zobaczyć co to znaczy mieć powody do narzekania? Spróbuj dać komuś siebie, idź na wlontariat do domu dziecka, do szpitala. Nawet nie wiesz ile jest miejsc, gdzie są ludzie, którzy mają ogromne problemy, cierpią, a mimo to nie narzekają. Może widok takich ludzi, a przede wszystkim to czego możesz tam doświadczyć, czyli ile możesz dać komuś ofiarowując siebie, swój czas, swoje umiejętności. Może to pokaże Ci że jęczeniem nic nie zdziałasz.

Słyszałaś o takim pojęciu "wampir energetyczny"? To właśnie osoba, która ciągle mędzi, zamiast brać z życia to co najlepsze i cieszyć się tym co się ma. Z takimi wampirami nikt nie chce przebywać. Sama pomyśl, dobrze być się czuła przy kimś kto wszystko krytykuje i wszędzie widzi złe rzeczy?

Rozstanie przez narzekanie?

15 lis 2016 - 23:57:50

Właśnie on mi powiedział pewnego poranka, że ja czasem się zachowuje jak wampir energetyczny, że mimo tego że jestem dla niego prawie że ideałem, to po prostu nie może tego znieść, że ciągle narzekam... Więc przestając zrzędzić przestanę zrażać do siebie ludzi, bo prawda jest taka że zostali przy mnie chyba tylko ci najwytrwalsi... no i koleżanki, które też lubią ponarzekać, ale z nimi już o tym rozmawiałam i powiedziałam, że koniec z tym bo trzeba cieszyć się życiem.
Ja czułabym się źle z tym, że komuś ciągle coś nie pasuje, a głupia zamiast wykorzystać czas na robienie przyjemnych rzeczy, to sobie zrzędziłam całkowicie nieświadomie.
Postaram się zrobić tydzień bez narzekania, stwierdziłam że nie będę się użalać nad sobą że jaka to ja jestem beznadziejna bo facet stwierdził, że nie wytrzyma mojego narzekania, bo tylko wpędzę się w błędne koło... Zacznę chodzić na siłownię, wyrzucać tam negatywną energię i nawet nie będę miała siły na narzekanie, a dzięki temu i poprawie sylwetkę.
I mam nadzieję, że dzięki temu dam radę go odzyskać, skoro nie wszystko jest stracone. Tym bardziej, że studiując mam chyba bardziej dziecinne podejście do życia niż chłopak który od 4 lat siedzi za granicą i żyje na własny rachunek. A on chce kobiety, z którą może sie ustatkować a nie narzekającej rozpieszczonej dziewczynki... I co najgorsze, na początku on widział we mnie tą kobietę, dopiero później wyszła ze mnie dziewczynka...

i to nie było tak że mędze bo sie ktoś dzień nie odzywa, bo chodziło mi bardziej o to że nie ważne co się działo, to on napisał cokolwiek i zaniepokoiło mnie to że w niedziele po przylocie był zimny jak lód a na następny dzień zero odzewu...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-11-16 12:02 przez sheerlover.

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Rozstanie przez narzekanie?

16 lis 2016 - 22:05:15

Matko, faktycznie sarkofag ... weź do niego koleżanki zawsze to fajniej ;P Ja bym wzięła :D

Rozstanie przez narzekanie?

16 lis 2016 - 22:11:25

Ale chodzi o to, że ja chcę przestać narzekać i się negatywnie nastawiać, bo zależy mi na tym facecie i jak sam powiedział, jeśli ogarnę swoje narzekanie i zacznę cieszyć się życiem, do są dla nas szanse.
Szkoda tylko, że jak głupia analizuje wszystko co powiedział na milion sposobów, ciągle się nakręcając i dołując, bo przez własną głupotę go straciłam, może nie bedz powrotu ale póki co straciłam.
Wiadomo, nie powinnam od niego uzależniać swojego szczęścia i jeśli się do mnie odezwie, to mam nadzieję, że rozmowa będzie przebiegać normalnie i znowu się we mnie wkręci czy jak to tam nazwać...

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Rozstanie przez narzekanie?

16 lis 2016 - 22:14:44

Z Twoich postów, aż bije wielka słabość do narzekania i uwielbienie słowotoku. Może napisz coś jednym zdaniem ;)

Rozstanie przez narzekanie?

16 lis 2016 - 22:16:46

chce przestać narzekać i odzyskać faceta na którym mi zależy, tylko potrzebuje rady jak to zrobić...

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Rozstanie przez narzekanie?

16 lis 2016 - 22:21:52

A po co ten wielokropek ? Korci jęzorek coś jeszcze powiedzieć. Jeszcze raz ;)

Rozstanie przez narzekanie?

16 lis 2016 - 22:23:22

Wiem, że to się może wydawać śmieszne, ale ja serio chcę się zmienić i ta cała sytuacja jest dla mnie dużym problemem.

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Rozstanie przez narzekanie?

16 lis 2016 - 22:39:38

A wiesz jak czasem fajnie jest sobie pomilczeć razem czy nawet samemu, o tak bez przyczyny. Trzeba trochę poćwiczyć. Wcale nie jest to śmieszne, jak piszesz.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Facet, czy fałszywiec? Co robić ? Pomocy!!