gorący temat
dzisiaj o 19:43
dzisiaj o 19:23
dzisiaj o 18:09
dzisiaj o 17:32
dzisiaj o 14:37
14.01 o 21:11
Yerba Mate opinie- rakotwórczy napar ?
2.10 o 10:28
22.11 o 7:02
19.10 o 11:52
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
22.02 o 11:27
Kocha mnie czy nie kocha?
Kocha mnie czy nie kocha?
W miarę krótko i na temat.
Jest pewien chłopak, znamy się dosyć długo. W listopadzie zaszło między nami coś więcej. Ja się nastawiłam, że coś z tego wyjdzie, on - dłuuugi czas zachowywał się tak jakby zależało mu na tym samym, co mnie. Po nowym roku po prostu uciął kontakt, później jak gadaliśmy, to trzymał mnie jakby lekko na dystans. Dziewczyna jego najlepszego kumpla, która zna go lepiej uznała, że chyba mu na mnie zależy. Tej nocy, której do czegoś między nami doszło mówił jak to mu na mnie zależy, że boi się że nasza relacja się popsuje itp.
Dla jaj na pewno się tak nie zachowywał - to nie w jego stylu. Jeśli to istotne, to jest trochę typem chłopaka, który średnio potrafi "obchodzić się" z dziewczynami. Aktualnie ze sobą nie rozmawiamy ok 1,5 tygodnia, gdyż zaproponowałam mu któregoś razu spotkanie - zgodził się, a dzień wcześniej napisał, że jednak nie da rady, bo długo na uczelni siedzi - niby "nic takiego się nie stało", ale zdenerwowało mnie to, bo o takich rzeczach wie się wcześniej, a nie dzień przed. Dużo razy dzwonił i pisał z przeprosinami - ale nie odbierałam i mu nie odpisałam, chyba potrzebowałam trochę "odpoczynku" od tego wszystkiego.
Póki co się nie odzywa.. a ja już sama nie wiem, co robić. Wszyscy dokoła mi mówią, że powinnam sobie odpuścić, ale nie potrafię. Pomyślałam, żeby może napisać do niego i szczerze pogadać. Zapytać wprost, czym jest dla niego nasza relacja i czy to, co miedzy nami zaszlo miało dla niego jakiekolwiek znaczenie, czy nie. Może jakbym miała czarne na białym, to bym się tak nie zadręczała... z drugiej strony nie chce wyjść na idiotkę.
Nie mam z kim o tym pogadać pomożecie?
Kocha mnie czy nie kocha?
"Dużo razy dzwonił i pisał z przeprosinami - ale nie odbierałam i mu nie odpisałam, chyba potrzebowałam trochę "odpoczynku" od tego wszystkiego"
"Póki co się nie odzywa.. a ja już sama nie wiem, co robić."
kiedy dzwoni i chce pogadać, Ty nie odbierasz jego tel. ale kiedy przestał sie odzywać bo go olałas to chciałabys z nim pogadać. to jak jest w końcu?
przede wszystkim, jeśli Ci na nim zalezy do spotkaj sie z nim w koncu , bo ile mozna zyc w niepewności?
Jesli mu zalezy tak jak Tobie to cos z tego bedzie, ale jesli dla niego to było tylko chwilowe to lepiej zebys dowiedziala o tym teraz niz ciagle sie zastanawiać.
Kocha mnie czy nie kocha?
Jeżeli czujesz, że jest Ci potrzebna taka rozmowa to zrób to, dla samej siebie nie rozpatruj tego w kategoriach typu- wyjdę na idiotkę. Jeśli naprawdę Ci na nim zależy to powinnaś zrobić wszystko żeby wiedzieć jakie są jego prawdziwe uczucia. Jeżeli Cię odrzuci albo będzie zwodził, to wtedy sobie odpuść. Na takich ludzi nie warto sobie marnować czasu.
Kocha mnie czy nie kocha?
Cytat
asia663
"Dużo razy dzwonił i pisał z przeprosinami - ale nie odbierałam i mu nie odpisałam, chyba potrzebowałam trochę "odpoczynku" od tego wszystkiego"
"Póki co się nie odzywa.. a ja już sama nie wiem, co robić."
kiedy dzwoni i chce pogadać, Ty nie odbierasz jego tel. ale kiedy przestał sie odzywać bo go olałas to chciałabys z nim pogadać. to jak jest w końcu?
przede wszystkim, jeśli Ci na nim zalezy do spotkaj sie z nim w koncu , bo ile mozna zyc w niepewności?
Jesli mu zalezy tak jak Tobie to cos z tego bedzie, ale jesli dla niego to było tylko chwilowe to lepiej zebys dowiedziala o tym teraz niz ciagle sie zastanawiać.
kierowałam się też chyba tym, żeby zrobić mu trochę "na złość" - wiem, infantylne, ale wtedy wydawało mi się właściwe. Zwłaszcza, że też ze dwa razy potrafił kompletnie zignorować moje wiadomości, a pare dni później napisać jakby nigdy nic się nie stało.
Z tym, że "satysfakcja" była przez pierwsze pare dni... a teraz wcale nie jest już tak dobrze
Kocha mnie czy nie kocha?
Hmmm.. dlaczego miałabyś sobie 'odpuścić' ?? Jak dla mnie chłopak nie zachował się niegrzecznie. Nawet jeżeli Jego wymówka wydaje Ci się niedorzeczna - to jednak dał Ci znać wcześniej, że nie da rady się spotkać. Tym bardziej, że później przepraszał.
Nie oczekuj, że będzie próbował się z Tobą skontaktować w nieskończoność. Podjął próby.. Ty nie odbierałaś..nie odpisywałaś - to dał sobie spokój.
Teraz Twoja kolej.
Odezwij się do Niego normalnie.
Kocha mnie czy nie kocha?
trudno odpowiedzieć -kocha czy nie kocha- myślę że powinniście porozmawiać-tak na serio- czy wam zależy na tej znajomości czy nie.
Kocha mnie czy nie kocha?
Może faktycznie macie rację... Tylko, że boję się tej rozmowy. Boję się, że usłyszę to, czego bym nie chciała, albo że całkowicie się skompromituję, że wyjdę na kretynkę, albo coś w tym stylu
Może to też jest wina, że za bardzo słuchałam rad koleżanek, które niestety nie są dość obiektywnymi osobami...
Kocha mnie czy nie kocha?
Przed strachem ograniczamy się tylko my sami Spróbuj napisać jak wspomniałaś jeśli się nie uda bedziesz wiedziala i mogla sobie ukladac zycie inaczej a nie tkwiła w tej platonicznej miłosci a jesli sie uda zycze najlepszego : )
Kocha mnie czy nie kocha?
Skoro uciął kontakt i odwołal spotkanie ,to najwidoczniej mu nie zależy .Zakochany chłopak zachowuje się całkiem inaczej .Może zraziło go po przemyśleniu to co stało się tej nocy jak piszesz ,bo rozumie że byliście blisko.Jak dla mnie to masz czarno na białym jego zachowanie świadczy o braku zaangażowania.
Kocha mnie czy nie kocha?
no właśnie tak się niby mówi, że zakochany zachowuje się inaczej, ale z drugiej strony nauczyłam się już w życiu, że każdy jest inny i nie można wszystkich wrzucać do jednego worka... Tak jak mówię - on też jest dość skomplikowaną osobą, więc już sama nie wiem
Kocha mnie czy nie kocha?
Każdy jest inny to prawda ,ale w wypadku miłości ,dązy się do tego by być z ukochaną przez cały czasTo akurat wszędzie jest tak samo A nie ucieka unika itd.Widze ze wmawiasz sobie ze cos czuje do ciebie a tak naprawde gdyby tak było to byłby już dawno przy tobie .Chłopak jeśli chce to potrafi.A tu cie unika daje do zrozumienia że nic z tego bo może mu głupio powiedzieć wprost.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-03-09 13:18 przez filipekkrol.
Kocha mnie czy nie kocha?
oj, nie wszędzie - wierz mi Znam takich, którzy "kochali", ale byli zbyt wstydliwi, aby podjąć jakieś kroki. Niczego sobie nie wmawiam, wręcz przeciwnie - mam dużą świadomość tego, że moje uczucie może być nieodwzajemnione... ale dopóki od niego tego nie usłyszę, to nigdy 100% pewności nie będę mieć.
Kocha mnie czy nie kocha?
Jakby był wstydliwy to nie byłoby tej nocy na początku
Kocha mnie czy nie kocha?
Ja mam też podobny problem, też bałam się , że wyjdę na idiotkę, że się poniżę , jak się pierwsza odezwę, ale jednak tak mi zależało, że zadzwoniłam do niego, spotkaliśmy się i mówił, że się zakochał we mnie, całował się ze mną , przytulał, a za dwa dni zadzwonił ot tak....bez uczuć..żadnych z informacją, że ta znajomosć nie ma sensu, wygadał się mamusi, siostrzyczce o swoich rozterkach, dylematach i po tym wygadaniu podjął ostateczną decyzje. WIĘC JAK MOŻNA WIERZYĆ W SŁOWA...Ten Twój też niby mówił że mu zależy a jednak się nie odzywa.
Widzisz niektórzy faceci są jacyś dziwni... Mi sie taka sytuacja zdarzyła 1 raz w życiu i też nie umiem sobie z tym poradzić bo się zakochałam a tu... Ja to myślałam, że ten mój może jakimś gejem jest, bo podobno nigdy nie miał laski...
i według opinii znajomych - podobnie jak ten Twój 'kolega' - nie umie się obchodzić z dziewczynami , jest nieśmiały etc.
Myślę, że ten Twój obiekt westchnień i mój to mają podobne dziwne skomplikowane osobowości...