DZIECINNE GIERKI, CO ZROBIĆ

Hej dziewczyny, chciałam się was zapytać, czy miałyście kiedyś podobną sytuację z facetem co ja, może ktoś wie co siedzi w ich głowach, bo niestety ja się nie zaliczam do tego grona, a szkoda. Piszę od paru tyg z chłopakiem, napisał do mnie na fb. Zawsze byłam sceptyczna do takich znajomości i na pisaniu się kończyło... Jednak teraz zrobiłam wyjątek. On jest z moich rodzinnych stron,a teraz uczę się w innym mieście, umówiliśmy się, że jak wrócę na weekend do domu to mnie odbierze i odwiezie. Naszego spotkania nie uważam za super udanego, ale było dość miło. Zabrał ode mnie torbę, wyglądał na dość speszonego, a zgrywał cwaniaka. Poszliśmy do samochodu i okazało się, że przyjechał na 2 auta z kolegą, bo biedaczek nie wie jak do galerii po pannę dojechać.. żenad. Gdy zostawiliśmy go na innym parkingu zaprosił mnie do mojej ulubionej knajpy na soczek. Pogadaliśmy było przyjemnie, trochę mi się pozwierzał.Gdy wracaliśmy do domu zadzwonił do swojego kumpla, czy wjedzie na papierosa. Zapytał mnie czy zależy mi jaką drogą bd wracać i jak szybko bd w domu. Nie pomyślałam, że mnie wywiezie na tą fajkę. Po drodze jak jechaliśmy komentował panny, które mijaliśmy, poczułam się beznadziejnie, ale udawałam, że się z tego śmieje. Rozkręcił się i cały czas gadał, a ja przymilkłam bo czułam się urażona. Gdy przyjechaliśmy pod mój dom, wyszedł otworzył mi drzwi i wyniósł torbę. Gdy weszłam do domu byłam na niego wściekła, widzimy się 1 raz na oczy, czy ja jestem taka brzydka, zaprasza mnie i gada o innych babach. Miałam ochotę urwać z nim kontakt, myślałam, że sam przestanie pisać. Po godz dostałam już 3 sms, źle się czułam i spałam, byłam zła nie odpisywałam. Potem zapytał czy jestem obrażona i czemu nie piszę. Przeprosiłam go i nap. że źle się czuję i śpię. Koło 3 w nocy do mnie dzwonił, był na imprezie rodzinnej. Dzwonił do mnie następnego dnia 2 razy i trochę pogadaliśmy, pod koniec się troszkę pokłóciliśmy. Chciał, żebym do niego przyjechała, nie będę jeździć do domu faceta, którego widzę 2 raz w życiu i robić mu herbatki. Potem znowu do mnie napisał, że jest z kolegą w kinie, a gdy mu napisałam, że ja siedzę i pije winko napisał to szkoda bo by wpadł do mnie. Po co mu cały czas te chłopy w koło, jak chce się z nim spotkać to tylko z nim, bez męskich przyzwoitek... Na 2 dzień napisał do mnie, że zamiast mu odpisać przyjedź, buziaczek i te sprawy, to go olewam...wkurzyłam się i mu napisałam, że po co, przyjedzie do mnie i bd trąbił na inne laski.. odpisał, że raz się zdarzyło i wielką aferę robię. Pisaliśmy później normalnie, no i teraz się zaczyna. Piszemy mniej niż kiedyś. Pisze do mnie pierwszy, ale odpisuje po paru godz. Raz jak poszłam na imprezę i dużo wypiłam nap do niego, że nie chce być nachalna i jeśli ma mnie już dosyć to niech mi to napisze . Odpisał, że nie jestem nachalna, ale mała, głupiutka, która sobie za dużo pomyślała **.... On do mnie cały czas pisał w wiadomościach maluszku, mała, głuptasie itp, więc tego źle po % nie odebrałam. Teraz ta wiadomość mnie strasznie męczy, za dużo sobie pomyślałam, że mogłam sobie wyobrazić nas razem, czy za dużo sobie pomyślałam, że jestem zbyt nachalna. Popisaliśmy z 4 wiadomości i się nie odezwał. Na 2 dn wysłał mi buziaczka, nie odpisałam, potem zapytał się mnie czy się troszkę na niego obraziłam, przyjęłam jego taktykę i odpisywałam mu po paru godz. Pisaliśmy z 5 wiadomości i znów mi nie odpisał dopiero dzisiaj rano. Mam już dość tej dziecinady, wstałam zobaczyłam smsa odpisałam od razu, napisaliśmy z 3 wiadomości pod rząd i znowu cisza, nie pisze. Wchodzę na fb, patrzę zaprosił mnie teraz do znajomych. Nie rozumiem go, skoro ma mnie gdzieś czemu mi nie napisze sory to koniec, po co w ogóle pisze. Ok bd mnie bolało, ale mniej niż taka dziecinada. Miałyście styczność kiedyś z takim typem ?

Jak dla mnie ten facet zachowuje się żenująco i nic więcej. Skoro ma prawo jazdy, to przypuszczalnie skończył już 18 lat, a zabiera ze sobą przyzwoitki? Jeżeli Cię to męczy, masz dwa wyjścia - albo napiszesz szczerze, co myślisz (czym możesz się narazić na to, że sporo osób się o tym dowie), albo krótko uciąć znajomość z powodu niezrozumienia, ale bez wdawania się w szczegóły.

Dla mnie takie zachowanie to nieporozumienie i bym szczerze porozmawiała o co chodzi. Gdyby coś się zmieniło - kontynuowała znajomość, a gdyby wszystko wyglądało jak do tej pory - olała gościa.

Sądzę,że jesteś tą pierwszą, która się nim "zainteresowała". Chyba nie bardzo wie jak powinien się zachować i nieco się popisuje. Tak bywa na początku z chłopakami i dziewczynami,że ciągną za sobą "ogony"

Jak pisaliśmy było kilka takich sytuacji, pytał się mnie czy mam rodzeństwo. Napisałam, że młodszą siostrę. Napisał czy fajna, odpowiedziałam mu, że raczej za młoda dla niego i nie wiem czy by mu się podobała bo to blondyna. Wtedy wyleciał z tekstem co byś zrobiła gdybyś weszła do domu, a ja z nią tam sobie siedzę.. Odpisałam mu, że ona taka nie jest, na co on :"Matko chyba byś mnie zabiła". Nie wiem, miałam często wrażenie, że zgrywał takiego maczo, co to ja nie jestem, każda jest moja, bądź zazdrosna. Za każdym razem puszczałam to z żartem i uśmiechem na twarzy, nie podchodziłam do niego poważnie. Kurde tylko teraz jak zachowuje się jak ja kiedyś w młodszym wieku, zlewam odpisuje co parę godz coraz więcej o nim myślę i się nakręcam. On był z dziewczyną 2 lata w związku, nie jestem pierwsza, a ma 23 lata. Zachowuje się jak 10, coś w tym jest, że "mężczyźni" później dorastają.

Cytat
AniaB94
Wtedy wyleciał z tekstem co byś zrobiła gdybyś weszła do domu, a ja z nią tam sobie siedzę.. Odpisałam mu, że ona taka nie jest, na co on :"Matko chyba byś mnie zabiła".

Też tak uważam, tylko boję się, że się nakręciłam... Nie wiedząc czemu ..Zawsze miałam zdrowe podejście, tego kwiatu jest pół światu, przechodziłam większe rozczarowania, ale nigdy nie płakałam przez ani 1 faceta, teraz jest źle, czuję się taka żałosna. Jest mi głupio wdawać się w dyskusje typu czego Ty ode mnie chcesz. Raz już mu napisałam, że jak chce, żebym się odczepiła napisał koniec i bd koniec. Pisze teraz do mnie tak mało, ale z jego własnej inicjatywy. Wkurza mnie to bo nie wiem na czym stoję, nie lubię być zabawką

Typowy cwaniaczek, babiarz i nie wiem co jeszcze. Widać że nie czuje do Ciebie takiej mięty jak Ty do niego, bo gdyby tak było pisałby, dzwonił, zabierał Cie na randki codziennie albo conajmniej kilka razy w tyg. Nie dziwi Cię to że pisze kilka smsów i poprzestaje na tym? widać że towarzystwo kumpli u niego jest na pierwszym miejscu. Zawsze byłabyś tą drugą. Chłopak jest dziecinny i jeszcze bawi go trąbienie na inne dziewczyny w Twoim towarzystwie, w jego mniemaniu ewidentnie chce wzbudzić Twoją zazdrość, tylko sposób w jaki to robi jest bardzo żenujący. Szczerze mówiąc ja bym się w taką znajomość nie pchała.. Póki jeszcze się nie zadłużyłaś przemyśl to bo gra nie jest warta świeczki.

Cytat
czokoszok1992
Chłopak jest dziecinny i jeszcze bawi go trąbienie na inne dziewczyny w Twoim towarzystwie, w jego mniemaniu ewidentnie chce wzbudzić Twoją zazdrość, tylko sposób w jaki to robi jest bardzo żenujący. Szczerze mówiąc ja bym się w taką znajomość nie pchała.. Póki jeszcze się nie zadłużyłaś przemyśl to bo gra nie jest warta świeczki.

Cytat
mucho_morek

Cytat
czokoszok1992
Chłopak jest dziecinny i jeszcze bawi go trąbienie na inne dziewczyny w Twoim towarzystwie, w jego mniemaniu ewidentnie chce wzbudzić Twoją zazdrość, tylko sposób w jaki to robi jest bardzo żenujący. Szczerze mówiąc ja bym się w taką znajomość nie pchała.. Póki jeszcze się nie zadłużyłaś przemyśl to bo gra nie jest warta świeczki.

O właśnie, to trąbienie to też jakieś dno Jeszcze bym zrozumiała, gdyby był chłopaszkiem, który dopiero co zrobił prawo jazdy, jest bardzo młody, hormony buzują i nie wie, co ze sobą zrobić.
P.S. "Zadłużyć" się można np. w banku, a w chłopaku można się zadurzyć

Cytat
AniaB94
Też tak uważam, tylko boję się, że się nakręciłam... Nie wiedząc czemu ..Zawsze miałam zdrowe podejście, tego kwiatu jest pół światu, przechodziłam większe rozczarowania, ale nigdy nie płakałam przez ani 1 faceta, teraz jest źle, czuję się taka żałosna. Jest mi głupio wdawać się w dyskusje typu czego Ty ode mnie chcesz. Raz już mu napisałam, że jak chce, żebym się odczepiła napisał koniec i bd koniec. Pisze teraz do mnie tak mało, ale z jego własnej inicjatywy. Wkurza mnie to bo nie wiem na czym stoję, nie lubię być zabawką

W sumie to ja zostałam odstrzelona, siedzi na fb i nawet się nie odezwie.. Może to i lepiej

Cytat
czokoszok1992
Typowy cwaniaczek, babiarz i nie wiem co jeszcze. Widać że nie czuje do Ciebie takiej mięty jak Ty do niego, bo gdyby tak było pisałby, dzwonił, zabierał Cie na randki codziennie albo conajmniej kilka razy w tyg.

Właśnie to mnie w nim zauroczyło, że cały czas dzwonił, pisał, nawet po naszym spotkaniu, jak nie odpisałam mu przez parę minut dostawałam milion wiadomości.. To smutne, ale już się tak przyzwyczaiłam do tego, że teraz mi mega smutno... Takie małe uzależnienie

Cytat
AniaB94
W sumie to ja zostałam odstrzelona, siedzi na fb i nawet się nie odezwie.. Może to i lepiej

Cytat
AniaB94
Jak pisaliśmy było kilka takich sytuacji, pytał się mnie czy mam rodzeństwo. Napisałam, że młodszą siostrę. Napisał czy fajna, odpowiedziałam mu, że raczej za młoda dla niego i nie wiem czy by mu się podobała bo to blondyna. Wtedy wyleciał z tekstem co byś zrobiła gdybyś weszła do domu, a ja z nią tam sobie siedzę.. Odpisałam mu, że ona taka nie jest, na co on :"Matko chyba byś mnie zabiła". Nie wiem, miałam często wrażenie, że zgrywał takiego maczo, co to ja nie jestem, każda jest moja, bądź zazdrosna. Za każdym razem puszczałam to z żartem i uśmiechem na twarzy, nie podchodziłam do niego poważnie. Kurde tylko teraz jak zachowuje się jak ja kiedyś w młodszym wieku, zlewam odpisuje co parę godz coraz więcej o nim myślę i się nakręcam. On był z dziewczyną 2 lata w związku, nie jestem pierwsza, a ma 23 lata. Zachowuje się jak 10, coś w tym jest, że "mężczyźni" później dorastają.

Cytat
PaniGami

Cytat
AniaB94
W sumie to ja zostałam odstrzelona, siedzi na fb i nawet się nie odezwie.. Może to i lepiej

Nie masz czego żałować; "wielka szkoda, Bogu dzięki"