Zdrada czy nie ?

Pewnego razu byłam z mężem w odwiedzinach u jego siostry.Ma ona dwójkę dzieci i męża. Dzieci poszły spać a my wypiliśmy po jednym piwie, mój mąż zasnął na kanapie a jego siostra poszła spać na góre. Zostałam sama że szwagrem i tak rozmawialiśmy o różnych rzeczach aż nagle po czterech wypitych piwach ni stąd ni zowąd zaczęliśmy się całować trwało to może że trzy cztery minuty, potem on wstał i poszedł spać. Na następny dzień gdy wstaliśmy zarówno on jak i ja kompletnie nic o tym nie wspomnieliśmy, zachowywalismy się tak jakby nic się nie stało i tak też jest do dej pory.Podczas naszych spotkań rozmawiamy na wiele tematów tylko nie o tej sytuacji. Jak myślicie czy oboje zdradziliśmy naszych współmałżonków ?

Ciężko stwierdzić co to było, mnie zdrada kojarzy się z pójściem z kimś do łóżka.
Całowanie się to chyba taki zalążek zdrady. Pomyśl sobie, gdyby to Twój mąż całował się z inną poczuła byś się zdradzona?

Otóż to, jakbyś się czuła gdyby twój mąż całował się z jakaś kobietą. Zdrada to nie tylko sex, równie dobrze to spotykanie się z kimś 'na boku' czy nawet całowanie się.

Szczerze to jeśli mój mąż pocałowałby jakąś kobietę to nie byłabym z tego powodu zła,co innego jakby poszedł z nią do łóżka. Dodam iż mój mąż żadko kiedy okazuje uczucia do mnie , bardzo żadko mnie całuje a ja się do tego przyzwyczajam

Cytat
justin605
Szczerze to jeśli mój mąż pocałowałby jakąś kobietę to nie byłabym z tego powodu zła,co innego jakby poszedł z nią do łóżka. Dodam iż mój mąż żadko kiedy okazuje uczucia do mnie , bardzo żadko mnie całuje a ja się do tego przyzwyczajam

No właśnie dla każdego zdrada ma inny wymiar. Może najlepiej zapytać męża czym dla niego jest zdrada. Gorzej jak powie że pocałunek też.

Moim zdaniem to nie zdrada.Stało się pod wpływem alkoholu i tyle.Ludzie gorsze rzeczy robią i żyją.Trzeba sytuację obrócić w żart

Lepiej nie pytaj męża po co?

Spotykanie się, trzymanie za rękę, przytulanie, całowanie, seks - dla mnie to wszystko jest zdradą. Dlaczego? Bo gdybym dowiedziała się, że mój mąż takie rzeczy robił czułabym się zdradzona. I dlatego też w życiu nie dopuściłabym do którejkolwiek z tych sytuacji.
Alkohol... słabe usprawiedliwienie, bo pić trzeba umieć...

Cytat
preciosa86
Spotykanie się, trzymanie za rękę, przytulanie, całowanie, seks - dla mnie to wszystko jest zdradą. Dlaczego? Bo gdybym dowiedziała się, że mój mąż takie rzeczy robił czułabym się zdradzona. I dlatego też w życiu nie dopuściłabym do którejkolwiek z tych sytuacji.
Alkohol... słabe usprawiedliwienie, bo pić trzeba umieć...

Ale ja wcale się nie usprawiedliwam alkoholem , napisałam tylko że wypiliśmy po cztery piwa i ani on ani ja nie byliśmy pijani to był jakiś taki spontaniczny pocałunek

Nie rozumiem dlaczego sex jest uznawany za zdrade a inne prowokujace do tego sytuacje juz nie? Moim zdaniem calowanie sie to jest zdrada zwlaszcza jesli jest to calkowicie swiadome posuniecie. I tez uwazam ze w sytuacji kiedy to moj facet by calowal sie z inna uznalabym to za zdrade. Choc wole nawet o tym nie myslec bo na sana mysl cisnienie sie podnosi

Cytat
justin605
... to był jakiś taki spontaniczny pocałunek

Cytat
malmie

Cytat
justin605
... to był jakiś taki spontaniczny pocałunek

No ładny mi spontan. To obrzydliwe świństwo, a nie spontan. Co jest grane na chwilę was zostawić nie można, bo jęzory latają ! Masakra takie coś, potworność jak dla mnie. Zdrada i w to w najgorszym wydaniu, bezwstydna i co tu tłumaczyć, nic.

dla mnie to zdrada, nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż całował się z inną. Myślę, że powinnaś o tym porozmawiać ze swoim facetem, tak będzie fair

według mnie to zdrada