Obecnie rozmawiamy o:

prawidłowa waga

gorący temat

dieta przy cukrzycy

wczoraj o 19:27

motywacja na diecie

wczoraj o 18:53

dieta i trening

wczoraj o 13:41

motywacja na diecie

wczoraj o 13:10

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Przejdę od razu do rzeczy. Ja mam 22lata on 25 jesteśmy razem pół roku. Dotychczas między nami wszystko było ok ale zaczynam coraz bardziej postrzegać naszą różnice charakterów. Mam wrażenie ,że jemu nie zależy,nie potrafi tego okazać . Widzimy się raz na 2-3 tyg bo jestem na studiach daleko od domu . On coraz częściej pisze rzadko ,i oschle . Ja potrafię mu pisać w smsach kochanie,skarbie on nie. Ostatnio napisałam ,że tęsknie nawet tego nie skomentował. Następnym problem jest brak seksu..oboje mamy to jeszcze przed sobą ,było kilka bardzo intymnych sytuacji ale do samego seksu nie doszło ,mam wrażenie że się boi tego ,że nie będzie w stanie mi dogodzić czy coś w tym stylu. Ja mam dość czekania ile można. Kolejną rzeczą jest brak zazdrości . Nie obchodzi go co robię ,z kim nawet jak jestem tak daleko od domu...Dlatego zastanawiam się czy to ma sens?Bo ostatnio ciągle nad tym rozmyślam...Chciałabym czuć się kochana przez swojego mężczyznę a teraz bardziej czuję się jak jego koleżanka mimo ,że ciągnie mnie do niego..Proszę o rady :*

gdyby się ciągle wypytywał co robisz, i kim, do której, po co, dlaczego, czy musisz, a kto tam będzie, a blablabla to czułabyś się kochana?

Słowa takie jak kochanie, cukiereczku, skarbie, misiu, aniołku i inne takie bzdety też są wyznacznikiem miłości?

A że seksu nie ma.. jest prawiczkiem? Może dlatego mu się nie spieszy, może go to stresuje. A może nie chce tego robić zbyt szybko, może wydaje mu się, że jeszcze czas. Rozmawialiście o tym?

Tak czy inaczej po czynach poznaje się miłość, nie po słowach. Brzmi to banalnie, ale tak jest.

Tak jest prawiczkiem napisałam ,że oboje mamy to jeszcze przed sobą ;] wiem ,że takie słowa czasem nie znaczą wiele ale to chociaż w małym stopniu może by pokazało ,że mu zależy ..a nie zwykłe smsy ,zwykle wieczorem typu 'jak tam',nic że tęskni ,ostatnio nawet nie pytał kiedy wracam do domu ..

Cytat
Ania1806
Tak jest prawiczkiem napisałam ,że oboje mamy to jeszcze przed sobą ;] wiem ,że takie słowa czasem nie znaczą wiele ale to chociaż w małym stopniu może by pokazało ,że mu zależy ..a nie zwykłe smsy ,zwykle wieczorem typu 'jak tam',nic że tęskni ,ostatnio nawet nie pytał kiedy wracam do domu ..

zrozumiałam, że macie to jeszcze przed sobą jako para :)

a jak się widzicie to też się czujesz zaniedbywana?

Nie każdy lubi/potrafi okazywać uczucia przez smsy czy rozmowy telefoniczne. Ja nigdy tego nie lubiłam i nie umiałam, a byłam w związku na odległość przez kilka lat i przez ten czas tego nie polubiłam i się tego nie nauczyłam i miałam zawsze pretensje do mojego D że za dużo tych smsowych czułości, denerwowało mnie to i denerwuje nadal :D na szczęście już mieszkamy razem.

Jak się widzimy to raczej potrafi okazywać czułość ,przytula mnie,trzyma za rękę ;] ale jednak podczas rozłąki brakuje mi tego okazywania uczuć..może problem tkwi we mnie ..Kiedyś wspominał ,że nie umie okazywać tego ,że mu zależy
A co do seksu dużo o tym nie rozmawiamy ,tylko przyznał mi się ,że jest prawiczkiem i jestem pierwszą ,której to powiedział ,widziałam że musiał się trochę przełamać i było mu wstyd..Mam wrażenie ,że nie wie jak się do tego zabrać;p ale też nie chcę,żeby to wyszło ode mnie

Cos mi sie wydaje, ze z jego strony sie wypalilo. W pierwszych miesiacach zwiazku powinno byc jak w bajce (zazwyczaj tak jest) a on sie zachowuje jakbyscie byli starym dobrym malzenstwem. Ok moze i nie powinno slodzic sobie na kazdym kroku, ale w ogole? Jakby tesknil to by napisal, takie moje zdanie.

Cytat
AngelsHall
Cos mi sie wydaje, ze z jego strony sie wypalilo. W pierwszych miesiacach zwiazku powinno byc jak w bajce (zazwyczaj tak jest) a on sie zachowuje jakbyscie byli starym dobrym malzenstwem. Ok moze i nie powinno slodzic sobie na kazdym kroku, ale w ogole? Jakby tesknil to by napisal, takie moje zdanie.


no też tak uważam ,ale po pół roku to dziwne,że aż tak szybko :( Mi zależy na nim,ale nie wiem czy jest sens dalej tego ciągnąć bo potrzebuję czuć ,że jednak nie jestem dla niego obojętna..

szczerze wątpię, że można się wypalić po pół roku. Musiałoby chyba od początku być bardzo mizernie.

Cytat
AngelsHall
Cos mi sie wydaje, ze z jego strony sie wypalilo. W pierwszych miesiacach zwiazku powinno byc jak w bajce (zazwyczaj tak jest) a on sie zachowuje jakbyscie byli starym dobrym malzenstwem. Ok moze i nie powinno slodzic sobie na kazdym kroku, ale w ogole? Jakby tesknil to by napisal, takie moje zdanie.
Trochę zdziwiłam się jak przeczytałam,że coś się wypaliło po pół roku. To dość szybko. Jeśli po takim czasie masz wątpliwości to chyba nie warto tego ciągnąć dalej. Może to dość butalne,ale wiem cos o tym.
Z drugiej jednak strony kobiety są bardziej romantyczne od facetów. Oni nie potrafią okazywać tak uczuć i nie sa romantykami. Więc może tak jest z Twoim facetem? Wiem,że cięzko to znieść :) Ale być może musisz to zaakceptować.

Cytat
Ania1806
Cytat
AngelsHall
Cos mi sie wydaje, ze z jego strony sie wypalilo. W pierwszych miesiacach zwiazku powinno byc jak w bajce (zazwyczaj tak jest) a on sie zachowuje jakbyscie byli starym dobrym malzenstwem. Ok moze i nie powinno slodzic sobie na kazdym kroku, ale w ogole? Jakby tesknil to by napisal, takie moje zdanie.


no też tak uważam ,ale po pół roku to dziwne,że aż tak szybko :( Mi zależy na nim,ale nie wiem czy jest sens dalej tego ciągnąć bo potrzebuję czuć ,że jednak nie jestem dla niego obojętna..
Najlepszym rozwiazaniem bedzie szczera rozmowa. Powiedz mu, ze nie czujesz sie kochana, ze dla niego jestes jak kolezanka itd. W ten sposob moze pociagniesz go za jezyk i bedzie z toba szczery.

Cytat
nicolenkaa
szczerze wątpię, że można się wypalić po pół roku. Musiałoby chyba od początku być bardzo mizernie.

Niekoniecznie. Moze z jego strony bylo to chwilowe zauroczenie, ktore minelo i nie wie jak sie z tego wycofac.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-01-29 19:03 przez AngelsHall.

Cytat
AngelsHall
Cytat
nicolenkaa
szczerze wątpię, że można się wypalić po pół roku. Musiałoby chyba od początku być bardzo mizernie.

Niekoniecznie. Moze z jego strony bylo to chwilowe zauroczenie, ktore minelo i nie wie jak sie z tego wycofac.

o tym mówię. Po prostu nie miało się co wypalać.

Jednak wydaje mi się, że trafił się facet co nie lubi czułych słówek, a co do seksu - chciałby ale ma tremę.
Za to autorka chciałaby ale chce zachować się jak dama i czekać aż facet będzie błagał i nalegał, aby ona mogła trochę powodzić go za nosek.

Zwłaszcza, że z tego co pisze autorka to nawet o seksie nie rozmawiają, zapewne ze skrępowania, to i jak niby ma go czegoś dojść? Nie są ze sobą długo, rzadko się widują, to i nawet porządnej okazji nie ma.

Gdy jestem w domu na dłużej widujemy się oczywiście częściej ..o ile czas na to pozwala bo dużo pracuję . Najlepiej będzie jak rzeczywiście z nim porozmawiam, nie prze smsy tylko prosto w oczy. Chociaż będę wiedziała na czym stoję i czy to naprawdę ma jakiś sens:)
A co do okazji i seksu rzeczywiście z tym gorzej bo spotykamy się zazwyczaj u mnie w domu gdzie jest pełno krzątających osób..a a wiadomo ,że na pierwszy raz taka atmosfera jest niezbyt sprzyjająca

Cytat
Ania1806
Gdy jestem w domu na dłużej widujemy się oczywiście częściej ..o ile czas na to pozwala bo dużo pracuję . Najlepiej będzie jak rzeczywiście z nim porozmawiam, nie prze smsy tylko prosto w oczy. Chociaż będę wiedziała na czym stoję i czy to naprawdę ma jakiś sens:)
A co do okazji i seksu rzeczywiście z tym gorzej bo spotykamy się zazwyczaj u mnie w domu gdzie jest pełno krzątających osób..a a wiadomo ,że na pierwszy raz taka atmosfera jest niezbyt sprzyjająca

weźcie pokój w hotelu :) świetnie to robi na atmosferę, i ten wzrok pań z recepcji :D

Cytat
nicolenkaa
Cytat
Ania1806
Gdy jestem w domu na dłużej widujemy się oczywiście częściej ..o ile czas na to pozwala bo dużo pracuję . Najlepiej będzie jak rzeczywiście z nim porozmawiam, nie prze smsy tylko prosto w oczy. Chociaż będę wiedziała na czym stoję i czy to naprawdę ma jakiś sens:)
A co do okazji i seksu rzeczywiście z tym gorzej bo spotykamy się zazwyczaj u mnie w domu gdzie jest pełno krzątających osób..a a wiadomo ,że na pierwszy raz taka atmosfera jest niezbyt sprzyjająca

weźcie pokój w hotelu :) świetnie to robi na atmosferę, i ten wzrok pań z recepcji :D



pomyślimy nad tym :P jednak wolałabym to zrobić u siebie w mieszkaniu (tam gdzie chodzę na studia) tylko on nie ma czasu żeby przyjechać ..:/

Cytat
Ania1806
Cytat
nicolenkaa
Cytat
Ania1806
Gdy jestem w domu na dłużej widujemy się oczywiście częściej ..o ile czas na to pozwala bo dużo pracuję . Najlepiej będzie jak rzeczywiście z nim porozmawiam, nie prze smsy tylko prosto w oczy. Chociaż będę wiedziała na czym stoję i czy to naprawdę ma jakiś sens:)
A co do okazji i seksu rzeczywiście z tym gorzej bo spotykamy się zazwyczaj u mnie w domu gdzie jest pełno krzątających osób..a a wiadomo ,że na pierwszy raz taka atmosfera jest niezbyt sprzyjająca

weźcie pokój w hotelu :) świetnie to robi na atmosferę, i ten wzrok pań z recepcji :D



pomyślimy nad tym :P jednak wolałabym to zrobić u siebie w mieszkaniu (tam gdzie chodzę na studia) tylko on nie ma czasu żeby przyjechać ..:/

nie ma sensu na te okazję organizować jakiejś wyprawy. Musicie mieć więcej czasu dla siebie, sam na sam, żeby się zbliżyć, lepiej poznać. Żeby on się przełamał, lub ty.
Kiedyś pójdziecie na spacer, weźmie was nagle, poczujecie, że to ten moment i wtedy hyc do hotelu ;)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Mężczyzna od A do Z