Obecnie rozmawiamy o:

najtańsza apteka

dzisiaj o 20:20

Meble

dzisiaj o 19:04

Sypialnia tapeta

dzisiaj o 16:04

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

też was tak traktuje?

31 maj 2014 - 16:03:03

Hej. Jestem z chłopakiem już 5 lat ponad, jesteśmy po 20 nie mieszkamy razem ale to chyba nic nie zmienia w tym by dalej pokazywać ze kocha się kogoś. Mój chłopak mówi mi ze mnie kocha, ze jestem ta jedyną ale nie rozumiem jego zachować z biegiem lat, może to kwestia ze jestem jego pierwsza dziewczyna ale nie wiem, po prostu kiedyś by mi tak nie powiedział np żeby mnie gdzieś powieść to powiedział ze to będzie kosztować 50gr i niby to było w żartach ale byłam zła i dałam mu te 50gr,a mogę się założyć ze np koleżance jakiejś by tak nie powiedział,tylko sam zaproponował podrzutke, od wczoraj np źle się czuje bo złapałam wirusa to pisał ze mną i był trosliwy ale np dziś nie spytał jak się czuje nawet i jeszcze napisał ze się bawi bo ma znajomych ja wiem ze to ze jestem chora nie znaczy ze ma się litowac ale od rana mógłby chociaż spytać jak się czuje, czasem mam wrażenie ze on myśli ze ja udaje i musiałabym w szpitalu chyba być by pomyślał ze serio coś mi jest. Ogólnie wydaje mi się ze po tych 5latach myśli ze może mi już wszystko powiedzieć i czasem sypie takimi tekstami o których na początku by nawet nie pomyślał, wiem ze dla innych nieraz potrafi być chyba fajniejszy niż dla mnie. Nie wiem czy to kwestia tego ze już tyle jesteśmy razem czy co. W dodatku np często mówi ze jakąś laska się do niego uśmiechała albo ze ostatnio biegnąl za coś zapłacić i pani go spytała czy to do niej biegnie i wszystko takie mówi mi, ja mu nie mówię ze ktoś się do mnie uśmiecha albo coś mi powiedział nie wiem czy to kwestia zwrócenia na siebie uwagi ale raczej wie ze jestem zazdrosna więc to nie chęć zwrócenia uwagi. Nie wiem też tak macie po stażu już? Jak mogę to zmienić? Co do rozmowy to już sto razy mu mówiłam ze np nie lubie niektórych tekstów i nie życzę sobie by tak do mnie mówił to było ok i znów tak samo, może ja mam jakoś zmienić się? Dodam ze piszemy cały czas ze Sobą i np jak on nie odpisze 2h to było ze np był zajęty albo grał i ja się o to już nie czepiam a jak ja nie odpisze 2h to jest czym taka zajęta jestem. Poradzcie coś dziewczyny bo już nie wiem co myśleć. Ps. Ostatnio jego znajomy zaczął coś mówic ze jestem zachuda i inni zaczęli się śmiać i w tym łącznie mój chłopak, głupio mi było bo nawet mu coś nie dogryzł w obronie mi tylko też się śmiał,a kiedyś tak nie było.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-05-31 16:16 przez Elenka1.

też was tak traktuje?

31 maj 2014 - 16:09:10

mi sie wydaje ze szukasz dziury w calym, zwracasz za duzo uwagi na jakies szczegoliki o ktorych on pewnie nawet nie mysli i nie maja wiekszego znaczenia.

też was tak traktuje?

31 maj 2014 - 16:11:12

Jesteś jakaś przewrażliwiona, on powiedział a ja bym nie powiedziała, on żartował a ja mu dałam 50gr. Próbowałaś chociaż z nim rozmawiać o tym, a nie tekst typu "nie życzę sobie"?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-05-31 16:12 przez kupowanka.

też was tak traktuje?

31 maj 2014 - 16:11:54

Takie problemy, to dla mnie nie problemy.
Haha 50 gr??:O myślę, że to chyba był żart;p a jeżeli nie, to chyba dla Ciebie te 50 gr nie ma chyba większego znaczenia?:P
Co do choroby, to nie wiem. Mój też nade mną nie skacze jak źle się czuje i nie rozpaczam:p A Twój był pierwszego dnia czuły itp. wiec ja tam nie widzę nic złego. Może po prostu ma taki charakter.
A to, ze Ci coś takiego mówi o kobietach, to może po prostu chce żebyś wiedziała, że podoba się dziewczyną, że go zaczepiają. Może czuję się z tym fajnie. Ja też nie widzę problemu. Mój też mi czasem mówi, np że babka z urzędu go zaprosiła na kawę:O ale przecież jest Mój, więc tylko sie uśmiechnęłam i tyle;p

Dla mnie przesadzasz. Powinnaś docenić swój związek, że masz tylko takie problemy.

też was tak traktuje?

31 maj 2014 - 16:20:55

Może wyolbrzymiam bo on może nawet na takie rzeczy nie zwraca uwagi ale mi jest przykro. No dla mnie to nie jest normalne ze facet swoją kobietę tak traktuje i mówi jej takie teksty a w koło innych lata :) w takim razie ja powinnam zmienić podejscię i też być oschla ? Ale podobno faceci nie są z takim kobietami

też was tak traktuje?

31 maj 2014 - 16:21:50

Cytat
Elenka1
jesteśmy po 20

Ale gdzie jesteście?

też was tak traktuje?

31 maj 2014 - 16:23:54

strasznie chaotycznie to napisałaś, ale z tej paplaniny wyłowiłam tylko żartobliwe teksty.Wniosek jeden- czepiasz się i szukasz dziury w całym i masz strasznie " księżniczkowate " zagrania. Chyba ze slyszysz od niego inne, gorsze teksty o innej wymowie , o których nie napisałaś.

też was tak traktuje?

31 maj 2014 - 16:25:34

Ciut przesadzasz.nie badz taka sztywna.widac ze on sobie lubi pozartowac.przeciez nie macie70 lat.powaznie to sie w trumnie wyglada.

zweryfikowana
Posty: 198
Ostrzeżenia: 4/5

też was tak traktuje?

31 maj 2014 - 16:26:01

to wiek, kolezanko , wiek ....

też was tak traktuje?

31 maj 2014 - 16:37:07

Widać że on lubi sobie pożartować a Ty sztywna, zero dystansu do siebie jak jakaś urażona księżniczka

też was tak traktuje?

31 maj 2014 - 16:44:02

A ja wiem o co ci chodzi. Mowi do ciebie wszystko, a do kolezanki w taki sposob by sie nie odezwal. Tez czasem tak mam. Ale przyzwyczailam sie, ze juz nie bedzie uwazal na kazde slowo jak na poczatku. Po prostu lata bycia ze soba robia swoje

też was tak traktuje?

31 maj 2014 - 16:44:33

mój ex przez cały związek (zaledwie ponad rok) nie zapytał sie ani razu jak sie czuje w chorobie, podczas gdy sam oczywiscie "umierał"podczas przeziębienia i dostawał zupki ... oni chyba tacy są, zero empatii

też was tak traktuje?

31 maj 2014 - 17:08:23

dzieciniada ;-)

też was tak traktuje?

31 maj 2014 - 18:28:25

Ktoś jeszcze się wypowie?

też was tak traktuje?

31 maj 2014 - 18:39:21

Tak, ja się wypowiem.

Jak wyżej, wyolbrzymiasz. Moja pierwsza myśl była taka, że Tobie po prostu coś w nim już nie pasuje i przez to doszukujesz się na siłę pretekstu żeby odejść. Może jeszcze nawet nie pomyślałaś o tym otwarcie, ale takie zachowania do tego właśnie prowadzą. Zaczynasz dostrzegać rzeczy, których wcześniej nie widziałaś itp.

Mój mąż też mówi mi o wszystkim, mimo że na początku nie mówił. Pierdzi, beka przy mnie, a nawet sra kiedy jestem w łazience, i może ja jestem dziwna jakaś, ale mnie to cieszy, że jest między nami taka zażyłość, że niczego nie musimy się przed sobą krępować.

Poza tym - motylki z czasem ustępują szacunkowi i przywiązaniu, gwiazdy nie spadają z nieba przez całe wspólne życie, także nie szukaj miodu w dupie za przeproszeniem.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Foch...