Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Czy tak się zachowuje mąż?

01 sie 2014 - 11:58:03

Cytat
corkachaosu
Martonka: o tak, faktycznie, biedny facet. seksu chciał, rodzinę zakładać chciał (mniej lub bardziej, ale nikt go nie zaciągnął do ołtarza siłą), a teraz biednego chłpca obowiązki przerosły i się zachowuje jakby był bez mózgu? kogo to obchodzi czy jego coś przerosło czy nie? ma rodzinę, więc niech zrozumie, że jego kawalerskie życie się skończyło. autorkę też obowiązki mogły przerosnąć, a jakoś trzyma do wszystko do kupy.
Cytat
martonka
Odmiennie od innych użytkowniczek uważam, że przed kopalem w dupę warto się jednak dowiedzieć o co chodzi (a o coś chodzi ewidentnie) i spróbowac rozwiązać jednak ten problem, bo coś was łączy. szkoda marnować szczęście dziecka, bo lepiej unieść się honorem i odpuścić i odejść. Odejść powinno się wtedy(mowię o małżeństwie), kiedy wiadomo o co chodzi i po wielu próbach napraw nie ma rezultatu.

nie, gdy dochodzi do rękoczynów trzeba spierdzielać gdzie pierz rośnie, a nie dopytywać się o co chodzi.

Ja nie bronię patoli, ale problemy są wszędzie. Za to widzę, że jedynym rozwiązaniem problemu jest pałą po głowie i kop w tyłek. Dobrze, rozumiem, też się zgadzam, że nie jest dojrzały i go wszystko przerosło, ale każdy dojrzewa inaczej- nie oznacza to ze nigdy nie dojrzeje. Czasami warto zainwestować trochę czasu i energii, żeby było lepiej, a nie szukać nowych tatusiów dla dzieci.

I nie, nie jestem jedną z tych naiwniar, które dają sobą szarpać i pomiatać. Ale nie rozumiem roszczeniowego podejścia kobiet do facetów. Sama tak miałam jeszcze parę miesięcy temu, gdzie mój facet nie wydalal z obowiązkami,a dzieci jeszcze nie mamy. Roszczeniowe podejście, gnębienie faceta ciągłymi obowiązkami i latanie jak z pieprzem za wszystkim powoduje odwrotny skutek od zamierzonego! Im bardziej gadałam mu, że ma coś zrobić tym bardziej tego nie robił!

Czy tak się zachowuje mąż?

01 sie 2014 - 12:01:39

No tak, lepiej zaczekać aż zacznie nas tłuc na dobre w imię... No właśnie, w imię czego?

Ale nie bił Cię, nie wyzywał i nie wyśmiewał, prawda? Poza tym, jak ma się dziecko to niech sobie wsadzi palec w tyłek, ale niech wykonuje swoje rodzicielskie obowiązki. To nie spoczywa tylko na matce, a jego zasranym obowiązkiem jest pomagać w domu. Ja nie jestem dla głupoty wyrozumiała.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-08-01 12:04 przez corkachaosu.

Czy tak się zachowuje mąż?

01 sie 2014 - 12:05:22

Wywalić takiego na zbity pysk i tyle, co on sobie myśli. Zachowuje się jak 50 letni pijak i wiele już takich historii słyszałam od już dorosłych dzieci, które teraz się leczą z tego że miały takiego ojca. Ma cię facet gdzieś i będzie tylko coraz gorzej. Daj ostatnią szansę na rozmowę, jeśli oleje to rozwód, zabierz dziecko i w drogę. Nie niszczysz tylko sobie życia będąc z takim draniem, skreślasz też życie swojego niewinnego dziecka. Najgorsze już za tobą - przestajesz go kochać.

Czy tak się zachowuje mąż?

01 sie 2014 - 12:07:38

Cytat
corkachaosu
No tak, lepiej zaczekać aż zacznie nas tłuc na dobre w imię... No właśnie, w imię czego?

Ale nie bił Cię, nie wyzywał i nie wyśmiewał, prawda? Poza tym, jak ma się dziecko to niech sobie wsadzi palec w tyłek, ale niech wykonuje swoje rodzicielskie obowiązki. To nie spoczywa tylko na matce, a jego zasranym obowiązkiem jest pomagać w domu. Ja nie jestem dla głupoty wyrozumiała.

Znowu muszę się zgodzić.

Tutaj tłumaczenia nie pomogą, niech się chłop weźmie za siebie, a jak nie to nara. Dziecko nie potrzebuje takiego ojca, bo jeśli się nim nie interesuje, to tak, jakby nigdy go nie miało. A kobieta nie potrzebuje w życiu takiego lenia, któremu nie chce się nawet ze swoim dzieckiem wyjść.

zweryfikowana
Posty: 12
Ostrzeżenia: 1/5

Czy tak się zachowuje mąż?

01 sie 2014 - 12:10:24

Przezyłam w domu rodzinnym coś takiego tylko dochodziła przemoc. Generalnie uważam że jest niedojrzałym facetem a napewno nie jest mężczyzną. Pownien być w domu i sie troszczyć. Zmienić częstotliwośc kumpli nad waszą. Co powinnaś zrobić? Patrz na dziecko, które na wszystko patrzy które wychowuje sie przy ojcu takim a nie innym który nie daj Boże będzie taki jak on. To dziecko powinno być dla Ciebie najważnejsze a nie on, i to żeby dziecko wyrosło na ludzi. Teraz nie dośc że Ty nie jesteś szcześliwa to napewno nie jest nim Twoje dziecko. Nic innego nie będzie widziało w domu jesli nic nie zmienisz i będzie miało jedynie taki obraz rodzinnego ogródka i ze swoją rodziną zrobi tak samo bo to będzie dla niego normalne. Pieniądze? Może i problem ale uważam że najmniejszy. Bądź silna. Podejrzewam że jak powiesz rodzicom to odrazu Ci pomogą, bądź też komukolwiek z rodziny. 3 maj się!

Czy tak się zachowuje mąż?

01 sie 2014 - 12:13:42

Cytat
corkachaosu
No tak, lepiej zaczekać aż zacznie nas tłuc na dobre w imię... No właśnie, w imię czego?

Ale nie bił Cię, nie wyzywał i nie wyśmiewał, prawda? Poza tym, jak ma się dziecko to niech sobie wsadzi palec w tyłek, ale niech wykonuje swoje rodzicielskie obowiązki. To nie spoczywa tylko na matce, a jego zasranym obowiązkiem jest pomagać w domu. Ja nie jestem dla głupoty wyrozumiała.

Nie jestem z głupoty wyrozumiała. Nie będę opisywać mojego życia prywatnego, ale chcę zaznaczyć jedną sprawę, że nie mieszkasz z nią, nie znasz sytuacji, a snujesz daleko idące rady. Na podstawie jednego opisu, nie wiadomo czy obiektywnego. Chyba też za dużo skomplikowanych problemów nie miałaś, że wszystko załatwiałabyś tak samo. Z tego co wywnioskowałam z opisu autorki nie jest to typowy patol pastwiący się nad kobietą.

Czy tak się zachowuje mąż?

01 sie 2014 - 12:16:17

nie daj się poniżać- i nie rycz! -dla niego to jeszcze lepszy powód żeby się od ciebie odsuwać.Właśnie pokaz - że masz go w d... i rób swoje. Postaw mu warunek - jak się nie zmieni- odchodzisz.Będzie Ci dużo lepiej bez niego, uwierz!

Czy tak się zachowuje mąż?

01 sie 2014 - 12:25:05

Cytat
martonka
Z tego co wywnioskowałam z opisu autorki nie jest to typowy patol pastwiący się nad kobietą.

Nie jest?
po alkoholu potrafi mnie szarpać, wyzywać, obrażać przy innych.
nic do niego nie dociera, a jak zobaczy czasami że płaczę to się ze mnie wyśmiewa...

Czy tak się zachowuje mąż?

01 sie 2014 - 12:25:10

Widzę, że autorka się nie odzywa, rozbiję to więc na podpunkty aby ułatwić jej myślenie nad tą sprawą:

Minusy:

- nie interesuje go rodzina
- używa względem ciebie przemocy
- koledzy są dla niego ważniejsi niż dziecko
- nie informuje cię o tym, co robi ani na co wydaje wasze pieniądze
- wywala wasze pieniądze na alkohol
- wyśmiewa cię
- nie obchodzą go twoje uczucia ani łzy
- robi to po dopiero PIĘCIU LATACH małżeństwa, pomyśl jak będzie później
- jeśli ojcowie źle traktują matkę, to jeszcze gorzej traktują dzieci
- dzieci będą miały wspomnienia tyrana, który bił ich matkę i nigdy się nimi nie interesował
- po takim dzieciństwie, dzieci albo nie będą chętne do zakładania własnych rodzin i będą miały problemy do końca życia, albo staną się kopiami twojego męża.

Plusy:

+ możesz mówić, że masz męża.

Czy tak się zachowuje mąż?

01 sie 2014 - 12:28:58

Tak sie maz nie zachowuje.i raczej mu nie przejdzie tylko bedzie gorzej.juz czas bys przestala plakac i przejmowac sie nim.skoro takie masz fochy itd to ja na twoim miejscu bym mu pokazala gdzie jego miejsce.taka bym byla niedobra zona jakiej jeszcze nie widzial.a jak przyjdzie po pijaku i awantury bedzie robic to zadz na policje.od razu go wezma.

Czy tak się zachowuje mąż?

01 sie 2014 - 12:37:25

Martonka! Przeanalizuj jeszcze raz, a jeśli zajdzie potrzeba to więcej, co napisała autorka. Mi to wystarczy, że ją szarpie, wyzywa i wyśmiewa. Nic więcej nie jest mi potrzebne do wyciągnięcia odpowiedniego wniosku. Może Ty lubisz w imię bohaterstwa znosić takie sytuacje, ale ja nikomu tego nie polecam.

Rodzina, posiadanie dziecka zobowiązuje do pewnych zachowań i naprawdę każdy powinien mieć w tyłeczku, że ego mogło to przerosnąć. Nie usprawiedliwia to agresji. A jeśli po 9 latach związku przerosło go to, że z kimś jest związany i ma wobec kogoś obowiązki i zobowiązania to świadczy tylko o tym, że jest idiotą i mógł się nie brać za seks.

Czy tak się zachowuje mąż?

01 sie 2014 - 12:48:34

Cytat
corkachaosu
Martonka! Przeanalizuj jeszcze raz, a jeśli zajdzie potrzeba to więcej, co napisała autorka. Mi to wystarczy, że ją szarpie, wyzywa i wyśmiewa. Nic więcej nie jest mi potrzebne do wyciągnięcia odpowiedniego wniosku. Może Ty lubisz w imię bohaterstwa znosić takie sytuacje, ale ja nikomu tego nie polecam.

Rodzina, posiadanie dziecka zobowiązuje do pewnych zachowań i naprawdę każdy powinien mieć w tyłeczku, że ego mogło to przerosnąć. Nie usprawiedliwia to agresji. A jeśli po 9 latach związku przerosło go to, że z kimś jest związany i ma wobec kogoś obowiązki i zobowiązania to świadczy tylko o tym, że jest idiotą i mógł się nie brać za seks.
Zgadzam sie całkowicie .Facet jest agresywny typowy cham babski bokser ,zero szacunku do niej jak i do dziecka .Miłosci to tu napewno niema.Szkoda tylko dziecka bo bedzie wyrastało w takich warunkach i bedzie miało skrzywiona psychike ,bo miłosci on je napewno nie nauczy.Tu nawet rozmowa nie pomoze bo nagle nie zacznie jej szanowac.Autorko watku moja rada zakoncz to małzenstwo ,facet ktory cie bije szarpie poniewiera ,wyzywa ,nigdy sei nie zmieni a bedzie coraz gorzej.Nawet jesli autorka watku tez jakies tam błedy popełniła to i tak nic nie tłumaczy agresjii tego typa.Typ bo to nawet facet nie jest tylko łajza .To jest mąż?pije towarzystwo szlaja sie nie mowi gdzie poniewiera szarpie wyzywa bije ,i to ma być mąż?Nie siedz z nim ani minuty,dla dobra siebie i dziecka.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-08-01 12:50 przez filipekkrol.

Czy tak się zachowuje mąż?

01 sie 2014 - 12:51:14

Zgadzam się, że nie powinien tak traktować żony i dziecka, ale zadaję sobie pytanie i ogólnie innym, czy jest to chwilowe(dlaczego wystąpiło to po 9 latach- agresywni faceci najczęściej zaczynają swoją jazdę zaraz po ślubie, kiedy kobieta jest już ich) dlaczego w tym a nie innym momencie i czy to już zmusza do rozstania? Jak obserwuję ludzi to prawie KAŻDY ma jakiś problem w sobie i są one różne i objawiają się w różnych sytuacjach życiowych i ja tylko zadaję pytanie czy jest szansa na to, żeby naprawic problem męża autorki, czy trzeba się już ewakuować? I czy faktycznie warte jest rozstanie, czy lepiej znaleźć przyczynę i coś z tym zrobić niż od razu amputować niefunkcjonującą częśc. Może autorka wątku nie widzi tego, że za bardzo naciska faceta, za dużo wymaga, albo mąż nie może odnaleźć się w roli ojca? Mogą być 2 wyjścia: jest to problem do naprawy, bo coś zaczęło nawalać i można to naprawić, albo facet cały jest "scentrowany" i nie da się już nic naprawić. To są moje przemyslenia, no;)

Czy tak się zachowuje mąż?

01 sie 2014 - 12:55:06

Mam ten sam problem... Traktuje mnie jak śmiecia. Ja jestem tylko od zajmowania się dzieckiem, sprzątania itp. no i wiadomo do czego jeszcze. Mam już dość. Rozważam rozwód, ale boję się co będzie dalej. Mam tylko 23 lata

Czy tak się zachowuje mąż?

01 sie 2014 - 12:56:43

Cytat
martonka
Zgadzam się, że nie powinien tak traktować żony i dziecka, ale zadaję sobie pytanie i ogólnie innym, czy jest to chwilowe(dlaczego wystąpiło to po 9 latach- agresywni faceci najczęściej zaczynają swoją jazdę zaraz po ślubie, kiedy kobieta jest już ich) dlaczego w tym a nie innym momencie i czy to już zmusza do rozstania? Jak obserwuję ludzi to prawie KAŻDY ma jakiś problem w sobie i są one różne i objawiają się w różnych sytuacjach życiowych i ja tylko zadaję pytanie czy jest szansa na to, żeby naprawic problem męża autorki, czy trzeba się już ewakuować? I czy faktycznie warte jest rozstanie, czy lepiej znaleźć przyczynę i coś z tym zrobić niż od razu amputować niefunkcjonującą częśc. Może autorka wątku nie widzi tego, że za bardzo naciska faceta, za dużo wymaga, albo mąż nie może odnaleźć się w roli ojca? Mogą być 2 wyjścia: jest to problem do naprawy, bo coś zaczęło nawalać i można to naprawić, albo facet cały jest "scentrowany" i nie da się już nic naprawić. To są moje przemyslenia, no;)
Wiadomo troche racjii masz ,ale ja mysle ze w tym wypadku ,to juz niema czego ratowac raczej.I nagorsze byłoby to gdyby dziewczyna zacząła w sobie widziec ,błędy ze to jej wina bo za duzo wymaga czy cos ,a on chyba miał czas dorosnąc przez tyle lat.I mysle ze zawsze nią pomiatał ,moze troche lżej a ona zakochana patrzyła innymi oczami .Jesli zacznie szukac w sobie winy to popełni największy błąd i bedzie dalej tak zyc.I nie daj bóg dziecko wyrosnie i bedzie robiło to samo co on ,bo bedzei oswojone z nienawiscią itd



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-08-01 12:58 przez filipekkrol.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Kręci z inną?