Jak Go zrozumieć??

Witam, może zacznę od tego, że nie mam 16 lat, tylko 27 Do tej pory wydawało mi się, że o facetach wiem naprawdę dużo i nie będę musiała radzić się jak mam daną sytuacje odbierać, a jednak... Otóż ja, jak i On, zakończyliśmy w tym roku 7 letnie związki, on w styczniu, ja w marcu. Oboje mamy po 27 lat. Podobne zainteresowania, świetnie nam się razem gada, spędza czas. Poznaliśmy się jak wiele ludzi - przez internet, zupełnie przypadkiem. Spotkaliśmy się raz, drugi, trzeci... nawet teraz dopiero co od niego wróciłam. Ale.... Nie mam pojęcia do czego to dąży. My tylko gadamy, śmiejemy się, wychodzimy gdzieś połazić, do barów (nawet z jego, czy moimi znajomymi), piszemy non stop smsy.... i TYLE! Już nawet zaczęłam mysleć, że to tylko przyjaźń i spoko, pogodziłam się z tym, alee - ostatnio w pracy, jeden z klientów chciał mój nr no to pochwaliłam się tym Przemkowi ;D (przyznam się, że chciałam sprawdzić reakcję), a ten zupełnie poważnie odpowiedział, że w takim wypadku musi się mocno wziąć w garść, bo ktoś mu mnie w końcu sprzątnie, gdy próbowałam jakoś w ten temat głębiej wejść - zmienił go. Tak samo gdy piszę mu o jakichś kolegach, to niby w żartach, ale w ewidentny sposób wyczuwam, że jest zazdrosny. Dziś miałam spotkać się z jednym z nich, ale napisałam, że jesli chce, to mogę z nim cos pooglądac. No i oczywiście się zgodził, siedzielismy ze sobą sam na sam przez 5 godzin, nawet 1,5h leżeliśmy obok w łóżku i totalnieee nicc://// ejj ja nie jestem napalona, żebyście nie pomyślały, że o to mi chodzi. Chodzi mi o jakikolwiek sygnał z jego strony, że ej-jestem Tobą naprawdę zainteresowany! Nie wiem naprawdę co mam o tym myśleć, bo serio gdy wchodzę smsowo na takie tematy, on je momentalnie zmienia. To jest mega fajny facet, wartościowy, większość gości z którymi od marca do teraz miałam styczność po tygodniu zaczynała wchodzic na tematy seksu, on po miesiącu nie robi tego do tej pory, szook. Raz mu się zdarzyło w momencie gdy siedział z kolegami i pił, dosłownie raz i tylko w 2 wiadomościach, na drugi dzień nawet za to przepraszał, twierdząc, że jednak mu słoma z butów wyszła w zyciu takiego faceta nie znałam, zaczęło mi w jakiś sposób zależeć, ale nie narzucam mu się broń boże. Mamy taki koleżeński układ, nie wiem jak to zmienić

Zależy mu na Tobie , nie na sexie . Chce cię pozna , nie śpieszyć sie

Daj mu czas, może tego potrzebuje?? Obydwoje całkiem świeżo zakończyliście związki - może Ty jesteś już gotowa na nowy a On... trochę mniej. Może ma jakieś rozterki.Ja bym obstawiała, że jeszcze nie chce wchodzić w nową relację a z drugiej strony widzi, że coś się między Wami dzieje.

Nie napisałaś ile czasu trwa Wasza znajomość... Ja też byłam zszokowana jak powoli naszą znajomość rozwijał mój narzeczony. (też przywykłam do facetów którzy dość szybko starali się zrobić coś żeby wejść w kontakt fizyczny).

Takiego faceta w tych czasach to ze świecą szukać

Jeju... Jakbym słyszała moją koleżankę z pracy!! identyczną sytuację miała kobieta. On zakończył związek, długi związek i zaczęli się spotykać, ale tylko spotykać nic więcej. Ich wspólny znajomy powiedział jej, że ma go nie naciskać, ani nic nie przyspieszać, bo chłopak potrzebuje czasu po ostatnim związku (chyba 5 lat byli ze sobą). Jednak historia koleżanki nie zakończyła się happy andem... Była za mocno zaangażowana i jednak (jak sama nawet przyznała) zaciągnęła go do łóżka, chciała to jak najszybciej rozwinąć w związek. Okazało się jednak, że on spotykał się z nią i jeszcze z jedną i dlatego nie chciał tego szybko rozwijać, bo nie wiedział na którą się zdycydować.. :/ Koniec końców wybrał tą drugą...

Ile się znamy? będzie jakieś dwa miesiące, ostatnio zaczęliśmy się dość często spotykać. Co do tego, czy ma jakąś drugą.... niee, to na pewno nie nie poznawałby mnie wtedy oficjalnie ze swoją siostrą, bratem i najbliższymi znajomymi
Poza tym, ja go do łóżka na pewno zaciągać nie planuję bo na tym to mi nie zależy, zależy mi tylko na fakcie, żeby w końcu wykonał jakiś konkretniejszy ruch w moją stronę, cokolwiek chociażby złapał za rękę, o takie pierdoły mi chodzi.... a tu nic....

Daj mu czas. Nie każdy po tak długim związku jest gotowy od razu na kolejny.

Gej na sto procent
szuka koleżanki, nie dziewczyny

Cytat
luuuuuu
Gej na sto procent
szuka koleżanki, nie dziewczyny

wchodzisz smsowo na TAKIE tematy? daj spokój

Cytat
_Bianka_
wchodzisz smsowo na TAKIE tematy? daj spokój

Miałam podobną sytuacje z facetem. Po jakimś czasie przyszły pierwsze pocałunki itp. Jednak nigdy nie łapał mnie za rękę, o czym mówisz. Tak jak ty, widywałam się również z jego znajomymi. Spotykałam się z kolesiem kilka miesięcy, potem okazało się, że od dłuższego czasu ma dziewczynę. To wyjaśniałoby jego ostrożnośc, ale ja taka zaślepiona, nie dostrzegałam tego. Sam jednego wieczoru zrobił mi "aferę", że on sam nie wie czego ja chce i co dla mnie znaczy. W życiu nie przyszłoby mi do głowy, że jest już z kimś od dłuższego czasu, bo widzielismy sie praktycznie codziennie... Także nie chcę Cię starszyc, ale spróbuj lepiej wybadac sprawę!

cierpliwosci masz wyjatkowy egzemplarz,pozostaje sie tylko cieszyc bo w dzisiejszych czasach ze swieca takiego szukac. może musi dojść do siebie po rozstaniu. nie naciskaj i odwroc sytuacje i zastanów sie jakbys sie zachowywała gdyby ktoś oczekiwal od Ciebie pewnego kroku a Ty nie czulabys sie gotowa cierpliwość poplaca jesli potem nie zrobi tego kroku to możecie zostać znajomymi,ale z doswiadczenia wiem,ze facet piwinien sam dojrzec do pewnych rzeczy i przyspieszanie może go tylko zablokować
powodzenia życzę i trzymam kciuki zeby podjął ten pierwszy krok.)

"Wyjątkowy egzemplarz". Pierdoły. Ludzie w wieku 27 lat, po długoletnich związkach nie zachowują się zazwyczaj jak z seminarium duchownego. Ja rozumiem szacunek itd, ale jak jest chemia to jest, a tutaj namiętności nie widać, no chyba że komuś pasuje taki angielski związek.

Cytat
ewka_88_88
cierpliwosci masz wyjatkowy egzemplarz,pozostaje sie tylko cieszyc bo w dzisiejszych czasach ze swieca takiego szukac. może musi dojść do siebie po rozstaniu. nie naciskaj i odwroc sytuacje i zastanów sie jakbys sie zachowywała gdyby ktoś oczekiwal od Ciebie pewnego kroku a Ty nie czulabys sie gotowa cierpliwość poplaca jesli potem nie zrobi tego kroku to możecie zostać znajomymi,ale z doswiadczenia wiem,ze facet piwinien sam dojrzec do pewnych rzeczy i przyspieszanie może go tylko zablokować
powodzenia życzę i trzymam kciuki zeby podjął ten pierwszy krok.)