Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

problem w związku (załamana)

04 sty 2015 - 23:07:59

Cześć Dziewczyny. Postanowiłam założyć tutaj konto i napisać ten post ponieważ nie mam specjalnie komu się wygadać, a obserwując to forum od jakiegoś czasu zauważyłam, że nieraz potraficie udzielić trafnych rad.

Mam problem z moim związkiem. Jestem z chłopakiem od ponad 6 lat, poznaliśmy się jeszcze w liceum. Czuję, że od dłuższego czasu nasz związek się sypie (tzn zdarzają się okresy, że jest jakoś tak lepiej ale zwykle po nich następuje czas zwątpienia).

Nie spędzamy ze sobą zbyt wiele czasu ponieważ nie mieszkamy razem, w tym roku dopiero obydwoje skończyliśmy studia, a dodatkowo ja praktycznie od 2 lat ciągle pracuje. Dlatego zależy mi na wspólnym spędzaniu weekendów czy chociażby jakimś wyjeździe/wakacjach czymkolwiek. Właściwie za te prawie 7 lat razem byliśmy razem tylko na JEDNYM tygodniowym wyjeździe Oo... Od kilku lat proszę go żebyśmy spędzili razem wakacje jednakże zwykle nie udaje się nic zaplanować bo on ciągle nie ma kasy (nie pracuje, teraz podjął jakiś bezpłatny staż, który teoretycznie jest związany z jego studiami a miał do wyboru prace chociaż taką średnio płatną z której jednak zrezygnował). To też nie denerwuje trochę, ponieważ przez całe studia nic nie robił (nie odbywał żadnych staży/praktyk nawet nie zadał sobie trudu z szukaniem ich) i teraz jest zły, że nie może nic sensownego znaleźć z dodatku ma roczny poślizg bo powtarzał klasę w ogólniaku.

Ta sytuacja zaczyna mnie doprowadzać do szału, strasznie potrzebuje odpocząć, ale nie tak żeby siedzieć w domu tylko gdzieś wyjechać poza miasto i odetchnąć, jak napisałam wcześniej od 2 at nie miałam wolnego bo pracowałam i studiowałam jednocześnie więc cały urlop poświeciłam na obowiązkowe zajęcia na uczelni. I kasa dla mnie nie jest problemem (w sumie chyba mam nieźle płatną prace jak na start) bo byłabym skłonna zapłacić sama za ten wyjazd byle tylko gdzieś pojechać. Problem jest w tym, że jeśli nie pojadę z facetem to nie pojadę nigdzie ponieważ nie mam tak bliskich przyjaciół z którymi mogłabym pojechać na wakacje.

Kolejną kwestią jest też to, że jeśli jego brat mu zaproponuje wyjazd to już nie ma takich obaw że brak kasy czy coś, czy że ten brat zapłaci (w tamtym roku byli nad morzem razem, teraz pojechali np w góry) a ja ciągle czuje się wystawiona o wiatru i zostawiona na lodzie. A wczoraj dodatkowo powiedział mi, że nie powinna wymagać od innych żeby spędzali ze mną czas bo to prowadzi do moich frustracji jak się okazuje ze inni nie maja dla mnie czasu.

problem w związku (załamana)

04 sty 2015 - 23:40:29

no nie wygląda to dobrze. a nie możecie razem zamieszkać? po 6 latach związku, skońćoznych studiach to chyba dobry czas:) twój chłopak myśli w ogóle o tym? czy w ogóle jeszcze nie planuje waszej wspólnej przyszłości?

problem w związku (załamana)

04 sty 2015 - 23:52:06

Z jednej strony chyba planuje, coś tam ostatnio mówił ze kolo 30 chciałby się ożenić i mieć dzieci, ale raczej mieszkanie razem nie wchodzi w grę, on nie ma pracy, a ja nie chciałabym mieszkać razem dopóki nie dostanę wyższej pensji i nie będę mieć około 3-3,5 tys na rękę. Poza tym nie popieram za bardzo mieszkania razem przed ślubem, już czuję się jakbym tkwiła w starym małżeństwie, to jakbyśmy razem zamieszkali mogłabym się pożegnać ze ślubem , bo dla niego byłoby to wyjątkowo wygodne.

problem w związku (załamana)

04 sty 2015 - 23:54:15

Przykro mi to stwierdzić ale Twój facet to NIERÓB.
Studia jak każdy wie nie są tanie więc domyślam się ze pieniądze dostawał od rodziców, brat mu sponsoruje wyjazdy więc Twój wybranek jest LENIWY i rozniańczony przez rodziców. Żadna prac anie hańbi a bardziej cieszy zarobione kilka stówek w KFC na kuchni niż żebranie kasy od rodziców na imprezę. Jesteście 7 lat (prawie) razem i ani widu ani słychu o wspólnym życiu. TY widać ambitna, uczuciowa dziewczyna myśląca o WSPÓLNEJ przyszłości a ON? Jest mu dobrze jak jest i po co to zmieniać?

Nie mnie oceniać "co zrobić" ale mam prawo wyrazić swoje zdanie do tego służy forum. Skoro On nie kwapi się do pracy, bierze jakiś staż który jest gówno warty to wybacz ale ja bym mu dawała oznaki ze mnie traci. Nie spotykacie się często bo Ty pracujesz a on ma czasu zbyt dużo na swoje myślenie. Moim zdaniem też wpadliście w monotonność. Od liceum związek po studia tutaj już powinny się dzieci pojawić albo zaręczynami śmierdzieć a nie problemami.
Na wczasy zawsze można jechać z przyjaciółki lecz sama piszesz ze ich nie masz bo poświęciłaś się w całości JEMU.

Weź sobie karteczke, długopis, po prawej stronie napisz zalety a po lewej wady. A nawet podziel ta kartkę w poziomie na pół, dzieląc tak samo wasz związek. Sama zobaczysz jak On sie zmienił z perspektywy lat, jego zaangażowanie w Was, jego znajomi, studia, życie prywatne a nawet popatrz na styl ubioru i ambicje (ich chyba nie ma).

Jeśli jesteście sobie pisanie to choćby skały srały to będziecie razem :) :)

problem w związku (załamana)

05 sty 2015 - 00:02:48

wiesz, po liceum matka go goniła do pracy to pracował całe wakacje, później wyjechał za granice w jedne i drugie wakacje, ale SAM (brat mu załatwił ta prace) i wtedy juz uważałam że było coś nie tak, bo wielu moich znajomych wyjeżdżało za granice z druga połówką do pracy (zawsze się coś odłoży, a poza tym no 2-3 miesiące za granicą, super sprawa, zawsze chciałam tak móc pojechać). I zawsze ten brat;/ rany jak mnie to wkurza, że to nie ja jestem na 1 miejscu tylko rodzinka. Po takim czasie w sumie chciałabym czegoś więcej.

Czasem mam wrazenie ze jesteśmy razem tylko dlatego, że nie mam specjalnie znajomych (kilka koleżanek z liceum czy studiów i zdaży nam sie spotkać raz do roku) i boje się zostać sama i nie mieć nikogo. Ale z 2 str przecież mi powiedział że powinnam sobie organizować czas sama :| i że wywieram na niego presję zeby znalazł pracę

problem w związku (załamana)

05 sty 2015 - 02:50:50

Jeśli nie czujesz do niego tego co kiedyś to zostaw go. Jeśli nie jest odpowiedzialny teraz i w ogóle to co byłoby po ślubie? Alko jak się dziecko urodzi? Ile masz lat ? Masz jeszcze czas aby ułożyć sobie życie. Może miłość twojego życia dopiero do ciebie przyjdzie ? To że jesteś z nim 6 lat to nie znaczy ze jest on miłością twojego życia.

problem w związku (załamana)

05 sty 2015 - 12:48:53

Ten facet to jest moim zdaniem nierob I leser, na dodatek w ogole Cie nie szanuje, olewa Twoje potrzeby I jeszcze probuje Toba manipulowac (wmawiajac Ci, ze wywierasz na niego presje I zawracasz mu glowe swoimi "wydumanymi" problemami). Przepraszam, ze to powiem, ale to nie jest partner, to jest jakis cholerny dzieciak, ktory jest z Toba, bo akurat ma taki kaprys. Powinnas wreszcie przejrzec na oczy I kopnac go w tylek, bo tacy ludzie sie nie zmieniaja, on juz chyba w ogole przestal sie kryc z tym, co o Tobie uwaza (moze zrobic z Toba wszystko, a Ty nie zareagujesz). Wiem, ze po 6 latach to nie bedzie latwe, ale zostaw go I zadbaj w koncu o siebie!!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-01-05 12:54 przez pinka_rozkminka.

problem w związku (załamana)

05 sty 2015 - 14:30:01

A moze sknera i szkoda mu kasy na wyjazdy? Ja wyjezdzam kilka razy w roku... takze współczuje.

A w ogole zeby w tym wieku nigdzie drywczo ine dorobić. Ja specjalnie szukam dodatkowej roboty zeby miec na wycieczki.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-01-05 14:30 przez truskawka_ang.

problem w związku (załamana)

05 sty 2015 - 18:12:07

Cytat
truskawka_ang
A moze sknera i szkoda mu kasy na wyjazdy? Ja wyjezdzam kilka razy w roku... takze współczuje.

A w ogole zeby w tym wieku nigdzie drywczo ine dorobić. Ja specjalnie szukam dodatkowej roboty zeby miec na wycieczki.

masakra zazdroszczę, ja nie mam jakiś mega wygórowanych wymagań, owszem marzą mi się od dawna takie prawdziwe wakacje za granicą, bo własciwie to nigdy w życiu nigdzie nie byłam na wakacjach. On mi mówi ze możemy pojechac gdzies np nad morze pod namiot na kilka dni, ale jednak nie do końca jestem przekonana na taki wyjazd bo pogoda nad polskim morzem jaka jest każdy wie. I po tak dlugim czasie z brakiem urlopu to chciałabym zeby te wakacje były na prawde super

problem w związku (załamana)

05 sty 2015 - 18:21:04

Czasy licealne juz minely a on nadal nic nie robi.obiboka masz a nie faceta.jak to matka go do pracy gonila.to on niewie ze sie pracuje.i ty z nim chcesz miec ddzieci.opanuj sie.znajdz sobie mrzczyzne a nie lenia.

problem w związku (załamana)

05 sty 2015 - 19:01:34

eh macie racje, on mi mówi ze chce pracować w zawodzie, w sumie fajnie jest móc pracowac w tym co się studiowało, ale wybrał taki kierunek po którym ogłoszeń z praca nie ma zbyt wiele, w naszym mieście około 5 może a to w dodatku jest miasto wojewódzkie

problem w związku (załamana)

05 sty 2015 - 19:16:21

A co będzie jeśli pojawią się dzieci? Wyobraź sobie sytuację że np traci pracę i co wtedy? Nie zchańbi się żeby iść do jakiejkolwiek pracy żeby na mleko zarobić tylko będzie czekał na jakąś ekstra w zawodzie? Jak Ferdek Kiepski w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z jego wykształceniem...

problem w związku (załamana)

05 sty 2015 - 19:19:00

Cytat
kasiula2
A co będzie jeśli pojawią się dzieci? Wyobraź sobie sytuację że np traci pracę i co wtedy? Nie zchańbi się żeby iść do jakiejkolwiek pracy żeby na mleko zarobić tylko będzie czekał na jakąś ekstra w zawodzie? Jak Ferdek Kiepski w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z jego wykształceniem...

wiesz tego sie właśnie obawiam, ja mam taa prace, że jak nie w tej firmie to moge pracować praktycznie wszedzie, bo w każdej firmie jest dział administracyjny czy księgowy. Ale on po tych nieszczęsnych studiach technicznych które są z mojego punktu widzenia nic nie warte ma juz problem. 2 lata temu mu mówiłam ze nie warto z tego robic magisterki tylko zeby isc na inny kierunek na magisterskie po takim gdzie można znaleźć prace.

problem w związku (załamana)

05 sty 2015 - 19:23:44

No tak to chyba najgorszy typ faceta- on się musi realizować, ma ambicje i nic innego się nie liczy. Mój mąż pracuje i do tego dorabia także nieraz wypłata to dodatek do tego co potrafi sibie dorobić. Zastanów się czy chcesz reszte życia spędzić ze sknerą i nieudacznikiem

problem w związku (załamana)

05 sty 2015 - 19:30:07

"Kolejną kwestią jest też to, że jeśli jego brat mu zaproponuje wyjazd to już nie ma takich obaw że brak kasy czy coś, czy że ten brat zapłaci (w tamtym roku byli nad morzem razem, teraz pojechali np w góry)"
Nie mam pytan, dla mnie burak, ze Cie tak zostawil

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

walentynkowy prezent dla romantyka