Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Hej dziewczyny :)

Szybki temat i myślę, że dość często wałkowany.

A więc po jakim czasie będąc w związku wasz facet wam się oświadczył?

Ale to nie koniec... dodajcie czy mieszkaliście razem przed zaręczynami, czy nie oraz czy to była niespodzianka czy obgadywaliście to ze swoim facetem?

ORAZ... czy nasze (kobiet) zachowanie ma wpływ na tą jego decyzje?
Jeśli byśmy były zazdrosne i ciągle robiły sceny, dogadywały, że więcej czasu poświęca innym osobą niż nam, to nie chciałby się oświadczyć?
Jak więc się zachowywać? Być idealnie miła?

NO I... czy facet który nie oświadczył się np 5-8 lat będąc w związku zrobi to skoro zna nas juz na wylot a nie podjął jeszcze tej decyzji?

Ja jestem z moim 6 lat ale jeszcze się nie oświadczył :)

(zobacz zmiany)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-06-26 20:46 przez Kora02.

Po 3 latach, nie mieszkaliśmy razem, to była wspaniała niespodzianka:)

zweryfikowana
Posty: 267
Ostrzeżenia: 1/5

Jakoś tak po niecałym roku. Przed zaręczynami troszkę pomieszkiwał u mnie.

Czekamy na dalsze odpowiedzi :)

Ja jestem z moim facetem też 6 lat, mieszkamy razem 4 lata, też mi się nie oświadczył :) Kiedyś nalegałam, szybko mi to minęło, bo wciąż słyszałam 'nie martw się już niedługo'. Wolę być sobą, a nie zachowywać się inaczej tylko po to, aby mi się oświadczył. W sumie nie mi tylko komuś, kogo udaję:) Będąc z Tobą powinien Cię zaakceptować taką, jaką jesteś i chyba na to, kiedy nastąpi ta oczekiwana chwila nie mamy wpływu :D Faceci myślą troszeczkę innymi kategoriami, ale jak już to zrobi, to znaczy, że to jest odpowiedni moment, że jest tego pewien ;) Ja po tak długim czasie przestałam się łudzić :D Fakt nie jest to dla mnie najważniejsze, ale jednak coś wyjątkowego ;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-06-26 21:37 przez twojwrog.

5 lat związku, mieszkamy razem praktycznie od 2-óch. Co do ślubu oboje się zgadzamy - to jeszcze nie nasza bajka :)

Ja z moim jestem 4 lata i 5 miesięcy i póki co pierścionka jeszcze nie mam, ale cierpliwie czekam, a jak po 5 latach nie dostane to idę szukać innego :P No bo ile można czekać :p

A tak na poważnie, to mogę czekać całe życie na pierścionek, byle z nim być, zwłaszcza, że obydwoje nie dawno zaczęliśmy zarabiać, a przecież pierścionek też kosztuje, ślub też kosztuje nawet kameralny, zamieszkanie razem też będzie kosztować, więc w dzisiejszych czasach myślę, że to pieniądze wyznaczają datę zaręczyn, a nie nasze zachowanie wobec faceta, który powiedzmy jest z nami już 6 lat i zna nas na wylot i mimo naszych wad, jest z nami i nie szuka innej, no bo jakbyśmy mu nie pasowały jednak to po co marnować swój czas na i tak nie udany związek?

No to widzę że ja jako jedna z niewielu doczekałam się tego magicznego pytania "czy chcesz zostać moją żoną?" w dość niedługim okresie bycia razem:) tak szczerze to nien pamiętam co mówił, coś w ten deseń:) jak zobaczyłam że klęka i otwiera pudełeczko z pierścionkiem, świat zewnętrzny przestał do mnie docierać. Jak taka sroka wpatrywałam się w ten pierścionek:o

Cytat
kasiula2
No to widzę że ja jako jedna z niewielu doczekałam się tego magicznego pytania "czy chcesz zostać moją żoną?" w dość niedługim okresie bycia razem:) tak szczerze to nien pamiętam co mówił, coś w ten deseń:) jak zobaczyłam że klęka i otwiera pudełeczko z pierścionkiem, świat zewnętrzny przestał do mnie docierać. Jak taka sroka wpatrywałam się w ten pierścionek:o

To musi być cudowna chwila :)
A to było w domu przy jakiejś kolacji czy gdzieś indziej?:)

Cytat
Kora02
Cytat
kasiula2
No to widzę że ja jako jedna z niewielu doczekałam się tego magicznego pytania "czy chcesz zostać moją żoną?" w dość niedługim okresie bycia razem:) tak szczerze to nien pamiętam co mówił, coś w ten deseń:) jak zobaczyłam że klęka i otwiera pudełeczko z pierścionkiem, świat zewnętrzny przestał do mnie docierać. Jak taka sroka wpatrywałam się w ten pierścionek:o

To musi być cudowna chwila :)
A to było w domu przy jakiejś kolacji czy gdzieś indziej?:)

To było 2 stycznia, już na zabawie sylwestrowej miał pierścionek, ale nie chciał w to angażować całej masy ludu dlatego odczekał do nowego roku. Zabrał mnie na spacer, byłam niepomalowana, z zasmarkanym, czerwonym nosem, w jego czapie bo padał deszcz ze śniegiem i w dodatku zachciało mu się wejść na górę po zaspie żeby obejrzeć panoramę miasta. Wyglądałam strasznie! I niczego nie podejrzewałam:) Patrzymy na to nasze miasto i za chwilę odwracam się do niego a on mina poważna i na kolanko hihi:D ja miałam bardziej przerażoną minę ale za chwilę była euforia. Jedna z najpiękniejszych chwil w moim życiu:) Zyczę Wam tego również, oczywiście tym które tego pragną:)

po niespełna 10 latach, mieszkaliśmy ze sobą wcześniej dwa lata, rozmawialiśmy o przyszłości aż pewnego dnia podszedł mnie żeby dowiedzieć się jaki jest mój wymarzony pierścionek, pół roku po tym oświadczył się serce
ślub miał być w tym roku :) ale bierzemy na razie tylko cywilny bo niedługo na świecie pojawi się nasza Córeczka :D

Cytat
anecz_ka
po niespełna 10 latach, mieszkaliśmy ze sobą wcześniej dwa lata, rozmawialiśmy o przyszłości aż pewnego dnia podszedł mnie żeby dowiedzieć się jaki jest mój wymarzony pierścionek, pół roku po tym oświadczył się serce
ślub miał być w tym roku :) ale bierzemy na razie tylko cywilny bo niedługo na świecie pojawi się nasza Córeczka :D
My też będziemy mieć córeczkę;) to również będzie jedna z najpiękniejszych chwil w życiu:)

A jak wtedy reagujecie ?

Rzucacie sie na szyje, dziękujecie itd?:)

czy mowicie spokojnie tak i poker face?:)

Nie da się zachować spokoju, przynajmniej ja nie potrafiłam:) to jest piękna chwila i nie należy kryć emocji:)

Po 8 miesiącach związku.Totalna niespodzianka. Od dwóch lat jesteśmy szczęśliwym małżeństwem. ;-)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Szczęśliwa 6 pytań do WAS :)