gorący temat
dzisiaj o 19:43
dzisiaj o 19:23
dzisiaj o 18:09
dzisiaj o 17:32
dzisiaj o 14:37
22.02 o 11:27
18.01 o 12:29
CZYSTEK- opinie, informacje, rodzaje.
23.10 o 14:45
Belissa intense na paznokcie? Opinie!
10.02 o 0:26
Pomocy! Ból zęba - domowe sposoby
16.11 o 13:39
bezsilność :(
bezsilność :(
.
Zmieniany 5 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-04-25 12:45 przez agnes__90.
bezsilność :(
ile Wy macie lat ze on sie tak rodzicow slucha ?
bezsilność :(
wybacz, nie ma szans abym doczytała to do końca... rozumiem, że jesteś załamana pewnie i rozgoryczona ale bardziej konkretnie i zwięźle trzeba pisać tak aby czytający w ogóle się na to "porwali"
bezsilność :(
.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-04-25 12:45 przez agnes__90.
bezsilność :(
kochana wez go na rozmowe na neutralnym gruncie to nnienormalne zeby rodzina tak sie wtracala. przeciez z nim masz spedzic zycie nie z jego rodzina, bez przeady
bezsilność :(
A ja mam krótkie pytanie...z kim Wy się chcecie żenić?ze sobą czy ze swoimi rodzinami?????Jeśli się kochacie to co stoi Wam na drodze????Jakaś walnięta siostrzyczka??Takie głupoty!!Teściowa mojej przyjaciółki nie przyszła na ślub swojego syna,bo jej nie akceptowała i...ślub się odbył bez niej!A i jeszcze jedna sugestia-nie oglądajcie się na rodzinę bo ona potrafi pociągnąć na dno!!!!
bezsilność :(
.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-04-25 12:46 przez agnes__90.
bezsilność :(
Przeczytałam 1/3 wiecej nie dałam rady.... Pod względem stylistyki, ortografii, interpunkcji żenada... Tak samo jak twoje pseudo problemy... Lepiej, ze całe szambo wypłynęło przed ślubem. Kopnij w tyłek maminsynka a niedoszłej bratowej i teściowej podziękuj za otworzenie ci oczu.
bezsilność :(
.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-04-25 12:46 przez agnes__90.
bezsilność :(
Współczuję Ci takiej sytuacji ale czy on Cie KOCHA PRAWDZIWIE? Wydaje mi się, że nie. Ma 30 lat (!!!) i nie nie ma własnego zdania. Litości. Nigdy w życiu nie chciałabym być z taką osobą. On ma (czy miał bo już nie wiem) stworzyć rodzinę z TOBA! nie z ze swoją matka, ojcem i siostrą. Niewyobrażam sobie, żeby mój narzeczony wyłączył telefon bo mama mu kazała... Ogólnie twoja historia brzmi tak jakbyście mieli po lat 14. Wtedy rodzice starają się aby ich dzieci nie zadawały się z nieodpowiednimi osobami. Wtedy też zabraniają wychodzić z domu i takie tam. Mając 30 lat ma sie SWÓJ ROZUM. Może i dobrze, że ak się stało przed ślubem niż jakby po ślubie powiedział ci, że mama zabrania mu rozmawiać z żoną...
bezsilność :(
Ja też nie wiem czy miał czy ma... stworzyć rodzinę ze mną.
Nadzieja umiera ostatnia... więc jeśli coś ma umrzeć to wcześniej będę to ja, a nadzieja na końcu...
A jeżeli przetrwam cały ten kryzys i wytrzymam psychicznie ... to zawsze będę na Niego czekać Zawsze...
bezsilność :(
Cytat
kasiak3007
Współczuję Ci takiej sytuacji ale czy on Cie KOCHA PRAWDZIWIE? Wydaje mi się, że nie. Ma 30 lat (!!!) i nie nie ma własnego zdania. Litości. Nigdy w życiu nie chciałabym być z taką osobą. On ma (czy miał bo już nie wiem) stworzyć rodzinę z TOBA! nie z ze swoją matka, ojcem i siostrą. Niewyobrażam sobie, żeby mój narzeczony wyłączył telefon bo mama mu kazała... Ogólnie twoja historia brzmi tak jakbyście mieli po lat 14. Wtedy rodzice starają się aby ich dzieci nie zadawały się z nieodpowiednimi osobami. Wtedy też zabraniają wychodzić z domu i takie tam. Mając 30 lat ma sie SWÓJ ROZUM. Może i dobrze, że ak się stało przed ślubem niż jakby po ślubie powiedział ci, że mama zabrania mu rozmawiać z żoną...
Zgadzam się w 200 procentach.
bezsilność :(
Porwij go
Zbyt mocno wyidealizowałaś jego obraz, a to po prostu maminsynek. Już teraz pozwala wkraczać rodzinie w wasze życie, a wyobraź sobie to po ślubie. Papla poleciała do mamusi naskarżyć, że popisałaś troszkę niewinnych sms-ów z kolegą. Po ślubie opowie mamusi z detalami o waszej nocy poślubnej Chciałaś z nimi zamieszkać?
On kocha swoją mamę a ty kochaj swoją. Masz ją tylko jedną, a "kochany" wmówił Ci swoją mamusię jakby to ona miała zastępować Ci własną matkę. Może kiedyś do Ciebie dotrze,że w tak trudnej dla ciebie chwili twoja mądra i kochająca mama jest przy tobie. Uwierz mi, ale na pewno bierze na siebie twoje cierpienie. Nie rań jej durnymi zachowaniami swojego narzeczonego i jego rodziny, tym bardziej swoimi wypowiedziami o samobójstwie.Za co chcesz ją ukarać, za bezgraniczną miłość?
W małżeństwie przeżyłam wiele różnych, nieprzyjemnych sytuacji związanych z zachowaniem rodziny męża (bywa że obecnie także), ale zapewniam Cię,że żaden mężczyzna nie jest wart naszych łez a tym bardziej odebrania swojego cennego życia.
Jeżeli to się nie zmieni, to po ślubie jego rodzina zdominuje wasze życie; ty nie tak będziesz karmiła, gotowała, nawet "źle włączasz pralkę", nie w tym garnku gotujesz,źle odkurzasz, a w końcu dowiesz się że jego mamusia "lepiej" wychowałaby wasze dziecko. Chcesz takiego życia? Więc ogarnij się, bo nie masz nad czym rozpaczać.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-02-13 18:19 przez PaniGami.