Przyszła teściowa

Hej zacznę od tego że niestety tej nocy przeżyłam lekki szok ... chcąc nie chcąc mama mojego chłopaka nie wylogowała się z facebooka na moim laptopie może mnie diabeł podkusił ale weszłam w rozmowy z jej córką czyli mojego chłopaka siostrą tam doznałam szoku jak i jego matka jak i siostra która zamieszkuje w Londynie zawsze miłe uśmiechnięte matka jego nigdy nie miała problemu że codziennie u nich siedze jem obiady ( nie mieszkamy razem) mówiła że jestem dla niej jak córka bardzo mnie lubi siotra jego tak samo niestety po ich wspólnych rozmowach inaczej to wygląda jestem głownym tematem tych pań jaka to ja nie jestem ... matka potrafi do swojej córki pisać ze jestem pipą,żmiją, manipulatorką , księżniczką której sie nic nie chce poprostu ciągłe obelgi wyśmiewanie i poniżanie siostra tak samo widziała mnie zaledwie 3 razy przez jej 2 tygodniowe wizyty w Polsce a potrafi ''cudowną'' opinie mi wyrobić mój chłopak to jego matki chłopiec na posyłki zakupy , obiadki sprzątanie siostra potrafiła napisał że ma nadzieje że mój chlopak znajdzie sobie kogos lepszego a matka że nie wyobraża sobie zeby miał on ze mną dziecko . Nigdy nie miałam z jego rodziną problemu do tej pory jak zobaczyłam co myślą te panienki na mój temat ... co byście zrobiły na moim miejscu .. jak zobacze to babsko to nie wytrzymam a nie wierzyłam ze przyszłe teśćiowe potrafią byc takie a jednak...

Szczerze, olej to, ale jak chcesz się szarpać to przygotuj się, że przylgnie do Ciebie epitet "tej co grzebie w nieswojej korespondencji".

To przykre co piszesz ale może to jest tak że z grzeczności Twoja przyszła tesciowa jest dla Ciebie miła ale irytują ją pewne Twoje zachowania i myśli swoje, Tobie tego nie powie bo nie wypada to wygaduje sie swojej córce..Ja mam teściowa i w sumie sie nie kłócimy jestesmy dla siebie miłe ale ona mnie strasznie irytuje i swoje myślę. ..traktuje mojego męża jak małe dziecko gdy u niej nocujemy zamyka drzwi o godz20 i nie pozwala wychodzic mu do kolegów jakby mial 5lat, nie może wypic spojonie piwa bez jej gadania, dobry jest tylko wtedy gdy trzeba ją gdzies zawieźć lub pomóc przy drzewie..denerwuje mnie to strasznie bo co ją to obchodzi że on chce gdzieś wyjść np do kolegi ktorego dawno nie widział i ja nie mam nic na przeciw bo tam gdzie mieszkamy nie ma blizszych znajomych wiecnie rozumiem dlaczego jej to przeszkadza skoro mi nie..a to ja jestem jego żoną nie ona..

Nie kłóć się nic w tym stylu.Powiedz jej tylko przepraszam ale pani nie wylogowała się z f na moim laptopie i niechcąco przeczytałam waszą rozmowę.I patrz na jej minę.Owszem nie powinno się czytac cudzej korespondencjii ale w przypadku osoby takiej jak ona, mysle że nie powinnas się tym przejmować.Nie zasługuje ona na nic innego.W ten sposób przytrzesz jej nosa .Nie daj się zrob to bo całe zycie będziesz ta najgorszą.

No cóż, nie bez powodu jest opinia o teściowych, taka jaka jest..... I generalnie to nawet jak by sam Papież Ci certyfikat wystawił to dla teściowej zawsze będzie blee......ja wiem z doświadczenia, bo mam teściową od razu( a przed ślubem znałam ją jeszcze 4 lata) że i tak zawsze coś się znajdzie żeby się doczepić i moja teściowa zupełnie tak jak Twoja też nie mówi tego prosto w oczy tylko ja się tego dowiaduję "przy okazji" i jeżeli nie masz zamiaru po ślubie mieszkać z teściową to olej to ciepłym moczem i rób swoje...... no może tylko nie odwiedzaj jej tak często i nie zajadaj się jej obiadkami, ale jeżeli masz zamiar mieszkać z nią po ślubie co serdecznie i z dobroci serca odradzam to powiedź o wszystkim nie jej tylko swojemu facetowi, a on jako mężczyzna niech wyjaśni swojej mamie że nie będzie tolerował tego że ona Cię obgaduje i najzwyczajniej w świecie niech się od Ciebie odwali. W innym przypadku będzie z Tobą kiepsko, teraz jeździ po Tobie tylko w wirtualnych rozmowach z córką ale przeniesie się to na życie codzienne i będziesz miała piekło na ziemi..... Po więcej rad zapraszam na priv

Oczywiście przestan tam przesiadywać jeść itd. I nie przejmuj się bo to z chłopakiem zżyjesz jesteś a nie z jego matką czy siostrą.Poprostu musicie od samego początku radzić sobie sami ,bez udziału jego matki .Tylko jak to sie mowi grzecznościowo z nimi dziekuje przepraszam i do widzenia.Może z czasem przemysli swoje zachowanie i przeprosi cię.

Cytat
ptysie
No cóż, nie bez powodu jest opinia o teściowych, taka jaka jest..... I generalnie to nawet jak by sam Papież Ci certyfikat wystawił to dla teściowej zawsze będzie blee......ja wiem z doświadczenia, bo mam teściową od razu( a przed ślubem znałam ją jeszcze 4 lata) że i tak zawsze coś się znajdzie żeby się doczepić i moja teściowa zupełnie tak jak Twoja też nie mówi tego prosto w oczy tylko ja się tego dowiaduję "przy okazji" i jeżeli nie masz zamiaru po ślubie mieszkać z teściową to olej to ciepłym moczem i rób swoje...... no może tylko nie odwiedzaj jej tak często i nie zajadaj się jej obiadkami, ale jeżeli masz zamiar mieszkać z nią po ślubie co serdecznie i z dobroci serca odradzam to powiedź o wszystkim nie jej tylko swojemu facetowi, a on jako mężczyzna niech wyjaśni swojej mamie że nie będzie tolerował tego że ona Cię obgaduje i najzwyczajniej w świecie niech się od Ciebie odwali. W innym przypadku będzie z Tobą kiepsko, teraz jeździ po Tobie tylko w wirtualnych rozmowach z córką ale przeniesie się to na życie codzienne i będziesz miała piekło na ziemi..... Po więcej rad zapraszam na priv

Cytat
filipekkrol
Oczywiście przestan tam przesiadywać jeść itd. I nie przejmuj się bo to z chłopakiem zżyjesz jesteś a nie z jego matką czy siostrą.Poprostu musicie od samego początku radzić sobie sami ,bez udziału jego matki .Tylko jak to sie mowi grzecznościowo z nimi dziekuje przepraszam i do widzenia.Może z czasem przemysli swoje zachowanie i przeprosi cię.

Ja nie twierdzę że ona ma się wysługiwać swoim mężem czy tam chłopakiem, chodzi mi o to żeby to on w obecności swojej dziewczyny jasno i wyraźnie powiedział swojej mamie że nie życzy sobie takiego zachowania względem swojej dziewczyny, w innym razie kiedy ona sama zacznie rozmowę z teściową a owa teściowa nie zobaczy że jej syn popiera swoją dziewczynę to uzna że jej zachowanie jest słuszne i popierane przez syna, wiem co mówię, ja wprawdzie z teściową nie mieszkam ale jak ona ma coś do mnie a mój mąż się nie odezwie tylko ja to uwierz mi że na nią to nie działa, wręcz przeciwnie, dopiero się rozkręca, dla teściowej zawsze większym autorytetem będzie syn niż synowa, ta obca, co jej synka zabrała i to on musi reagować

Jeśli nastawisz chłopak i on wyskoczy do niej z pretensjami to piekło będzie jeszcze gorsze .Sama to musisz załatwić.

Cytat
ptysie
Ja nie twierdzę że ona ma się wysługiwać swoim mężem czy tam chłopakiem, chodzi mi o to żeby to on w obecności swojej dziewczyny jasno i wyraźnie powiedział swojej mamie że nie życzy sobie takiego zachowania względem swojej dziewczyny, w innym razie kiedy ona sama zacznie rozmowę z teściową a owa teściowa nie zobaczy że jej syn popiera swoją dziewczynę to uzna że jej zachowanie jest słuszne i popierane przez syna, wiem co mówię, ja wprawdzie z teściową nie mieszkam ale jak ona ma coś do mnie a mój mąż się nie odezwie tylko ja to uwierz mi że na nią to nie działa, wręcz przeciwnie, dopiero się rozkręca, dla teściowej zawsze większym autorytetem będzie syn niż synowa, ta obca, co jej synka zabrała i to on musi reagować

Ale przecież ja cały czas piszę, że nie ma wysyłać chłopaka tylko żeby on to zrobił w obecności swojej teściowej......z moich doświadczeń wynika,że skoro ona sama się odezwie to i tak nic nie wskóra poza tym teściowa stwierdzi,że ona jej pyskuje i takie tam.... wiem bo kiedy ja odpowiem mojej teściowej, oczywiście nie po jej myśli, to tylko jak na chwilę wyjdę do toalety to zaraz komentuje że do mnie się nie można odezwać bo się nerwowa robię (co wcale nie jest prawdą, ja po prostu już tak mam że wyrażam swoje zdanie, nie potrafię kłamać po to by komuś przyjemność sprawiać, ale dla mojej teściowej to jest wada a nie zaleta) a kiedy mój mąż się odezwie, to ona milknie i przyjmuje to ze spokojem nie ma żadnych komantarzy

Cytat
ptysie
Ale przecież ja cały czas piszę, że nie ma wysyłać chłopaka tylko żeby on to zrobił w obecności swojej teściowej......z moich doświadczeń wynika,że skoro ona sama się odezwie to i tak nic nie wskóra poza tym teściowa stwierdzi,że ona jej pyskuje i takie tam.... wiem bo kiedy ja odpowiem mojej teściowej, oczywiście nie po jej myśli, to tylko jak na chwilę wyjdę do toalety to zaraz komentuje że do mnie się nie można odezwać bo się nerwowa robię (co wcale nie jest prawdą, ja po prostu już tak mam że wyrażam swoje zdanie, nie potrafię kłamać po to by komuś przyjemność sprawiać, ale dla mojej teściowej to jest wada a nie zaleta) a kiedy mój mąż się odezwie, to ona milknie i przyjmuje to ze spokojem nie ma żadnych komantarzy

Jesteście siebie warte.

Nic nikomu nie gadaj że czytałaś rozmowę, a teściową trzymaj na dystans. Nieważne czy będzie miła przy ludziach czy nie, to jest teściowa i zawsze będzie mieć jakieś 'ale'.

Powiem tak co do teściowych . Moja ogolnie jest w porządku . ale ... z początku probowala się wtrącać , wiec ze tak powiem musialam zaznaczyc swoj teren i uzmyslowic jej ze ma nie pchac swojego brzydkiego nosa tam gdzie nie trzeba

Teściowa to teściowa, nic tego nie zmieni. Zawsze mówię do mojego męża, że jak zacznę coś odwalać to ma mnie gdzieś zamknąć, żeby mój syn nie przeżywał tego,co my teraz. Co mam Ci poradzić - nie wiem, bo mam to samo. Nigdy mi w oczy nic nie powiedziała, ale wszystkim naokoło za to tak. Zawsze ją bardzo lubiłam, naprawdę wydawała mi się świetną kobietą i dziwiło mnie, jak wszyscy naokoło narzekali na swoje teściowe. Byłam wręcz w szoku. Do czasu gdy dowiedziałam się kilku przykrych rzeczy, które bardzo mnie zabolały. Jedyne co Ci zostaję to trzymać ją na dystans. Co masz zrobić to rób, co masz powiedzieć to powiedz. Żadnych afer, bo co Ci to da, tak na chłopski rozum? Skoro one i tak mają swoje zdanie na Twój temat? Co zmienisz? Może jedynie to,że skłócisz swojego chłopaka z nimi, a to będzie najgorsze w tym wypadku.