Obecnie rozmawiamy o:

sprawdzony stomatolog

gorący temat

zakupy internetowe

11 minut temu

Budowa domu

15 minut temu

Projekt wnętrza

49 minut temu

usługi stomatologiczne

52 minut temu

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

i co dalej?

08 lis 2014 - 12:25:53

Kobietki, jakiś czas temu pisałam Wam jak "zwabiłam" faceta na pomyłke numeru telefonu który wzięłam ze stronki z korepetycjami, a jak nie pamiętacie to chodzi o ten wątek http://szafiarenka.pl/9/7980434/desperacka-samotnosc.html

Sytuacja wygląda następująco, piszemy ze sobą już od ponad 3 tygodni. Gada nam się idealnie, nie da się zaprzeczyć, bo piszemy ze sobą dzień w dzień od rana do poznych godzin wieczornych, wiadomo że z przerwami bo on udziela korków matmy także popołudniami i wieczorami "grafik" ma napięty aczkolwiek bardzo często znajduje czas zeby też podczas korków do mnie napisać. Widać, że obydwoje angażujemy się w tę znajomość. Po takiej ilości rozmów zdążyliśmy się poniekąd już poznać, wiemy o sobie sporo. Z tego co zauwazyłam jest dość pewny siebie, czasem troszeczkę złośliwy, bezpośredni, konkretny i stanowczy ale to mi się nawet podoba, bo nie ma oporów przy wyrażeniu własnego zdania, jest facetem szczerym aż do bólu, kilka razy nawet ochrzanił mnie jak zaczynałam gadać jakieś głupoty na swój temat. Wiem, że prędzej czy póżniej zaproponuje spotkanie, bo widzę, że ta znajomość idzie "do przodu", baaaardzo powolutku, ale jednak. I tutaj zaczynają się moje wątpliwości czy aby na pewno dobrze robię angażując się w tę znajomość? Czasem widzę pewne sprzeczności, wiem np. jakie kobiety mu się podobają- podobają mu się te szczupłe bo rozmawialismy o tym, a znowuż ja nie należę do takowych, przy wzroście 158 cm ważę 63 kg zatem do jego ideału mi daleko, dlatego jeśli dojdzie do spotkania to może się zawieść i co wtedy? koniec znajomości? byłoby trochę przykro... bo może kiepsko to określę, że "przywiazaliśmy się" do tych rozmów, raz jak nie mógł pisać prawie cały dzień to potem napisał, że tęsknił za tą rozmową ze mną, ja też poniekąd... oczywiście widział moje zdjęcie na fb, ale tylko twarz, bo w całej okazałości nie umieściłam tam zadnych zdjęć. Ja jego też widziałam, nie jest brzydki, ani nie jest też jakimś mega przystojniakiem ale mi na wyglądzie nie zalezy, mi on sie podoba. Raz powiedziałam mu, że nie mam figury modelki, a on na to "oooj chrzanisz pewnie głupoty jak ci moi uczniowie którzy niby nic nie umieją, a jak przyjdzie co do czego to maja same piątki", zawsze jak temat zejdzie w tym kierunku to mówi też, że nie doceniam siebie i jestem wobec siebie z pewnością za bardzo krytyczna. Chodzi o to, że on jest chyba pewny że jestem mega laską, a kiedy się spotkamy i zobaczy takiego pączuszka... cholernie się zawiedzie, a ja się boję co wtedy. Nie ukrywam, że zalezy mi na tej znajomości pomimo tego, że jeszcze się nie widzieliśmy, czuję do niego taką sympatię... może powiecie mi, to schudnij. Jestem w trakcie odchudzania, schudłam już od pewnego czasu kilkanaście kilogramów, bo kiedys naprawdę wyglądałam tragicznie, ale do ideału jest mi nadal baaaardzo daleko. Czuję w środku taki strach i jest mi z tym trochę ciężko, bo im dalej idzie nasza znajomość, to bardziej obawiam się jak to będzie. Boję się, że nasz kontakt nagle się urwie jak mnie zobaczy. Chciałabym Was zapytać- co o tym sądzicie? może to ja mam jakąś paranoję na tym punkcie?

i co dalej?

08 lis 2014 - 13:44:52

Ja mysle ze nie będzie tak zle ,zobaczysz .Druga sprawa ,czy tobie twoja waga przeszkadza?Jesli nie to nie powinnas się zmieniac dla faceta ,jeśli cie pokocha to taka jaką jesteś a nie jaką się chcesz stworzyć.Jesli się akceptujesz ,to będziesz miała dobry przykład ,czy chłopak patrzy na wnętrze przede wszystkim czy tylko na wygląd.Poza tym co to jest 63 kg, przesadzasz ,nie jesteś gruba.

i co dalej?

08 lis 2014 - 13:47:28

Cytat
filipekkrol
Poza tym co to jest 63 kg, przesadzasz ,nie jesteś gruba.
Eee, przy 158cm? Wybacz, jest.

Dobrze, że walczysz z nadwagą (a wcześniej zapewne otyłością) i tym się kieruj i buduj swoją samoocenę.

i co dalej?

08 lis 2014 - 13:48:15

Wirze że jest to dla Ciebie problem. Ale też musisz w końcu się z tym zmierzyć. Piszesz że jestes w trakcie pracy nad sobą co do sylwetki - fajnie, nie przestawaj, systematyczne ćwiczenia i mądra dieta robią cuda, a przy tym z każdy kilogramem mniej masz pewnie lepszy humor :)
A jego reakcji nie przewidzisz. Dawaj mu do zrozumienia że szczupła nie jesteś, żeby nie czuł się zaskoczony, ale sylwetka to nie wszystko. Liczy się pogoda ducha, pozytywne nastawienie do siebie, uśmiech na twarzy... itd itd. Jesli nawiazaliście takie stosunki jak opisujesz, to wszystko bedzie ok. Nie stresuj się tak. Powodzenia na pierwszym spotkaniu :)

i co dalej?

08 lis 2014 - 13:53:43

Zawsze jest pewne ryzyko, że rozczarujecie się sobą przy prawdziwym spotkaniu :D Ale jak nie spróbujesz to się nie przekonasz :D

Zawsze możesz jednak się wziąć troszkę za siebie, chyba zasady zdrowego odżywiania znasz i coś tam poćwiczyć :)

Jednak jeżeli facet jest naprawdę fajny i wartościowy to nie przekreśli Cię jedynie z powodu kilku nadprogramowych kilogramów :D A jeżeli przekreśli to dopiero wtedy się przekonasz ile warta była wasza znajomość :p

i co dalej?

08 lis 2014 - 13:55:47

Moim zdaniem trochę za bardzo się na niego nakrecasz. Powinnaś podchodzić do tej znajomości z dystansem, bo wiesz...teraz się dogadujecie, ale czar może prysnac, kiedy się spotkacie. I nie mam tu absolutnie na myśli kwestii wizualnej. Nie wyobrażaj sobie nic, bo szkoda, żebyś się później zawiodła...
Facet może się okazać fajnym przyjacielem, niekoniecznie kandydatem na męża:) Nic na siłę...

Co do wyglądu... Nie powiem Ci schudnij, bo to nie o to chodzi. Piękno jest w naszym wnętrzu. Musisz pokochać siebie i zaakceptować siebie taka jaka jesteś, zeby inni również Cię akceptowali i darzyli sympatia:) Więcej pewności siebie:)
Więcej optymizmu:)

i co dalej?

08 lis 2014 - 16:48:56

zaakceptuj i pokochaj siebie a inni tez będą pochać. No ja w to nie wierze. Wybaczcie, ale prawda jest taka, że często osoby grube sa bardzo sympatyczne a pomimo wyglądu inni sprawiają im przykrość. Dlaczego tak jest? Bo wygląd niestety jest wazny, czy tego chcemy czy nie, liczy się.

Ale jeśli facet zakonczy znajomość tylko i wyłączie ze wzgledu na Twój wygląd to raczej nic nie straciłaś. A na Twoim miejscu pracowałąbym nad sobą. Jesteś panią swojego losu, możesz zmienić to czego nie akceptujesz, a jest to banalnie proste, wymaga jedynie wysiłku.

Zaraz ktoś zapyta, ale po co ma chudnąc dla kogoś? - No nie właśnie dla siebie - bo to jak wygląda wpływa na to jak się czuje. Człowiek jest elastyczny, nie ma rzeczy, której zmienić nie moze, musi tylko chciec. I dzięki temu wątkowi ja ide ćwiczyc:D

i co dalej?

08 lis 2014 - 17:21:56

A ja chyba sięgnę po czekoladke, bo troche przyjemności od życia też nam sie należy. Poćwicze w poniedziałek :)

Ale oczywiście zgadzam się z truskawką - zaakceptuj i pokochaj siebie, to podstawa. A jeśli on zakończy znajomość tylko dlatego że nie jesteś szczupłą laską, to daj sobie z nim spokój i nie żałuj. Na świecie jest masa facetów dla których będziesz taka jak trzeba :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-11-08 17:24 przez mondobello.

i co dalej?

08 lis 2014 - 18:59:09

Ogólnie to ja nie czuje się ze sobą tragicznie, tak jak mowilam schudlam juz sporo, wiem jak wygladalam wczesniej i wiem jak wygladam teraz, a jest o niebo lepiej i to mnie buduje, akceptuje siebie, a nie odchudzam się dla kogoś bo on nie ma z tym nic, a nic wspólnego. Odchudzam się juz od kilku miesięcy także robię to dla samej siebie. Nie jestem grubaską tak dosłownie, na chwile obecną mam bardziej kobiece kształty, ale szczuplutka nie jestem i do bycia właśnie szczupła jeszcze mi brakuje. Boje się, ze w jego oczach będę grubaską, skoro dla niego ideałem jest ktoś szczupły. dziękuje Wam za budujące słowa :)

i co dalej?

08 lis 2014 - 21:21:50

Fajny sposób na poznanie kogoś :) skoro się lubicie i dobrze dogadujecie to nie sądzę aby przez taka głupotę jak kilka dodatkowych kilkogamow miał Cie odrzucić... a jeśli faktycznie tak by się stało to dowiesz się jakim jest idiota. powodzenia!

i co dalej?

09 lis 2014 - 12:08:21

A może powinnam mu wysłać swoje zzdjęcie w całej okazałości? Kurczę, tak sie boje, że sie zawiedzie, a tak to chociaż nie byłoby rozczarowania... bądź gdybym mu sie nie spodobała to zarwalby ze mną kontakt, a lepiej przecież wcześniej niż później. Co o tym myślicie?

i co dalej?

09 lis 2014 - 12:23:12

Ty się martw jak On wygląda.

i co dalej?

09 lis 2014 - 12:41:22

Cytat
alicja70
Ty się martw jak On wygląda.
co prawda to prawda, może być tak że się spotkamy i ja się rozczaruje, ale taki już mój głupi charakter, że zawsze skupiam uwagę na sobie, na tym jak ja wypadne :)

i co dalej?

09 lis 2014 - 12:45:06

ubiorem tez możesz odjąć sobie kilka kilo, wyższy obcas wyszczupli noge, nie wiem jaka masz figurę i jak sie ubierasz ale na szafie jest mnóstwo dziewczyn, ktore pomogą Ci dobrać ubranie tak aby wyglądać korzystnie :) powodzenia :)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Nuda w małżeństwie !!!