Obecnie rozmawiamy o:

atrakcyjne przedszkole

gorący temat

polecany dentysta

dzisiaj o 19:02

elektryka sklep

dzisiaj o 18:57

wakacje last minute

dzisiaj o 18:41

Jakie marki ? - Kosmetyki.

dzisiaj o 18:28

Budowa domu

dzisiaj o 18:17

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Mój mąż wyjeżdż na ok pół roku na szkolenie za granicę, niby pół roku to nie wieczność ale wiadomo mieszkamy ze sobą i widzimy się codziennie. Aż tu nagle przez pół roku w ogóle nie będziemy się widzieć i chcę was zapytać, jak sobie poradzić z tęsknotą?

zweryfikowana
Posty: 1.195
Ostrzeżenia: 1/5

ja pewnie bym rozmawiała przez telefon/skype możliwie jak najczęściej :)

Strasznie się boję tej rozłązki

Skype trochę pomaga, ale mimo wszystko jest ta tęsknota. Najlepiej spróbować zapisać się na jakieś dodatkowe zajęcia typu fitness ( jeśli cię oczywiście stać :) ) Wiem z własnego doświadczenia, że to po pierwsze zajmuje trochę czasu, a po drugie będziesz czasem zbyt zmęczona,żeby nawet myśleć o tęsknocie ;)

Chodzę na zajęcia, pracuję...
Bo być może po szkoleniu załapie się na staż na drugie pół roku..



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-05-29 11:52 przez mariczkam.

moja przyjaciółka jest w tej samej sytuacji :) jej facet kończy studia i dostał pracę na statku i wypływa na morze pólnocne na pól roku. Tez niestety nie wiem jak jej pomóc, ale będę się starała nią zając i spędzać z nią więcej czasu :)

Najlepiej znaleźć dla siebie jakieś zajęcie, zainteresowanie, coś co będziesz robiła gdy jego nie będzie.. Ale wiadomo- tęsknota, szczególnie na początku będzie okropna bo jakby nie patrzeć człowiek już się przyzwyczai do tego, że ktoś jest a nagle go nie ma.. Wypożyć książki które Cie zainteresuja i zajmą czas wieczorami, wychodź na spacery, może na kawe lub ciastko sama albo ze znajomą? No i podstawą będzie codzienny kontakt z mężem tak, żebyś była pewna tym, że u niego wszystko ok :) poradzisz sobie DZIELNA KOBIETO ! :)

Zależy też gdzie za granicę :) Jeśli gdzieś w Europie, to przecież są tanie loty a i pewnie on będzie miał służbowe przeloty co jakiś czas. Nie wiem jak to ma być zorganizowane, ale u mojego męża koszty podróży małżonka (w odwiedziny) pokrywa firma. Natomiast, jeśli wyjazd jest dłuższy (nie znam szczegółów ile ma min trwać) to wtedy koszty przenosin też firma pokrywa.
Jeśli natomiast nie rozważasz wyjazdu czy chociaż dłuższego urlopu, żeby być z mężem to zawsze istnieje skype i telefon, chociaż ja wiem, że na pewno bym na jakiś czas pojechała do męża, chociaż na miesiąc.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-05-29 11:56 przez dzwooneczek.

Cytat
dzwooneczek
Zależy też gdzie za granicę :) Jeśli gdzieś w Europie, to przecież są tanie loty a i pewnie on będzie miał służbowe przeloty co jakiś czas. Nie wiem jak to ma być zorganizowane, ale u mojego męża koszty podróży małżonka (w odwiedziny) pokrywa firma. Natomiast, jeśli wyjazd jest dłuższy (nie znam szczegółów ile ma min trwać) to wtedy koszty przenosin też firma pokrywa.
Jeśli natomiast nie rozważasz wyjazdu czy chociaż dłuższego urlopu, żeby być z mężem to zawsze istnieje skype i telefon, chociaż ja wiem, że na pewno bym na jakiś czas pojechała do męża, chociaż na miesiąc.
do USA

Nie dziwne,ze się obawiasz. Dużo może w waszym życiu się zmienić w dodatku on może tam zostać na więcej niż pół roku. Ale mimo wszystko musisz wierzyć, że zmienia się tylko kariera Twojego męża a nie wasze relacje. Jesteście małżeństwem i musicie się wspierać i przetrzymać ten ciężki okres. Zorientuj się czy będziesz mogła przez ten czas go odwiedzać (lub ob Ciebie) i duzo rozmawiajcie przez telefon, skype- żebyście się nie oddalił od siebie.

Cytat
mariczkam
Cytat
dzwooneczek
Zależy też gdzie za granicę :) Jeśli gdzieś w Europie, to przecież są tanie loty a i pewnie on będzie miał służbowe przeloty co jakiś czas. Nie wiem jak to ma być zorganizowane, ale u mojego męża koszty podróży małżonka (w odwiedziny) pokrywa firma. Natomiast, jeśli wyjazd jest dłuższy (nie znam szczegółów ile ma min trwać) to wtedy koszty przenosin też firma pokrywa.
Jeśli natomiast nie rozważasz wyjazdu czy chociaż dłuższego urlopu, żeby być z mężem to zawsze istnieje skype i telefon, chociaż ja wiem, że na pewno bym na jakiś czas pojechała do męża, chociaż na miesiąc.
do USA
No to podobnie jak u mnie. Dopytaj się, czy jego firma nie płaci za Twoją podróż czy też przenosiny - u mnie właśnie to tak miało wyglądać. Jeśli wyjazd miał być na 3 miesiące, to firma płaciłaby mi za lot w obie strony (lub jego w obie) a jeśli na dłużej, to wtedy za moje (i ewentualnych dzieci) przenosiny.

Cytat
Marteczka91
Nie dziwne,ze się obawiasz. Dużo może w waszym życiu się zmienić w dodatku on może tam zostać na więcej niż pół roku. Ale mimo wszystko musisz wierzyć, że zmienia się tylko kariera Twojego męża a nie wasze relacje. Jesteście małżeństwem i musicie się wspierać i przetrzymać ten ciężki okres. Zorientuj się czy będziesz mogła przez ten czas go odwiedzać (lub ob Ciebie) i duzo rozmawiajcie przez telefon, skype- żebyście się nie oddalił od siebie.
odwiedzać się raczej nie będzie się dało
Cytat
dzwooneczek
Cytat
mariczkam
Cytat
dzwooneczek
Zależy też gdzie za granicę :) Jeśli gdzieś w Europie, to przecież są tanie loty a i pewnie on będzie miał służbowe przeloty co jakiś czas. Nie wiem jak to ma być zorganizowane, ale u mojego męża koszty podróży małżonka (w odwiedziny) pokrywa firma. Natomiast, jeśli wyjazd jest dłuższy (nie znam szczegółów ile ma min trwać) to wtedy koszty przenosin też firma pokrywa.
Jeśli natomiast nie rozważasz wyjazdu czy chociaż dłuższego urlopu, żeby być z mężem to zawsze istnieje skype i telefon, chociaż ja wiem, że na pewno bym na jakiś czas pojechała do męża, chociaż na miesiąc.
do USA
No to podobnie jak u mnie. Dopytaj się, czy jego firma nie płaci za Twoją podróż czy też przenosiny - u mnie właśnie to tak miało wyglądać. Jeśli wyjazd miał być na 3 miesiące, to firma płaciłaby mi za lot w obie strony (lub jego w obie) a jeśli na dłużej, to wtedy za moje (i ewentualnych dzieci) przenosiny.
firma opłacaa całą podróz z zakwaterowaniem i wyżywieniem ok 20 osobom, ja tutaj mam pracę więc nie pojadę



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-05-29 12:06 przez mariczkam.

niezweryfikowana
Posty: 420
Ostrzeżenia: 1/5

mój chlopak tez wlasnie wyjechal do pracy do Holandi,to juz drugi raz.pierwszy raz zostalam sama na ok 2 miesiace,ale byla szkola w weekend wychodzilam ze znajomymi i czas szybciej zlecial.ale teraz mam wakacje,znajomi powyjezdzali i kompletnie niewiem co ze soba zrobic.tesknota jest mega,wieczorami najgorzej siedziec samej ;/ ale wiem,ze pracuje mieszka u rodzicow,codziennie dzwoni wiec moge byc spokojna o niego

Cytat
mariczkam
firma opłacaa całą podróz z zakwaterowaniem i wyżywieniem ok 20 osobom, ja tutaj mam pracę więc nie pojadę
Ale jakim 20 osobom, pracownikom? - jeśli tak to chyba normalne, skoro wysyłają ich na szkolenie...
A w pracy przecież istnieją urlopy, nawet bezpłatne, czy praca zdalna.

Znajdź sobie jakiegoś pocieszyciela.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

wypadek samochodowy...